Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy to już alkoholizm? :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy to już alkoholizm? :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 58


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2007-01-21 15:56:52

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "Grimoir" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1169380722.725518.286140@l53g2000cwa.googlegrou
ps.com...

W ogóle nie rozumiem, po co ta pseudo-dyskusja. Wiadomo, że jest
problem i tyle.
Tylko Hela jest w stanie go rozwiązać. Musi w końcu przyjąć do
wiadomości, że MA problem, i musi CHCIEĆ się go pozbyć.

Jeśli ktoś jeszcze nie zajarzył, włącznie z Helą, to jeszcze raz
napiszę:

HELA,
MASZ PROBLEM Z ALKOHOLEM. ZRÓB COŚ Z TYM PÓKI NIE JEST ZA PÓŹNO.

Całkiem niezły test masz tu: http://aaopole.republika.pl/a4.html
Może nawet dwa, bo na dole jest jeszcze jedno, dośc drakońskie stwierdzenie.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Grimoir

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2007-01-21 16:25:28

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


miasto moje a w nim... napisał(a):
> Dnia 21 Jan 2007 07:05:27 -0800, Magdalena napisał(a):
>
> > miasto moje a w nim... napisał(a):
> >> Dnia 21 Jan 2007 06:43:27 -0800, Magdalena napisał(a):
> >>
> >>
> >>>>>>>> ja tam jak sobie nie wypiję dwóch browców
> >>>>>>>> to jestem chory :o)
> >>>>>>> A jak wypijesz, to niby zdrowy? :)
> >>>>>>> To tylko złudzenie! :)
> >>>>>> No nie wiem, ale wtedy jakby bardziej kocham ludzi
> >>>>>> i w ogóle... Jeszu zdaje się nie wylewał za kołnierz, tak ?
> >>>>> Czyli bez browara ludzi nie kochasz? :)
> >>>> Jakby nieco mniej... mam siły na miłość...
> >>>> do pierdolonych obłudników..., owszem na resztę
> >>>> mam siłe nawet na trzeźwo :o)
> >>>>> Nie fajnie, brat, nie fajnie, źle to "wróży" ... :)
> >>>> Doprawdy, znasz sie na wróżbach, co, siostra ?
> >>>>> Bez browara jesteś sobą ... Właśnie, a jaki wtedy jesteś, co
> >>>>> czujesz do ludzi i świata, tak szczerze, w głębi swego serca? Czy
> >>>>> jest aż tak źle, że trzeba zagłuszać to browarem? Jeśli tak, to
> >>>>> może pogadaj z Uzdrowicielem Dusz ...
> >>>> Masz na myśli Koheleta czy Salomona ?
> >>>>>> Mt 11:18-19
> >>>>>> 18. Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: Zły duch go
> >>>>>> opętał.
> >>>>>> 19. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: Oto żarłok i pijak,
> >>>>>> przyjaciel celników i grzeszników. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest
> >>>>>> przez swe czyny.
> >>>>>> (BT)
> >>>>> Troszkę wyrwałeś z kontekstu, ale tak zwykle robisz :)
> >>>> A z jakiego konkretnie kontekstu wyrwałem, mądralo
> >>>> mądrością swego proboszcza, co, siostra ? :o)
> >>> Nie oceniaj mnie bracie, synu tego samego Ojca. :)
> >>> Przeczytaj całość, którą podałam, i tam znajdziesz kontekst.
> >>> Czyż życie nasze polegać ma tym, iż zauważymy to, co inni nam
> >>> palcem wskażą?
> >>> Wznieś się na wyżyny własnego umysłu i serca, a tam zajdziesz
> >>> odpowiedź. I tak zapewne zinterpretujesz ją po swojemu. Masz do tego
> >>> prawo. Ja jednak nie pokuszę się o nazwanie Cię głupcem czy
> >>> ciemniakiem, mądralą czy inteligencikiem. Nie "krowa". Dla mnie
> >>> jesteś człowiekiem.:)
> >> Właśnie w takich momentach jestes nieszczera...
> >> albo głupia gąska, sam nie wiem, co lepsze...
> >> siostra, ale i tak Cie lubię... :o)
> >
> > A tutaj masz mój drugi policzek, proszę, jeśli Ci to przyjemność
> > sprawia :)
>
> Wpierw walisz mnie w ryja bez pardonu,

