Data: 2003-12-22 21:22:53
Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 22 Dec 2003 19:39:23 +0100, na pl.misc.dieta, Iza Radac' napisał(a):
> Nie zgadzam się! [Shrek] ;->>
> Wszak pojecia WOLNOŚCI i SZCZĘŚCIA nie mają uniwersalnej, szablonowej
> definicji.
> Dla każdego mogą oznaczać zupełnie cos innego.
Za słownikiem PWN - wolność
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=66883
możliwość podejmowania decyzji zgodnie z własną wolą, nieskrępowanego
działania, uwarunkowana ogółem czynników społeczno-moralnych; niezależność
osobista, swoboda...
IMO rywalizacja nie sprzyja wolności. Konieczność podporządkowania się
regułom narzuconym przez oceniających, imperatyw "muszę być lepszy", strach
przed przegraną - przeszkadzają (za definicją) "nieskrępowanemu działaniu",
"niezależności osobistej" etc.
> Mam w swojej mniodnej biblioteczce kilkanaście rozmaitych ksiąg
> filozoficznych i psychologicznych i w każdej z nich widnieje inna definicja
> wolności...zresztą, wystarczy prześledzić historię filozofii, by się o tym
> przekonać.
Zapewne. Ale pewnie znalazłyby się jakieś części wspólne definicji w tych
mądrych księgach:-)
IMO oba te uczucia mają szansę na zaistnenie kiedy człowiek maksymalnie
uwolni się w sobie samym od uwarunkowań, które próbuje narzucić mu
otoczenie i jego własne JA. Przecież to właśnie JA lubi rywalizację. to
właśnie ono chce mieć.
Obiektywnie rzecz biorąc człowiek nigdy nie bedzie wolny - ot choćby
grawitacja. Dlatego wolność - to stan umysłu.
>>> Ja np. uwielbiam rywalizację oraz wszelkie wyścigi.
>>
>> Oby Ci przeszło do emerytury bo będziesz miała na starość poczucie
>> niespełnienia.
>
> A skąd to wiesz?
Ciężko się ścigać z siedemdziesiątką na karku :-)
puchaty
|