Data: 2009-05-10 21:20:37
Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 10 Maj, 22:56, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
> i...@g...pl pisze:
>
> > On 10 Maj, 21:54, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
> >> i...@g...pl pisze:
> > .
> >>>> Najstarszy zaw d wiata nie wymaga wstawania przed 9-t a pono jakie
> >>>> zarobki :>
> >>> Masz porównanie, jak widzę.
> >> PONOĆ.
>
> > Mało ciekawe.
>
> Ponoć oznacza insynuację, że mam porównanie. Nie mam tego porównania.
To pisz "nie mam", a nie insynuuj, że masz.
A skoro nie masz, to na jakich przesłankach bazując się wypowiadasz?
Na podstawie danych Urzędu Statystycznego, czy ot tak, w cały świat?
:->
>
> >>>> Cudownie. Pi knie si za Twoim przyk adem rozmywa idea Programu
> >>>> Operacyjnego Kapita Ludzki.
> >>> Ona się rozmyła, zanim powstała. To jedna wielka bzdura, ukręcona dla
> >>> malwersacji ogromnych pieniędzy na wszelkich kursach i szkoleniach.
> >> Pisz do CBA.
>
> > Tym sie zajmują inni. Ja robię porządek na miejscu, tu, gdzie mam
> > wpływ na coś.
>
> Wpływ na coś ma się zawsze, wystarczy zobaczyć dalej niż własny płot.
Kurs odbywał się sporo dalej niż za moim płotem, ale nie aż tak
daleko.
I wykładowcy musieli dobrze się starać, aby zajęcia były odbyte
terminowo, treściwie i uczciwie przygotowane.
Ludzie inteligentni, którzy chcą uczciwie wykorzystać dane im
możliwości i nie zmarnować publicznych pieniędzy, mają zwyczaj się
przygotowywać do zajęć i co gorsza zadawać pytania oraz mieć wymagania
co do programu, skoro już sami poświęcają swój czas na poszerzanie
swojej wiedzy.
>
> >>> Oczywiście niektórzy mądrzy ludzie pomimo tej całej szopki i tak
> >>> zdolni są wiele od tych szkoleń wymagać - i właśnie to cały czas
> >>> robiłam: organizatorzy kursu nie mieli ze mną lekko :->
> >> Kolejna grupa osób, która ma problem z Twoją osobą.
> > Oczywiście - bardzo specyficzne grupy osób mają ze mną problemy: kiedy
> > już w coś się angażuję, to dbam, aby było uczciwie przeprowadzone :-)
>
> 'Uczciwie' korzystasz z unijnych funduszy z PO KL
Tak, jak najbardziej uczciwie: mam prawo (jak każdy obywatel) do
poszerzania horyzontów i zyskiwania potencjalnych możliwości zostania
pracownikiem, zamiast pracodawcą, jeśli straciłabym w przyszłości
możliwość odciążania państwa poprzez samodzielne zapewnianie sobie (i
innym - finansując ich budżetowe, nieproduktywne, niepotrzebne etaty)
zatrudnienia :->
> postulując, że
> pracujące kobiety to naiwniaczki.
Nie pozwalaj sobie za wiele - niczego takiego nie postuluję: to Ty w
pokrętny sposób tłumaczysz sobie moje wypowiedzi o spełnionych
kobietach niepracujących, co zresztą daje obraz Twojego skrywanego
poczucia własnej niskiej wartości, na które ja nie mam żadnego wpływu
- ono po prostu jest.
>
> >> Nie wpoiłaś córkom, że kobiecie sie otwiera drzwi i konto??
>
> > Wątpisz w to? - wykorzystają, kiedy wyjdą dobrze za mąż :-)
>
> Wątpię, że kobieta nie potrafi sobie bez męża poradzić. Nie potrzeba
> mężczyzny, żeby się życiowo spełnić.
Potrzeba. Kobieta może być szczęśliwa tylko z mężczyzną - ale on musi
być jej wart i ona jego, inaczej są to chore związki, które faktycznie
nikomu spełnienia nie dają i wyodrębniając z populacji akurat ten
target, oczywiście, masz rację :-)
|