ROTFL.:) Nawet nie będę prosić o przykłady, bo to jakiś absurd.:)
Szybko się uczysz od innych grupowiczów. Żeby jeszcze było czego
się uczyć... I ciekawe czemu czerpiesz od tych nieszczerych (modne
słowo tu ostatnio;)) i niekulturalnych.:)

> a potem nadstawiasz swój wasny... policzek ?
> Ciekawa taktyka, nie powiem...

Taktyka może i jest u Ciebie... Łatwo zauważalna zresztą. Ale mnie
nie mierz swoją miarą, proszę.

> No więc pokażesz ten kontekst, z którego
> wyrwałem słowa Jeszu czy nie ?
> Bo czuję się spoliczkowany...

Poniżej podałam podpowiedź, o którą prosiłeś.
Widzisz co robisz? :) Czy Ty siebie słyszysz? I podoba Ci się to co
słyszysz?
Dobrze, że chociaż spełniasz moje prośby z policzkiem. Walisz, ile
wlezie. :) Na oślep, po omacku, byleby walić, a co tam. Jazdamazda
musi być, nie? ;)

> >>>>> Sąd Jezusa o współczesnych:
> >>>>>
> >>>>> 16 Lecz z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do
> >>>>> przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym
> >>>>> rówieśnikom: 17 "Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście;
> >>>>> biadaliśmy, a wyście nie zawodzili". 18 Przyszedł bowiem Jan: nie
> >>>>> jadł ani nie pił, a oni mówią: "Zły duch go opętał". 19
> >>>>> Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: "Oto żarłok i
> >>>>> pijak, przyjaciel celników i grzeszników". A jednak mądrość
> >>>>> usprawiedliwiona jest przez swe czyny?.
> >>>>>
> >>>>> Tak. :)
> >>>>> [...] A jednak MĄDROŚĆ usprawiedliwiona jest przez swe czyny. [...]
> >>>>
> >>>> No, a gdzie wnioski, i czy rzeczywiście wyrwałem z kontekstu?
> >>>
> >>> Brak nawet jednego słowa, a co dopiero zdania, czy zdań, potrafi
> >>> całkowicie zmienić kontekst. Ty parę słów pominąłeś :). Nie
> >>> widzisz tego? Ej, no "krowa", to może walnij browara, to zauważysz
> >>> coś ponad czubek własnego jazdamazdowego noska? :)
> >>
> >> A może jakaś mała podpowiedź ? Czy też zupełna obłuda ? :o)
> >
> > I trzeci policzek bym dała, gdybym miała. Ale nie mam, więc bij po
> > głowie.:)
> > Masz z tego frajdę, co? :)
> > Kogo zrobiłeś z Jezusa?
>
> Pokaż ten kontekst, z którego wyrwałem jego słowo,
> inaczej czuję sie spoliczkowany... :o(

Wow, i jeszcze szantażyk, tego jeszcze nie było :)
Najpierw prosisz o podpowiedź, którą wyżej podałam, a potem i
podpowiedź okazuje być niewystarczająca.:(
O co chodzi, co? :) Może w końcu ogłoś wszem i wobec, o co Ci tak
naprawdę chodzi na tych grupach?
I zacznij mieć WŁASNE zdanie o ludziach, w tym o mnie. :)
A kontekst podałam. Podałam cały fragment pisma. WNIOSEK. Chodzi o
wniosek, którego najwyraźniej nie umiesz z tego fragmentu
wyciągnąć.
Cóż brat, radź sobie sam. Masz oczy, umysł i serce. Rozum też. Na
pewno sobie poradzisz :)
Wierzę w Ciebie i nawet lubię, choć Ty pałasz do mnie nienawiścią
:)
A wiesz, że nienawiść niszczy tego, który ją w sobie pielęgnuje.
Ty wiesz, bo Ty mądry jesteś :)
No, to pa :)

> >>> A wnioski każdy wyciąga sobie sam. :) Nikt nie stoi nad Tobą i
> >>> paluszkiem nie kiwa, mówiąc "to jest wniosek i to zapamiętaj"!

