Data: 2003-06-11 19:56:32
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jbaskab" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bc80rs$94r$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> Użytkownik Pyzol <p...@s...ca> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:bc5j3k$fjedb$...@I...news.dfncis.de...
>
> > Moze. Bo wiesz, ja ukonczylam katolicka szkole i doskonale wiem,ze na
> takie
> > przedstawianie sprawy Marii, jak ty to zrobilas ( co, n.b. doskonale
> > rozumiem" z z a s a d y nie ma tam miejsca.
>
> No a ja jestem katoliczką, czyli żywym dowodem, że coś gdzieniegdzie się
> jednak zmienia:). Chociaż faktycznie, jak kawa na ławę, mi nic dogłębnie
> nie wyłozono, musiałam sama pomęczyć moje katolickie (i nie tylko)
> otoczenie....
To jest zupełnie możliwe, nawet z katolikami
ok. 80-siątki, jeśli tylko chcą rozmawiać i nie mają
klapek.
Ja mam kontakt z takimi i wiem to, ale ciemnogrodzka
część jest niestety potężna.
Nie wszyscy mają szczęście mieć komunikatywne dzieci
;) i wnuki.
Jedyny sposób to rozmawiać z rodzicami i dziadkami! :)
E.
|