Data: 2002-12-03 20:57:14
Temat: Re: Czy to prawda...
Od: "Andrzej Przyczyna" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ashp9f$s9h$...@a...dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Piotr 'Pietlek' Janik" <p...@w...com.pl.nospam> napisał w
> wiadomości news:3DEBFAC1.7040700@wist.com.pl.nospam...
> > że człowiek jako dziecko(dzidziuś :P ) nabywa pewnej tkanki tłuszczowej
> > której później nie może spalić?
>
> > Jeżeli dziecko nie jest przekarmione, czyli nie wytworzy za dużo tych
> komórek, to w wieku późniejszym nie może za bardzo utyć.
No niekoniecznie, zdolności komórek tłuszczowych do powiększania sie
(czytaj magazynowania
tłuszczu) są ogromne i mimo tego, że ich ilość w dorosłym wieku nie może się
zmienic, to mogą sie one "powiększyc" do niemal nieograniczonych rozmiarów.
Dlatego teoria, jakoby skłonności do tycia brały się z nadmiernego
"rozmnazania sie" komórek tłuszczowych w dzieciństwie ma bardzo chwiejne
podstawy. ja sie z nia całkowicie nie zgadzam.
>
> >
> Nawet szczupły człowiek ma w tkance mięśniowej zapas tłuszczu na kilka dni
> biegu bez przerwy (przeliczając na energię), albo około czterdziestu dni
> głodówki.
W tkance mieśniowej nie ma zapasów tłuszczu. Są tam zapasy glikogenu
(wstretnej glukozy) wystarczające na kilka minut biegu, a głodówka to
osobny, długi temat. :-)
Pozdrowienia. Andrzej
>
>
|