Data: 2000-09-10 16:27:26
Temat: Re: Czy można na przyjaciela liczyć bezgranicznie?
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
spider napisał(a) w wiadomości: <39bbb147$2@news.vogel.pl>...
>> Czy jako czyjś przyjaciel powinniśmy bezgranicznie się poświęcić?
>
>Nie, ale dla ukochanej osoby to i owszem :).
Właśnie o to mi chodziło.
Wprawdzie to już stara chistoria tylko przypomniała mi się w związku z
dyskusją o przyjaźni.
Z moją byłą można konie kraść i do dziś jesteśmy przyjaciółmi możnaby
powiedzieć idealnymi gdyby nie jedna rysa która trochę boli i psuje idealny
wizerunek.
Prawie rok po rozstaniu miała kłopoty w domu z wyprowadzaniem się włącznie.
Ja już byłem z obecną dziewczyną i na dodatek przyjechała kuzynka z
chłopakiem z drugiego końca Polski.
Dziewczyna wparowała do akademika z płaczem że tylko ja jej zostałem i
oczekiwała żebym wszystko zostawił i jej pomógł.
Gdybyśmy byli razem to nie byłoby dyskusji zrobiłbym wszystko a tak....
Zrobiłem wtedy coś najgorszego co mogłem. Wykazałem kompletne
niezdecydowanie efektem którego było to że pannie nie pomogłem, kuzynka
miała pretensje że ją zostawiłem choć przyjeżdrza raz na ruski rok a moja
panna do dziś mi wypomina przy kłótni że się zawachałem.
Efekt opłakany. Chyba wolałbym wtedy leżeć między młotem a kowadłem. :-))
Zenek
|