Tak wygląda krowa zapędzona w kozi róg :)

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
--
Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2007-01-21 16:34:04

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Grimoir napisał(a):
> Użytkownik "Magdalena" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:1169380722.725518.286140@l53g2000cwa.googlegrou
ps.com...
>
> W ogóle nie rozumiem, po co ta pseudo-dyskusja. Wiadomo, że jest
> problem i tyle.
> Tylko Hela jest w stanie go rozwiązać. Musi w końcu przyjąć do
> wiadomości, że MA problem, i musi CHCIEĆ się go pozbyć.
>
> Jeśli ktoś jeszcze nie zajarzył, włącznie z Helą, to jeszcze raz
> napiszę:
>
> HELA,
> MASZ PROBLEM Z ALKOHOLEM. ZRÓB COŚ Z TYM PÓKI NIE JEST ZA PÓŹNO.
>
> Całkiem niezły test masz tu: http://aaopole.republika.pl/a4.html
> Może nawet dwa, bo na dole jest jeszcze jedno, dośc drakońskie stwierdzenie.

Test swoją drogą. Moim zdaniem i tak wiadomo, że Hela ma problem.
Sam jej post już o tym świadczy, niestety. Teraz pozostaje kwestia
chęci "wyjścia" z tego i może poszukania fachowej pomocy.

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2007-01-21 16:54:29

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "pod papugami..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 21 Jan 2007 08:25:28 -0800, na pl.sci.psychologia napisałeś(aś):


>>>>>>>>>> ja tam jak sobie nie wypiję dwóch browców
>>>>>>>>>> to jestem chory :o)
>>>>>>>>> A jak wypijesz, to niby zdrowy? :)
>>>>>>>>> To tylko złudzenie! :)
>>>>>>>> No nie wiem, ale wtedy jakby bardziej kocham ludzi
>>>>>>>> i w ogóle... Jeszu zdaje się nie wylewał za kołnierz, tak ?

No więc wylewał czy nie ?

>>>>>>> Czyli bez browara ludzi nie kochasz? :)
>>>>>> Jakby nieco mniej... mam siły na miłość...
>>>>>> do pierdolonych obłudników..., owszem na resztę
>>>>>> mam siłe nawet na trzeźwo :o)
>>>>>>> Nie fajnie, brat, nie fajnie, źle to "wróży" ... :)
>>>>>> Doprawdy, znasz sie na wróżbach, co, siostra ?
>>>>>>> Bez browara jesteś sobą ... Właśnie, a jaki wtedy jesteś, co
>>>>>>> czujesz do ludzi i świata, tak szczerze, w głębi swego serca? Czy
>>>>>>> jest aż tak źle, że trzeba zagłuszać to browarem? Jeśli tak, to
>>>>>>> może pogadaj z Uzdrowicielem Dusz ...
>>>>>> Masz na myśli Koheleta czy Salomona ?
>>>>>>>> Mt 11:18-19
>>>>>>>> 18. Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: Zły duch go
>>>>>>>> opętał.
>>>>>>>> 19. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: Oto żarłok i pijak,
>>>>>>>> przyjaciel celników i grzeszników. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest
>>>>>>>> przez swe czyny.
>>>>>>>> (BT)
>>>>>>> Troszkę wyrwałeś z kontekstu, ale tak zwykle robisz :)


?? No więc wylewał za kołnierz czy nie ?


