Data: 2004-01-04 14:44:17
Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: Hafsa <h...@a...w.sygnaturce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Krystyna*Opty* napisał:
>>Wiesz MArcin,
_________________
zauwazylas Krysiu,ze post swoj zaadresowalam do Marcina? no byc moze nie.
Wiem, wiem,
>>zaraz mnie zakracza co poniektroe osoby z aforyzmamitypu-Jestes tym, co
>>jesz itepede.
>
>
> ALE TAK JEST!
Uderz w stol...
> Mnie też wkurza, że póki co - nie bardzo to rozumiesz... :(
Czego nie rozumiem? tego super odzywienia? Krysiu , obudz sie!
> DIETA NIE DZIAŁA TAK SZYBKO JAK TABLETKI.
a skad to wiesz?
Trzeba trochę wysilić wyobraźnię,
> żeby zrozumieć sens i przestać oczekiwać CUDÓW w skali JEDNEGO organizmu,
A mam oczekiwac cudow na skale spoleczna? ale ja egoistka niestety
jestem i aspoleczna.Malo mi zalezy na zdrowiu spoleczenstwa, a bardziej
na swoim.
> A gdy taki "amator szybkich sukcesów" nie dostrzega natychmiastowych
> cudownych "hura-opty-przemian" - to zaczyna psioczyć i opluwać autora DO
> lub tych, którym dieta optymalna doskonale służy.
Gdzie i kogo opluwam? przyklad prosze.
> Dieta optymalna wymaga POZNANIA TEORII
tak uwazasz? a ja tak nie uwazam, nie sadze, aby wszystkim byla
potrzebna doglebna wiedza biochemiczna, przemiany, pirogroniany, ATP,
ilosci wodorow itd.Po co to komu? Zasmiecanie glowy.
, CIERPLIWOŚCI i KONSEKWENCJI,
z tym sie zgadzam
a także
> zdolności samodzielnego myślenia (nie dopatruj się tu złośliwości z mojej
> strony, oznacza to jedynie ODPORNOŚĆ na powszechne teorie
> popularno-pseudonaukowe, ewentualnie Marcinkowe...;) ).
A co chcesz tu od Marcina? a potem sie dziwisz,ze ktos jest zlosliwy dla
ciebie.
>
>
>>I dziwi mnie pycha TYCH LEPSZYCH.
>
>
> TO NIE JEST PYCHA!
A co?
> Zdaje się, że Marcinek coś Ci już zasugerował... :(
Znowu Marcin, zejdz z niego. Nie mam go przy boku, by mi dyktowal co mam
pisac.
> Ale oczywiście to Twoja sprawa.
No pewnie. Jakos malo mi sie usmiecha czytanie, gdy ktos rzuca obelgi
podpisujac sie jako optymalny.To psuje caly wizerunek diety optymalnej
odrzuca od niej.
>
>
>>Wydaje mi sie,ze takie wnioski mozna wyciagnac dopiero wtedy, gdy bedzie
>>obserwowac sie kilka pokolen ludzi np na diecie optymalnej.
>
>
> Słusznie Ci się wydaje, że zmiany będą naprawdę widoczne DOPIERO po kilku,
> klikunastu pokoleniach!
No to sie zgadzamy.
Przykład? Choćby dość często już spotykane przedwczesne
> zarastanie ciemiączek (już przed porodem - stąd coraz boleśniejsze porody
> wymagające interwencji chirurgicznej)
sugerujesz,ze zarastanie ciemiaczka jest powodem bolu porodowego?
ciekawa teoria doprawdy.
>>Bo wiekszosc jest na tej diecie-miesiac, rok, kilka lat. I wcale nie sa:
>>szczupli, zgrabni, superinteligentni ;-)))
>
>
> Hafsa, rozczarowujesz mnie takimi uwagami... :(
A co mmam napisac? Ze sa? Sama dobrze wiesz, ze optymalni to zwykli
ludzie, tacy jak inni. Jedni grubi, drudzy chudzi, jedni ladni drudzy
mniej ladni, jedni inteligentni drudzy inteligentni inaczej.
Dlaczego mam tworzyc nowe mity?
> Albo Marcin miał w tym swój udział (zwłaszcza na waszym spotkaniu w realu),
Daj spokoj Marcinowi, spotkalismy sie na kilka chwil i mielismy sporo
tematow innych tez.
Widze,ze cie mocno intryguje nasze spotkanie, zapraszamy na nastepne;-)))
> że tak właśnie teraz myślisz, albo po prostu jeszcze nie wszystko
> przeczytałaś z opty publikacji, co ma jakikolwiek związek z organizmem
> ludzkim i jego odżywianiem.
No faktycznie,nie przeczytalam jeszcze styczniowego Optymalnika i
Optymalnych z 2004 roku.Nie doszly jeszcze do mnie ;-)))
> Faktem jest, że Twoja uwaga jest bardzo złośliwa i świadczy conajmniej
> o niedoinformowaniu.
Gdzie jest zlosliwa? Ja nie jestem w ogloe zlosliwa, dopatrujesz sie
czegos, co nie istnieje. Nie rob ze mnie kogos innego niz jestem
naprawde.A jaka jestem-widac to po moich postach na grupe.
I daj mi proszę przykład, że optymalni pisali,
> że zawsze i wszyscy są szczupli, zgrabni i superinteligentni.
A ja wcale nie napisalam,ze optymalni o tym napisali.,to moja uwaga.
Do moich uwag linkwo jeszcze nie mam, ale moze niedlugo? kto wie?
>>Ja lepsza ani gorsza sie nie czuje.
>
>
> A kto twierdzi, że są ludzie lepsi i gorsi???
> Sugerujesz, że może optymalni tak dzielą ludzi? Zawsze mówią o lepszej
> lub gorszej DIECIE, a dieta to nie człowiek.
> Ja PROTESTUJĘ przeciw przypisywaniu optymalnym takiej sugestii.
Widze,ze jestes mechanizmem samonapedzajacym sie.Cos napiszesz, a potem
sama protestujesz przeciwko swojej teorii. Wiec protestuj przeciwko
swoim teoriom, ktore nie sa moje.
> Niejeden sądzi, że posiada dobre serce, a ma tylko słabe nerwy.
> Marie von Ebner-Eschenbach
jak zwykle celny cytat.Tyle ze tym razem nie trafiony.Hafsa
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
strona domowa:
www.hafsa.republika.pl
"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins
|