Wiesz wydaje mi sie, ze to czy moze byc przyjazn zalezy od tego jak wygladal
zwiazek...
Sa zwiazki ktore trwaja po kilka lat, a opieraja sie glownie na przyjazni.
Wiekszosc ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy i tak im dobrze. Ale gdy sie
rozstaja zauwazaja dopiero wtedy, ze tak naprawde to sa lepszymi
przyjaciolmi niz para. Wiec chyba nie ma reguly, kazdy moj byly mezczyzna
no prawie;) ) jest teraz moim przyjacielem, i zadne z nas (oczywiscie nie
odrazu tak sie stalo) nie odczuwa jakiegos zalu. Moze to poprostu nie bylo
prawdziwe? moze poprostu w naszych sercach nie ma miejsca na pretensje?
zycie jest za krotkie zeby sie gniewac. Ja nie potrafie.

Karolina
Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5ls16$p5d$...@n...tpi.pl...
>
> > ja dawalem zludna nadzieje na przyszlosc.
> > Mam nadziej, iz mi kiedys wybaczy, iz kiedys na powrot bedziemy mogli
stac
> > sie przyjaciolmi i z perspektywy czasu bedziemy wspolnie wspominali (z
> > usmiechem na twarzy) spedzone razem chwile.
>
> Oj tam ....na pewno usadzicie i pośmiejcie się ;-) do łez z tego jak to
ona
> kochała Cię a Ty byłeś z nią z przyzwyczajenia ..A potem będą sobie z
Kamila
> pożyczać przepisy na bułeczki..
> Przepraszam ale to co napisałeś jest głupie..
> Zastanawiam się dlaczego mężczyźni,którzy bardzo często odrzucają kobietę
> proponują jej przyjaźń?
> ."Chce Cię zostawić..ale chciał bym byśmy zostali przyjaciółmi.".Nie wiem
> ..wydaje mi się iż to tak jak oferowanie lizaka w zamian.Chyba w
większości
> wypadków nie udaje się.......haha kiedyś naśmiewałam się nawet iż może tak
> zrobić ogólnopolską akcje :byłe dziewczyny na przyjaciela....A może tylko
ja
> tak myślę? Bardzo często dziewczyny, które zostają porzucone przez
> chłopaków,dla innej czują się skrzywdzone,oszukane..
> Sądzicie iż możliwa jest przyjazn pomiędzy nimi?
> Eva T.
>
>
>
>
>