Data: 2002-06-23 08:34:03
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:af3vro$j8a$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Ale dlaczego od razu: "zmusza"? Nie chodzi o zmuszanie się
(przynajmniej mi
> nie chodziło), lecz o to, by dać przyjemność mężczyźnie,
samej z
> _identycznej_przyjemności nie korzystając. Ale mieć za to
przyjemność z
> dawania, ze zrobienia czegoś miłego dla drugiej osoby. Nie
chodzi przecież o
> to, by robić to wbrew sobie. To mniej więcej tak, jak w
sytuacji, gdy kobieta
> na prośbę mężczyzny nasmaży mu placków ziemniaczanych,
choć sama nie będzie
> ich jadła, bo akurat nie ma dziś na nie ochoty. Ale może
zrobić coś miłego
> dla kochanej osoby i w jakiś sposób się poświęcić.
Oczywiście ważne jest, by
> nie robiła tego z cierpiętniczą miną i wbrew sobie, bo nie
w tym rzecz. Jeśli
> faktycznie w danej chwili nie ma
czasu/ochoty/siły/nastroju do smażenia tych
> placków, to jasne, że powinna to powiedzieć i już.
Normalny facet na pewno
> się nie obrazi.
Są kobiety które rozumieją to o czym tak nieudolnie staram
się pisać. Dziękuję Nixe i Oasy za zrozumienie i wsparcie
:-))
Darek
|