| « poprzedni wątek | następny wątek » |
551. Data: 2002-06-24 10:50:46
Temat: Re: Czy to zdrada?Sandra tak oto pisze:
:: My sie faktycznie nie rozumiemy:-) to nie chodzi o takie sytuacje
:: sama nie sądzę, by mogłogoby być w takiej sytuacji inaczej. Nie
:: chodzi mi o sytuacja kiedy jedno czy drugie faktycznie nie
:: domaga/choroba,czy jakieś inne wypadki losowe/
Nie Sandro, po prostu odpowiadam Ci na Twoje stwierdzenie, że 3 m-sce bez
seksu to niemal samobójstwo, a ja Ci pokazuję, że tak nie jest. I nieważne,
czy przyczyną tej "posuchy" jest choroba, ciąża, wyjazd partnera czy jeszcze
coś innego. Chodzi o to, że nie jest regułą, iż częsty seks to podstawa
dobrego związku.
:: Wręcz przeciwnie zrozumiałe. Chodzi jednak o żonki i mężów,którzy z
:: wiadomych przyczyn w związku się migają / a taką przyczyną jest
:: niekiedy przerzucenie całej miłości na dzieci i zapomnieniu o
:: partnerze/ a są to zapewniam Cie bardzo częste wypadki w naszym
:: życiu i główny powód rozpadów.
A ja Cię zapewniam po raz n-ty, że nadal nie wiesz, o czym mówisz. Dla Ciebie
to tylko miganie się z głupich powodów, a dla tych kobiet nie. A ponieważ
niektóre z nich mają mężów, którzy rozumują mniej więcej tak, jak Ty, to stąd
właśnie potem biorą się problemy.
:: Bo jest najważniejszy i tak będę twierdziła do końca
:: seks,miłość.szacunek, kultura seksu,pełna świadomość pragnień
:: drugiej strony napędza nasze życie zdrowymi zachowaniami. I tu nie
:: mam na myśli niewyżytej panienki:-) tylko to jest podst. naszych
:: udanych związków i wyeliminowania zdrad.
No popatrz tylko, to jakim cudem nam się udało bez zdrad?? I jak się to udaje
innym parom? A może udaje się dlatego, że jednak potrafią sobie tak
poustawiać priorytyety w życiu, że jeśli z jakiegoś powodu któryś z partnerów
nie mógłby tego seksu uprawiać, to drugi nie poleciałby od razu na dzikie
baby/chłopy, żeby się wyhulać.
:: I owszem są faceci i kobietki bardziej temperamentne ale Ci wydaje mi się
:: nie powinni
:: zakładać rodzin tylko postawić na dobre przeżycie swojego życia - bo
:: w takich związkach może dochodzić do zdrady, no chyba ,ze sami
:: ustalą pewne zasady i nie będzie ich to raziło.
Prawie racja. Jeśli temperamenty facet trafi na temperamentną kobietę to
bardzo dobrze, jeśli taki sam trafi na nietemperamentną, ale ta pozwala mu na
skoki w bok - też bardzo dobrze. Ale jeśli facet ma o wiele większe potrzeby
seksualne, niż jego partnerka, ale ta na skoki w bok się nie zgadza, to
sorry, ale albo facet dostosowuje się do potrzeb partnerki, albo się wcale w
taki związek nie pakuje.
:: Są tacy ludzie np.
:: dziewczyna swoje ciało wykorzystuje do pracy a w domciu facet ją
:: uwielbie i sie normalnie w świecie kochają ,prowadzą wpólnego
:: gospodarstwo.
No i świetnie! Nie mam nic do takich związków.
Gorzej jednak, gdyby facet nie akceptował tego, co robi dziewczyna, a ona
miała to w nosie. Uważasz, że byłoby to w porzadku?
:: W moim życiu jest też bardzo wiele ważnych spraw:-) i gdy jestem w
:: trakcie ich załatwienia lub przeskoczenia to wierz mi o seksie nie
:: myśle :-)
Taak??? A jak Ci powiem Sandro, że najwyraźniej się migasz i szukasz wymówek.
I co Ty na to?