>>>>>> A z jakiego konkretnie kontekstu wyrwałem, mądralo
>>>>>> mądrością swego proboszcza, co, siostra ? :o)
>>>>> Nie oceniaj mnie bracie, synu tego samego Ojca. :)
>>>>> Przeczytaj całość, którą podałam, i tam znajdziesz kontekst.
>>>>> Czyż życie nasze polegać ma tym, iż zauważymy to, co inni nam
>>>>> palcem wskażą?
>>>>> Wznieś się na wyżyny własnego umysłu i serca, a tam zajdziesz
>>>>> odpowiedź. I tak zapewne zinterpretujesz ją po swojemu. Masz do tego
>>>>> prawo. Ja jednak nie pokuszę się o nazwanie Cię głupcem czy
>>>>> ciemniakiem, mądralą czy inteligencikiem. Nie "krowa". Dla mnie
>>>>> jesteś człowiekiem.:)
>>>> Właśnie w takich momentach jestes nieszczera...
>>>> albo głupia gąska, sam nie wiem, co lepsze...
>>>> siostra, ale i tak Cie lubię... :o)
>>>
>>> A tutaj masz mój drugi policzek, proszę, jeśli Ci to przyjemność
>>> sprawia :)
>>
>> Wpierw walisz mnie w ryja bez pardonu,
>
> ROTFL.:) Nawet nie będę prosić o przykłady, bo to jakiś absurd.:)

Owszem, też tak to odbieram...


> Szybko się uczysz od innych grupowiczów. Żeby jeszcze było czego
> się uczyć... I ciekawe czemu czerpiesz od tych nieszczerych (modne
> słowo tu ostatnio;)) i niekulturalnych.:)


Chcesz swoje matactwo przykryć moim
wulgarnym słowem ? Nie uda się...,
obłuda będzie ciągle prześwitywała... :o(



>> a potem nadstawiasz swój wasny... policzek ?
>> Ciekawa taktyka, nie powiem...
>
> Taktyka może i jest u Ciebie... Łatwo zauważalna zresztą. Ale mnie
> nie mierz swoją miarą, proszę.

Nie mam zamiaru, nie zasługujesz na to...
Nio więc jak, wyklewał za kołnierz czy nie ?
Co z tego kontekstu wynika, że miałas rację,
czy że właśnie nie bardzo ?


>
>> No więc pokażesz ten kontekst, z którego
>> wyrwałem słowa Jeszu czy nie ?
>> Bo czuję się spoliczkowany...
>
> Poniżej podałam podpowiedź, o którą prosiłeś.

?? Podałaś kontekst, który potwierdzqa, ze Jeszu
nie wylewał za kołnierz.


> Widzisz co robisz? :) Czy Ty siebie słyszysz? I podoba Ci się to co
> słyszysz?
> Dobrze, że chociaż spełniasz moje prośby z policzkiem. Walisz, ile
> wlezie. :) Na oślep, po omacku, byleby walić, a co tam. Jazdamazda
> musi być, nie? ;)

Tobie naprawdę należy sie prządne lanie...,
ale to już nie moja sprawa, skoro sie
uparłas być aż tak obłudna... :o(



>>>>>>> Sąd Jezusa o współczesnych:
>>>>>>>
>>>>>>> 16 Lecz z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do
>>>>>>> przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym
>>>>>>> rówieśnikom: 17 "Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście;
>>>>>>> biadaliśmy, a wyście nie zawodzili". 18 Przyszedł bowiem Jan: nie
>>>>>>> jadł ani nie pił, a oni mówią: "Zły duch go opętał". 19
>>>>>>> Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: "Oto żarłok i
>>>>>>> pijak, przyjaciel celników i grzeszników". A jednak mądrość
>>>>>>> usprawiedliwiona jest przez swe czyny?.

No więc jak, wylewał za kołnierz czy nie ?


>> Pokaż ten kontekst, z którego wyrwałem jego słowo,
>> inaczej czuję sie spoliczkowany... :o(
>
> Wow, i jeszcze szantażyk, tego jeszcze nie było :)
> Najpierw prosisz o podpowiedź, którą wyżej podałam, a potem i
> podpowiedź okazuje być niewystarczająca.:(

A co, cytat uważasz za wystarczająca odpowiedź na prośbnę
o jasne przedstawienie zarzutów ?
W takim razie kiedyś zostaniesz tak samo potraktowana...


> O co chodzi, co? :) Może w końcu ogłoś wszem i wobec, o co Ci tak
> naprawdę chodzi na tych grupach?
> I zacznij mieć WŁASNE zdanie o ludziach, w tym o mnie. :)
> A kontekst podałam. Podałam cały fragment pisma. WNIOSEK. Chodzi o
> wniosek, którego najwyraźniej nie umiesz z tego fragmentu
> wyciągnąć.

