Data: 2002-06-17 12:17:48
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax"
> (i jedyne przejście jest OT : boli <=> dowie się?)
A to jest dla mnie najgorsze, zdecydowanie i wielokrotnie
mówiłam o tym mężowi. Z całą pewnością zdrada o której dowiedziałabym
się od razu, od niego nie bolałaby mnie tak bardzo,
jak ukrycie prawdy i dowiedzenie się po czasie.
Absolutnie najważaniejszą sprawą jest dla mnie szczerość, przyznam
że przez 2.5 roku małżeństwa nie okłamałam męża w najdrobniejszej
sprawie i liczę że on może się pochwalić tym samym, bardzo
cenię sobie tę pewność i to bezpieczeństwo.
I wielokrotnie prosiłam, że gdyby coś w naszym małżeństwie
się zmieniło, gdyby chciał mieć inną kobietę nie będzie
żadnych scen, krzyków...zależy mi na jednym: żeby nie być
zdradzaną na boku rozkochaną kobietą. Chcę mieć świadomość
mojej sytuacji, chcę szczerości, i myślę że szczególnie
krzywdzona kobieta ma prawo to choćby tej krztyny ludzkości
od kochanej osoby: żeby jej powiedział, nie ukrywał, bo
wiem że zdradę mogę wybaczyć, kłamstwo o wierności nie.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
|