Data: 2003-05-01 23:47:01
Temat: Re: Czy potraficie ???
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wolfheart <w...@w...pl> napisał(a):
> ....czy potraficie, hmm czy czujecie sie na silach uratowac kogos ? pomoc
> stanac mu na nogi ? pomoc mu zapanowac nad soba ? ....czemu wogole sluzy
> to forum ?
z Twojego 'postu' wyciągam taki wniosek, że Ty sądzisz, że grupowicze
pl.sci.psychologia to ludzie, którzy są 'jednakowi'
gdybyś napisał "czy ktoś potrafi..." (?)
choć, moim zdaniem powinieneś zapytać: "czy ktoś mógłby..." :-|
jakiej pomocy oczekujesz?
potwierdzenia, że życie jest piękne, choć czasem daje nam w kość?
tak, to prawda ;)
ja, w takich sytuacjach jak opisałeś szukam wsparcia u najbliższych,
staram się zrozumieć i nazwać przyczynę niezadowolenia,
mam taką 'budę' (mój dom), w której jestem bezpieczny
a w myślach powtarzam sobie taką mantrę
"nie jest jeszcze tak źle, jeszcze mogło by być gorzej..."
Gdybym uznał, że mój problem jest poważny i sam sobie z nim
nie poradzę - poszedł bym do specjalisty
po prostu wierzę w mądrość i fachowość zawodowców
:-)
ksRobak
--
poniósłszy najcięższe straty, musimy natychmiast rozejżeć się
co nam zostało do ocalenia i do zrobienia
głeboki upadek prowadzi często do wielkiego szczęścia
[Johan Volfgang von Goethe]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|