A dlaczego Ty nie chcesz dla mnie tego zrobić ?
To oskarżony sam ma sobie wyciągać wnioski z cytatów oskarżycieli ?


> Cóż brat, radź sobie sam. Masz oczy, umysł i serce. Rozum też. Na
> pewno sobie poradzisz :)
> Wierzę w Ciebie i nawet lubię, choć Ty pałasz do mnie nienawiścią
> :)

Tak, teraz Cie naprawdę nie lubię...


> A wiesz, że nienawiść niszczy tego, który ją w sobie pielęgnuje.
> Ty wiesz, bo Ty mądry jesteś :)
> No, to pa :)

Bym mógł Cie spokojnie za to zabić i żaden Bóg,
a zwłaszcza sprawiedliwy, nic by mi nie mógł zarzucić...,
ale daruję sobie..., męcz sie sama ze swoją obłudą,
skoro nie chcesz wyjaśnić oskarżenia :o)


>
>>>>> A wnioski każdy wyciąga sobie sam. :) Nikt nie stoi nad Tobą i
>>>>> paluszkiem nie kiwa, mówiąc "to jest wniosek i to zapamiętaj"!
>
> Tak wygląda krowa zapędzona w kozi róg :)
>
> <oo>___ .~*
> ( _ ) .__)

Owszem, po raz kolejny, przez obłudną gąskę...,
ja sie chyba w końcu pochlastam, stara, głupia krowa...


... muu...

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
jazdamazda
--
Etyka nie istnieje bez marzeń...,
w czym jest bardzo podobna do religii...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2007-01-21 17:01:58

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "Hela Karuzela" <H...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Magdalena napisał(a):

> Test swoją drogą.

*** Kiedyś... dawno... Miałam testy psychologiczne (w związku z
pewnym egzaminem na coś tam...).
W związku z tym, pewna psycholożka zadawała mi różne pytania. Z
cztery z nich dotyczyły picia alkoholu. Odpowiadałam zgodnie z
prawdą: piłam niewiele (prawie wcale), bardzo rzadko (raz na pół
roku, na jakiejś uroczystości). W wynikach miałam napisane:
Obserwować i kontrolować spożywanie alkoholu.
Wtedy był to dla mnie szok!!! Alkohol prawie w ogóle dla mnie nie
istniał. Nie piłam, nie lubiłam pić... a ona taki tekst! Dlatego do
tego typu testów podchodzę z rezerwą...

> Moim zdaniem i tak wiadomo, że Hela ma problem.
> Sam jej post już o tym świadczy, niestety. Teraz pozostaje kwestia
> chęci "wyjścia" z tego i może poszukania fachowej pomocy.

*** Ale jaki to jest alkoholizm? Cotygodniowy? Dziwne...
Nie wiem... Może jestem uzależniona od samych tych spotkań z moją
wiarą? Przecież do lusterka nie piję... Z drugiej strony, jak już
się spoktamy, alkohol jest zawsze. Nie zdarzyło nam się siedzieć i
gadać bez "wzmacniacza"...
I czy to by oznaczało, że cała nasza grupa ma problem alkoholowy?
(to ok. 12-14 osób). Nadmienię, że niektórzy z nich popija też w
tygodniu... Na zasadzie: tu piwko, tam piwko.

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2007-01-21 17:25:27

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1169378174.779832.257010@q2g2000cwa.googlegroup
s.com...

>>> EWIDENTNIE MASZ PROBLEM Z ALKOHOLEM.
>>> Zrób coś z tym, póki nie jest za późno.
>>
>> A gdzie się podziało - "Całkowicie się z Tobą zgadzam" ?
>
> Że niby z kim się zgadzam? :)

Ostatnio większość twoich postów otwierała powyższa deklaracja .

> Eta maja priwatnaja apinija. :)

Dlaczego zasłaniasz ją prywatnością ?