Ciekawe, czy zrozumiesz aluzję... jeśli nie, to Ci wyjaśniam - w życiu innych
kobiet też jest bardzo wiele ważnych spraw i gdy są w trakcie ich załatwiania
lub przeskoczenia, to wierz mi, o seksie też nie myślą. I teraz to co dla
Ciebie może być tylko głupią wymówką, dla innych jest bardzo ważną sprawą.
Do takich spraw m.in. należy dziecko i wszystko, co z nim związane.
:: Chyba nie sądzisz,że :-) 24 na dobe jest w łóżku :-) lub
:: na jakimś dywaniku :-) czy prysznicu :-)
Nie wiem, z Twoich postów wyłania sie mniej więcej taki obraz ;-)
:: ale uwielbiam kolacje przy
:: świecach i zaskakiwać
Ja również, ale tłumaczę Ci po raz któryś, że czasem nie ma na to
czasu/możliwości/sił/ochoty. To tak, jakby Twój partner oczekiwał od Ciebie
gotowości seksualnej w trakcie załatwiania tych ważnych spraw, o których
piszesz, albo wtedy, gdy po kilku nieprzespanych nocach usiłujesz dojść do
siebie, albo gdy właśnie wychodzisz na pogaduchy do dawno niewidzianej
przyjaciółki i jesteś spóźniona, albo gdy zupełnie, ale to zupełnie nie masz
w danej chwili ochoty na żadne igraszki.
:: i nie sądze,że zmienie się jutro czy za ileś
:: tam lat:-)
Ja też tak kiedyś mówiłam i miałam takie same podejście do seksu, jak teraz
Ty. Niestety życie i nasze ciało lubi nas czasem zaskakiwać :-) A nawet nie
tyle zaskakiwać, ile jest to normalna kolej rzeczy. Ale powtarzam - pewne
rzeczy trzeba poczuć na własnej skórze.
:: Niektóre osoby bardzo prosze żeby nie wyjeżdżały z tym :-
:: ) Sandra jak ty będziesz miała dzieci to dopiero zobaczysz jak to
:: jest ;-) to jest smieszne, to mnie cholernie bawi :-)
:: Zanim komuś napisałabym tak to :-) zastanowiłabym się :-)
A dlaczego? To nie są żadne pretensje czy zarzuty pod Twoim adresem. To jest
jedynie chęć uświadomienia Ci, że ciąża, urodzenie dziecka, karmienie go
piersią, naprawdę silnie zmieniają gospodarką hormonalną kobiety, a tym samym
nastawienie do seksu. I to jest zupełnie normalne, tyle, że nie każdy chce to
zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że to nie fanaberie i miganie się, ale
zwykła natura. Poza tym wszystkim dochodzi całe multum spraw związanych z
dzieckiem, których tez nie jest w stanie pojąć osoba, która tego dziecka nie
ma "na stanie" przez 24 godziny na dobę i nie jest za to dziecko
odpowiedzialna.
:: Tak podchodze do życia nie krytykując sposobu innych, z prostej
:: przyczyny.
Ależ ja Cię wcale nie krytykuję! Raczej sama odnoszę wrażenie, że nie chcesz
zrozumieć sytuacji innych dziewczyn, posądzając je jedynie o głupie miganie
się od seksu.
:: Może należe do osób,które mają wieksze zapotrzebowanie na
:: te klocki:-) niż niektóre panie i to nas różni w tej kwestii :-)
A to już jest inna sprawa i nic mi do tego.
:: Ale to mi nie przeszkadza ,ani w sprzątaniu,gotowaniu,nastawiania
:: prania.w życiu zawodowym,i w życiu prywatnym,które prowadzę jak
:: większość ludzi , niekiedy zaganiana, niekiedy brak by sie podrapać
:: już nie powiem po czym lecz nic nie może wpłynąć u mnie na to
:: podejscie,nawet narodzone dzieci,które mają swoj czas bym sie nimi
:: zajmowała i te 5 minut dla partnera, gdy wykompane maluchy zasypiają
:: i mają takie słodkie buzie, grzeczne :-)
ROTFL :-))) Nie będę tego komentować Sanderko. Masz zupełnie takie same
wyobrażenia o "posiadaniu" dzieci, jak ja jakieś 10 lat temu :-))) Ale żyj
nadal w błogiej nieświadomości. Przecież nie będę Ci odbierać nadziei, że a
nuż Tobie trafi się dziecko "bezobsługowe", Wasza doba rozciągnie się do 36
godzin, a Ty własne siły będziesz czerpać z energii słonecznej.
:: I fakt jesteśmy inne . I pewnie to jest dobre byłoby nudno :-) gdyby
:: wszyscy byli tacy sami :-
Niezaprzeczalnie :-)
I chyba EOT, bo dalsze rozdmuchiwanie tego wątku zaczyna mnie nużyć.
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
552. Data: 2002-06-24 10:57:07
Temat: Re: Czy to zdrada?Jacek tak oto pisze:
:: U nas dzieci zasypiają bez chloformu
U nas też, ale jedno jest na tyle małe, że nie zasypia jeszcze smodzielnie.
::::: Mozna wyslac je do przedszkola.
::: Wieczorem, w nocy?? Bo w dzień przeważnie przynajmniej jeden z
::: rodziców pracuje.
:: A urlopy?
Spędzamy je całą rodziną, zazwyczaj wyjeżdżając. Nie wyobrażam sobie poza
tym, by w tym czasie, gdy tata jest w domu i może wreszcie do woli nacieszyć
się dzieckiem, odsyłać je do przedszkola.
:: Wiadomo że kazda rzecz w naszym życiu jest w jakis sposob
:: ograniczona, dorosli ludzie potrafią być zadowoleni z życia nawet
:: gdy nie mogą mieć wszytskiego w pelnym zakresie.
Ależ ja sie z tym w 10000% zgadzam i sami reprezentujemy takie podejście do
życia, tyle, że dyskusja zaczęła się od tego, że istnieją ludzie (czytaj:
panowie), którzy nie potrafią być z tego minimum zadowoleni i dlatego
zdradzają, winę zwalając na kobiety. A ja cały czas usiłuję przekonać, że to
nieprawda.
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
553. Data: 2002-06-24 11:04:28
Temat: Re: Czy to zdrada?Jacek tak oto pisze:
:: Maju dlaczego jak ja piszę że dzieci nie muszą być zazdrosne,
:: pytasz o jakies wnioski,
Bo nie bardzo rozumiem w jakim celu napisałeś pod moim postem "a moje dzieci
nie są zazdrosne". Zabrzmiało to tak, jakbyś próbował pokazać, że Wy
jesteście lepsi, bo Wasze dzieci normalnie reagują na pocałunki, a moja córka
się denerwuje.
:: gdy Sandra pisze że czytala, piszesz o teoriach.
Sandra napisała zupełnie bez sensu i dała mi do zrozumienia, że z miłości
robimy tabu przed dziećmi. Dlatego poprosiłam ja, by czytała posty
dokładniej, bo nigdzie czegoś takiego nie napisałam.
:: Masz teorię i praktykę i dalej nie wierzysz.
W co nie wierzę??? Że dzieci nie muszą reagować normalnie na pocałunki? Ależ
oczywiście, że wierzę, przecież piszę, że mój syn tak właśnie reaguje. Ale
córka nie. Nie wiem dlaczego, ale się przecież z tego powodu nie powieszę.
:: Chcesz to przyjedź do nas na tydzień. Twoimi dziecmi zajmą się
:: nasze, po godzinie zdziwisz się jak cudnie odpoczywasz, i że dzieci
:: nie muszą ciągle być bardzo blisko Ciebie.
Dziękuję za propozycję :-)) Myślę jednak, że reprezentujemy tak dwa różne
światy i mamy tak odmienne podejście do wielu spraw, że zanim zdążyłabym
odpocząć, to dwadzieścia razy zdażyłabym sie z Wami pożreć ;-))
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
554. Data: 2002-06-24 11:08:34
Temat: Re: Czy to zdrada?Jacek tak oto pisze:
:: Ale rozsądni faceci to rozumieja przecież to są ich dzieci i
:: naprawdę bardzo je kochają,
:: kiedy widzą zaspaną żonę po nieprzespanej nocy raczej zrobią jej
:: kawę niż zmuszą do sexu.
Jacku - tak! tak! tak! Ale dyskusja nie dotyczyła rozsądnych facetów, takich
normalnie myślących, tylko tych, którzy tego nie rozumieją, uważają, że żona
miga sie od seksu, że ma fanaberie itd. itd. Jezuuuu, nie chce mi się juz
tego powtarzać.
O normalnych facetach nie dyskutowalismy, bo i po co? ;-)
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
555. Data: 2002-06-24 11:21:20
Temat: Re: Czy to zdrada?
> Pozdrowienia dla Sławka, który bardzo ładnie i po ludzku
> ujął temat.
> Darek
>
Dzięki ale ... to kupione z grupy - jednak pasuje i do wątku i do moich
przekonań
zdrówka
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
556. Data: 2002-06-24 11:33:28
Temat: Re: Czy to zdrada?
Użytkownik "Sławek" <f...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:af6v7f$chh$1@news.tpi.pl...
>
> > Pozdrowienia dla Sławka, który bardzo ładnie i po ludzku
> > ujął temat.
> > Darek
> >
> Dzięki ale ... to kupione z grupy - jednak pasuje i do wątku i do moich
> przekonań
>
> zdrówka
>
> Sławek
>
oczywiście motto kupione - resztę wymyśliłem "własnoręcznie"
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
557. Data: 2002-06-24 11:47:34
Temat: Re: Czy to zdrada?
Użytkownik "Sławek" <f...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:af6v7f$chh$1@news.tpi.pl...
> Dzięki ale ... to kupione z grupy - jednak pasuje i do
wątku i do moich
> przekonań
Znam pochodzenie motta:-), myślę tutaj o reszcie twojej
wypowiedzi, z której jasno wynika, że mężczyźni potrafią
wytrzymać bez seksu przez odpowiedni okres czasu, jednakże,
gdy ten czas się zbytnio przedłuża, to zaczyna nam żednąć
mina i stajemy się ponurzy. Jeśli kobietom zależy na naszych
uśmiechach, to w latwy sposób mogą to osiągnąć, wg mnie i
nie tylko w zbyt łatwy, żeby stanowilo to problem nie do
przejścia dla kobiet. Wg mnie już wszystko było powiedziane
na ten temat. Reszta dyskusji to juz tylko ujmowanie tematu
w innych aspektach.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
558. Data: 2002-06-24 12:44:43
Temat: Re: Czy to zdrada?
"Nixe" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:af6uau$1rj$1@korweta.task.gda.pl...
> Dziękuję za propozycję :-)) Myślę jednak, że reprezentujemy tak dwa różne
> światy i mamy tak odmienne podejście do wielu spraw, że zanim zdążyłabym
> odpocząć, to dwadzieścia razy zdażyłabym sie z Wami pożreć ;-))
Nie jestem smaczny, mam zbyt stare i lykowate mięsko
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
559. Data: 2002-06-24 12:45:42
Temat: Re: Czy to zdrada?
"Nixe" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:af6uau$1rj$1@korweta.task.gda.pl...
> Dziękuję za propozycję :-)) Myślę jednak, że reprezentujemy tak dwa różne
> światy i mamy tak odmienne podejście do wielu spraw, że zanim zdążyłabym
> odpocząć, to dwadzieścia razy zdażyłabym sie z Wami pożreć ;-))
Poza tym stukajac tu czesto gubimy wątki, a w rozmowie można tego uniknąć.
Ale skoro odmawiaszto trudno ;-)
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
560. Data: 2002-06-24 15:18:58
Temat: Odp: Czy to zdrada?
Użytkownik Nixe <n...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:af6th8$rbq$...@k...task.gda.pl...
ciach :-)) nie zmęczyłaś się :-)
Chciałam napisać :-) nie mogę ale to nie znaczy,że się poddałam okoliczności
mnie zmuszają zakończyć ten temat:-) Sandra powinna urodzić powiadasz? :-)
Pozdrawiam z całego serduszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |