Data: 2009-05-14 20:52:47
Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> Oczywiście, kiedy pisałam "upoważnienie", nie wyraziłam się ściśle -
> ja mam na myśli równoprawną współwłasność kont itp, która także w
> naszym (moim i TŻ) przypadku jest jedyną i oczywistą zasadą ich
> zakładania i zawsze działa w obie strony. Ja chociaż już nie pracuję i
> nie otrzymuję znikąd tzw pensji, to oprócz pieniędzy tzw "na życie i
> waciki" od męża, mam także swój majątek (choćby po rodzicach, czy z
> okresu, kiedy pracowałam) i w związku z nim zakładam swoje konta.
Wcześniej wszystko było wg Ciebie wspólne, a teraz się okazuje, że masz
_swój_ majątek... Mą Ci daje na waciki, ale od spadku po rodzicach wara?
BTW nauczyciele to jednak sporo muszą zarabiać, skoro wydzielają odrębny
rachunek na pensję i dysponują tymi pieniędzmi przez lata :>
> I nieco mnie śmieszy podejście do tego sporej liczby osób, dla których
> pieniądze z pensji to jedyny uznany powód i możliwość posiadania przez
> kobietę takowych - możnaby krótko ich lekceważące zdziwienie
> spointować tym, że "ptakowie niebiescy nie sieją, nie orzą"... a konta
> mają, w celach operacyjnych, majątkowych (konta przy lokatach czy
> innych) czy rentierskich choćby, itp. Osoby nieposiadające innego
> majątku/dochodów poza pensją, nie wyobrażają sobie, po co
> niepracującej kobiecie własne konto, no i jakim prawem w ogóle ona
> takowe może posiadać, skoro nie ma państwowej (czy innej) posadki i
> pensji co miesiąc ;-PPP
No właśnie po co Ci to odrębne konto?
Miało być 'co je moje to je twoje'. A wyszedł znowu klops.
> Nie nie, to bardzo dobre prawo. zabezpiecza interesy osób słabszych -
> dzieci z innego małżeństwa np, kiedy to nowa żona mogłaby zagarnąć, co
> się im należy.
Inteligentni ludzie nie mają czarnych dziur i się nie zabezpieczają !
--
Paulinka
|