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2007-01-21 17:42:06

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Magdalena" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:1169378174.779832.257010@q2g2000cwa.googlegroup
s.com...
>
> >>> EWIDENTNIE MASZ PROBLEM Z ALKOHOLEM.
> >>> Zrób coś z tym, póki nie jest za późno.
> >>
> >> A gdzie się podziało - "Całkowicie się z Tobą zgadzam" ?
> >
> > Że niby z kim się zgadzam? :)
>
> Ostatnio większość twoich postów otwierała powyższa deklaracja .

Ty odnosiłeś się do pierwszego mojego postu, czy tam posta :)

> > Eta maja priwatnaja apinija. :)
>
> Dlaczego zasłaniasz ją prywatnością ?

Co mam zasłaniać? Własną opinię? Wyraziłam tę opinię jasno,
już jasnej się nie da. I napisałam, że to moja opinia. Coś nie
tak?
Jaśniej, Przemek, jaśniej, bo nie zrozumiałam. Jak wyjaśnisz, może
przyznam Ci rację, ale na razie nie rozumiem co i czym zasłaniam. :)

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2007-01-21 17:48:11

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: ika spod wody <i...@s...wody> szukaj wiadomości tego autora

Sun, 21 Jan 2007 00:14:09 +0100, Vicky bulgocze:


> OBJAWY OSTRZEGAWCZE
>
> a.. Stwierdzenie, że alkohol odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie i
> niepokój, osłabia poczucie winy, ośmiela, ułatwia zaśnięcie itp.;

A co w tym odkrywczego? To wynika z definicji alkoholu i jego podstawowych
działań na OUN.

> a.. Poszukiwanie, inicjowanie i organizowanie okazji do wypicia oraz picie z
> chciwością, wyprzedzanie kolejek, powtarzające się przypadki upicia;

Czyli, że najlepiej jest siedzieć w domu na dupie, nikogo nie zapraszać i
uznać, że alkohol służy do tego, żeby stał na półce w sklepie?

> a.. Picie alkoholu w miejscach, gdzie nie powinno się tego robić;

Bo prawo jest głupie. Piwo w parku między zajęciami smakuje najlepiej.

> a.. Możliwość wypicia większej niż uprzednio ilości alkoholu tzw. "mocna
> głowa";

Trzeba się najeść przed i nie pić wódki ze Szmulek kupowanej na kieliszki.

> a.. Trudności z odtworzeniem wydarzeń, które miały miejsce podczas picia;

Ja nie pamiętam wydarzeń poprzednich dni ani na trzeźwo ani po pijaku.

> a.. Picie alkoholu w samotności przez osoby, które uprzednio piły wyłącznie
> w sytuacjach towarzyskich, a później - świadome ukrywanie swojego picia;

Skoro nikt nie chce przyjść to się pije samemu. Jak widzę pełną butelkę to
mam taki ślinotok, że sąsiad z dołu przychodzi z awanturą, że znowu mu
salon zalało. Dobry alkohol jest smaczny.

> a.. Podejmowanie prób ograniczania picia;

Ale po co!?

> a.. Unikanie rozmów na temat swojego picia, a później - reagowanie gniewem
> lub agresją na sygnały sugerujące ograniczenie picia;

To prawda, to wkurwiające, jak wyrywają kieliszek z ręki, od ust odbierają!

> a.. Reagowanie rozdrażnieniem w sytuacjach utrudniających dostęp do
> alkoholu;

A to rzadko, zazwyczaj coś w domu jest do picia.

> a.. Picie alkoholu pomimo zaleceń lekarskich sugerujących powstrzymywanie
> się od picia;

Ja sobie zalecam regularne picie. Ma pozytywne właściwości reologiczne.


I zdecydowanie NIE jestem alkoholikiem.
A psychologom to kij w dupę i do teatru lalek! Pajace...


