Data: 2000-10-19 09:55:14
Temat: Re: Czy umysł jest produktem mózgu?
Od: "Dark" <d...@m...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:m...@p...ninka.net...
> "Dark" <d...@m...com.pl> writes:
OK...jeszcze raz!
Nie mówiłem, że kazda z (wielu)dyscyplin naukowych ma ten sam przedmiot
badań.
Nauki mozna podzielić ze względu na coś. I wtedy mamy np. podział, który
podaje Nowak czy za nim Brzeziński. Ale jest to sztuczny twór i tylko ma byt
historyczny. Z prostego powodu zakresy w/w podziału ulegają nałożeniu. Jakaś
nauka wchodzi na teren badawczy innej. I co wtedy: okazało się, że mają inną
metodologię i badają te same zjawiska ale innym aparatem pojęciowym tak?!
Akurat. Jeśli to twierdzisz to brak Ci elementarnej wiedzy i nie pomoże Ci
Popper i Kuhn.
Ja mówiłem, że nie istnieją osobne metodologie dla nauk. Powtarzam dla nauk.
I nie dawaj przykładu historii. Bo dziedzina wiedzy, która nie spełnia
jednego z kryteriów naukowości nie jest nauką. Historia nie spełnia
kryterium przewidywania. Nie jest nauką. Podobnie jest z Twoją
dyscypliną-filozofią. I nie pomoze tutaj nawet to, że jest to filozofia
nauki.
Chodzi po prostu o empiryczną weryfikowalność faktów. A robi się to poprzez
jedną metodologię, która opiera się na matematycznym aparacie pojeciowym.
Czy będzie to geofizyk, biolog czy psycholog postępowanie badawcze bedzie
zawsze według tych samych reguł metodologicznych. Mało tego weryfikowanie
hipotez bedzie się odbywało według tego samego aparatu
statystycznego(chociaż niekoniecznietakich samych statystyk).
Nauka nie moze mieć sensu bez empirycznej weryfikowalności a badania
opierają się na aparacie statystycznym(powtarzam jeszce raz). Wiesz co to
znaczy Ninko?- to znaczy, że badacz musi być związany bezpośrednio z
rzeczywistością badana. Wtedy można mówić, że jest to empiryzm(nie mylić z
eksperymentem).
To prawda, że stosujac podział w/w logika i matematyka są osobną gałęzią
nauk. Ale są to dziedziny, które z racji swojej formalnej natury nie mogą
zajmować się bezpośrednio faktami(np.społecznymi).Nie są to dziedziny
empiryczne bo nie mogą.
I co tu porównywać?
I jeszcze jedno-nauki empiryczne społeczne(ekonomia, psychologia,
socjologia, itp) nawet w swoich podręcznikach akademickich maja te same
zadania.
I nie sugeruj się tytułem tylko poczytaj podreczniki do metodologii.
Zobaczysz, że to ta sama metodologia tylko inne zmienne, cechy, itemy, etc.
Kiedyś podgladnąłem wyliczenia do projektu badawczego mojej koleżanki z
zoologii. Okazało się, że korzysta nawet z tych samych statystyk co ja jako
socjolog.
Dark
|