Data: 2002-06-18 21:14:22
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Jacek" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mężczyźni to są stworzonka żyjące w określonym kontekście społecznym.
Jeśli
> zakładają rodzinki i mają żoneczki, to wraz z tym pakują się w pewne
> sytuacyjki. Dwoje ludzików, jeśli tworzy stadełko, automatycznie przyjmuje
> pewne waruneczki. Jeśli oboje nie zakładają, że sypianie z przygodnymi
> tiróweczkami (żigolaczkami) jest dozwolone, to oboje muszą się dopasować
do
> tych obostrzonek.
Kobiety też mają swoich kochanków.
> Jeśli facecik jest wolny i nie ma żadnych zobowiązań, nazwijmy je
> "uczuciowymi", może płacić komu chce i za co chce. Ale sytuacyjka mężulków
> diametralnie się zmienia.
Przecież Darek pisze o tym wkontekscie zdrady, która może się realizować na
długo przedtym zanim powiemy skaramentalne tak.
Czy TZ rzucajac sie na brzydkie tirówki nie zdradza swojej ukochanej.
To jakis nonsens z tym zawężaniem zdrady tylko do małżenstwa,
Jacek
|