--
ika - umop apisdn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2007-01-21 18:00:34

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Hela Karuzela napisał(a):
> Magdalena napisał(a):
>
> > Test swoją drogą.
>
> *** Kiedyś... dawno... Miałam testy psychologiczne (w związku z
> pewnym egzaminem na coś tam...).
> W związku z tym, pewna psycholożka zadawała mi różne pytania. Z
> cztery z nich dotyczyły picia alkoholu. Odpowiadałam zgodnie z
> prawdą: piłam niewiele (prawie wcale), bardzo rzadko (raz na pół
> roku, na jakiejś uroczystości). W wynikach miałam napisane:
> Obserwować i kontrolować spożywanie alkoholu.
> Wtedy był to dla mnie szok!!! Alkohol prawie w ogóle dla mnie nie
> istniał. Nie piłam, nie lubiłam pić... a ona taki tekst! Dlatego do
> tego typu testów podchodzę z rezerwą...
>
> > Moim zdaniem i tak wiadomo, że Hela ma problem.
> > Sam jej post już o tym świadczy, niestety. Teraz pozostaje kwestia
> > chęci "wyjścia" z tego i może poszukania fachowej pomocy.
>
> *** Ale jaki to jest alkoholizm? Cotygodniowy? Dziwne...

Teraz zachowujesz się typowo - negujesz :)

A tak na marginesie - każdy alkoholik choruje inaczej. To, że co
tydzień, nie jest żadnym usprawiedliwieniem, ani dowodem na nic. Są
alkoholicy, którym wystarcza raz na miesiąc. Są tacy, którym
wystarcza lampka wina, ale za to co drugi dzień, czy codziennie. TYLKO
jedna lampeczka.

> Nie wiem... Może jestem uzależniona od samych tych spotkań z moją
> wiarą? Przecież do lusterka nie piję...

Usprawiedliwiasz się :)

> Z drugiej strony, jak już
> się spoktamy, alkohol jest zawsze. Nie zdarzyło nam się siedzieć i
> gadać bez "wzmacniacza"...

Masz jednak wątpliwości :)

> I czy to by oznaczało, że cała nasza grupa ma problem alkoholowy?
> (to ok. 12-14 osób). Nadmienię, że niektórzy z nich popija też w
> tygodniu... Na zasadzie: tu piwko, tam piwko.

I znowu usprawiedliwianie się, zaprzeczanie :)

Nie wiem nic o Twoich znajomych. :)
O Tobie wiem niewiele.:)
Wiem, że napisałaś tego posta na taki, a nie inny temat.
Wiem, że gdy zabrakło Ci spotkania przy alkoholu, nie było Ci łatwo
i w pewnym sensie cierpiałaś.
Wiem, że byś się wczoraj napiła, gdyby nie antybiotyk.
Wiem, że się irytowałaś, gdy rozmawialiście na ten temat z Twoim
partnerem.
Wiem, że myślisz o tym.
Wiem, że obawiasz się tego.
Wiem, że czasami zaprzeczasz, czasami szukasz usprawiedliwienia,
czasami negujesz istnienie problemu.
Wiem, że lubisz wypić.
Tyle wiem.
I na tej podstawie napisałam, że moim zdaniem masz problem, nie wiem
w jakim stopniu zaawansowania. Przecież nie musi być w pełni
"rozwinięty", może to dopiero początki, ale coś jest na rzeczy. I
moim zdaniem należałoby się temu przyjrzeć z bliska, stanąć
twarzą w twarz ze sobą samą i przed sobą samą szczerze
odpowiedzieć na kilka pytań. I nie bać się prawdy. I nie bać się
prosić o pomoc, jeśli takowa byłaby potrzebna. :)

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2007-01-21 18:06:41

Temat: Re: Czy to już alkoholizm? :-)
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Jeszcze raz ja.:)
Zadaj sobie pytanie, co byś czuła, gdybyś teraz dowiedziała się,
że nie ma alkoholu. W ogóle nie istnieje picie w weekendy. Czy ta
informacja niewyobrażalnie zdołowałaby Cię, czy może spłynęła
po Tobie jak po kaczce? Czy UMIAŁABYŚ żyć całkowicie bez alkoholu?

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy ktos na grupe spozywa kupy ludzkie?
Zamknięta w sobie partnerka - jak nawiązać bliższy kontakt
zarzadzanie kierowcami - prosze o opinie -
nieprawdziwy świat
...po prostu muzyka?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »