Data: 2002-06-19 04:10:40
Temat: Re: Czy to zdrada-inaczej
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał
w wiadomości news:aeneq8$af1$1@news.tpi.pl...
>
> Wiecie... zastanawia mnie skąd np. Ty, Sokratesie,
bierzesz swoje zdanie na
> temat callgirls... Czy to przypadkiem nie z zachodnich
filmów, w których
> takie panie były nie tylko seksowne, ale jeszcze dobrze
ułożone,
> inteligentne i oczytane i między jednym orgazmem a drugim
zabawiały klientów
> rozmową o Szekspirze albo o całkach i różniczkach?
Osobiście nie znam polskich realiów klasyfikacji tych
panieniek, to są opinie przeze
mnie zaszlyszane i mozliwe, że oni tak to widzą lub tylko
tak o tym mówią. Nie wiem.
>
> Obawiam się, że w naszej rzeczywistości takie zjawisko nie
istnieje.
> Dziewczyny dzielą się na prostytutki, które stoją na
drogach/ulicach,
> prostytutki, które pracują w "agencjach" i na prostytutki,
na telefon.
> Różnice między nimi, ograniczają się zasadniczo do
wysokości "honorarium" i
> częstotliwości mycia. O egzystencjonaliźmie w prozie
współczesnej raczej nie
> próbujcie rozmawiać z żadną z grup.
Nie mam pojęcia ale wydaje mi się, ze u nas chyba tak
wlaśnie jest jak piszesz.
Są pewnie jakieś specjalne ale to pewnie w wyższych kręgach
i malo.
Darek
|