Czy uzywanie mydla ma sens

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34

31. Data: 2009-02-09 10:21:19

Temat: Re: Czy uzywanie mydla ma sens
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka wrote:
> Ile lat już się nie myjesz? Obawiam się, że twoja skóra już czymś
> obrasta i któregoś dnia zacznie pękać i odpadać.

piekne ;) czytalas kiedys o urojeniach w przebiegu schizofrenii? :)

loj jest potrzebny skorze zeby wlasnie zatrzymywac drobnoustroje przed
wnikaniem w naskorek, gruczoly lojowe itd. loj sie zluszczy, zwlaszcza ze
gdy cokolwiek tam sie zagniezdzi co nie powinno to zacznie smierdziec albo
swedziec i 'uzytkownik' skory takie miejsce zwawo oczysci, nawet strasznym
hyperalergicznym mydlem, byleby sie pozbyc ;)

poza tym loj nadaje gietkosc i elastycznosc skorze i porastajacym ja wloskom
meszkowym i androgenowym.
ktos wyzej zauwazyl ze jelczeje - owszem, jednak jak kazdy tluszcz, nie
jelczeje z dnia na dzien, zajmuje mu to kilka dni i im bardziej jelczeje
tym bardziej staje sie gesty. wcierany w naskorek luszczy sie i odpada
razem z nim.

lojotok regulowany jest rowniez hormonalnie, stad ten caly
mechanizm 'ustala' rowniez zapach sygnalizujacy stan 'hormonalny' organizmu
(poziom hormonow meskich, zenskich, poziom stresu, stan ukladu
immunologicznego). zdrowi ludzie 'naturalnie' pachna dobrze, chorzy pachna
zle :)
stad byc moze utarlo sie ze mydla powinno sie uzywac czesto, zwlaszcza w
miastach, gdzie poziom stresu jest bardzo wysoki i co za tym idzie wiele
ludzi , zwlaszcza po dniu stresujacej pracy , nie pachnie wcale ladnie. ale
to tez zalezy od indywidualnego stylu zycia, wiec ogolnej reguly nie ma.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2009-02-09 15:01:57

Temat: Re: Czy uzywanie mydla ma sens
Od: " Jeff" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tornad <t...@o...net> napisał(a):

> Bredzisz Mloda caly czas!

...hmmm...przed podjeciem dyskusji na polskich grupach usenetowych warto
wczesniej sprawdzic archiwum grupy lub dokladniej pobserwowac wypowiedzi
stalych uczestnikow danej grupy.

Ja kiedys tez dalem sie nabrac osobnikowi o nicku jaMyszka ktory usilowal mi
wmawiac, ze czarne jest biale. Ten osobnik pasuje do grupy alt.dupa (czy cos w
tym rodzaju - sam sobie sprawdz) i uwielbia czepiac sie przyzwoitych ludzi na
grupach.
To jakis kolejny przypadek patologiczny, buszujacy anonimowo po polskim
internecie.

A teraz do rzeczy, osobiscie bez problemu znalazlem Twoja strone internetowa.
Przeczytlalem tekst, ktory poleciles. Uwazam, ze jest swietny, wiec gratuluje.

Masz talent i potrafisz pisac o problemach z dziedziny naukowej w sposob
niebywale przystepny.

Powodzenia zycze i nie zniechecaj sie opiniami i atakami zawistnikow.

Osobe o nicku animka (dosc wiekowa znudzona trollke) - podsumowales tak jak na
to zasluguje.

Pozdrawiam Jeff(rey)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2009-02-10 01:21:47

Temat: Re: Czy uzywanie mydla ma sens
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Curious Gluszenia Slawinski napisał/a:
> Animka wrote:
>> Ile lat już się nie myjesz? Obawiam się, że twoja skóra już czymś
>> obrasta i któregoś dnia zacznie pękać i odpadać.
>
> piekne ;) czytalas kiedys o urojeniach w przebiegu schizofrenii? :)
>
> loj jest potrzebny skorze zeby wlasnie zatrzymywac drobnoustroje przed
> wnikaniem w naskorek, gruczoly lojowe itd. loj sie zluszczy, zwlaszcza ze
> gdy cokolwiek tam sie zagniezdzi co nie powinno to zacznie smierdziec albo
> swedziec i 'uzytkownik' skory takie miejsce zwawo oczysci, nawet strasznym
> hyperalergicznym mydlem, byleby sie pozbyc ;)
>
> poza tym loj nadaje gietkosc i elastycznosc skorze i porastajacym ja wloskom
> meszkowym i androgenowym.
> ktos wyzej zauwazyl ze jelczeje - owszem, jednak jak kazdy tluszcz, nie
> jelczeje z dnia na dzien, zajmuje mu to kilka dni i im bardziej jelczeje
> tym bardziej staje sie gesty. wcierany w naskorek luszczy sie i odpada
> razem z nim.
>
> lojotok regulowany jest rowniez hormonalnie, stad ten caly
> mechanizm 'ustala' rowniez zapach sygnalizujacy stan 'hormonalny' organizmu
> (poziom hormonow meskich, zenskich, poziom stresu, stan ukladu
> immunologicznego). zdrowi ludzie 'naturalnie' pachna dobrze, chorzy pachna
> zle :)
> stad byc moze utarlo sie ze mydla powinno sie uzywac czesto, zwlaszcza w
> miastach, gdzie poziom stresu jest bardzo wysoki i co za tym idzie wiele
> ludzi , zwlaszcza po dniu stresujacej pracy , nie pachnie wcale ladnie. ale
> to tez zalezy od indywidualnego stylu zycia, wiec ogolnej reguly nie ma.

Bardzo piękny wykład. niemniej jednak myślę, że jest większość ludzi
którzy myją się, kąpią, biorą prysznic...bo po prostu czystemu,
wykąpanemu człowiekowi lżej się żyje.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2009-02-10 01:24:28

Temat: Re: Czy uzywanie mydla ma sens
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeff napisał/a:
> tornad <t...@o...net> napisał(a):
>
>
>> Bredzisz Mloda caly czas!
>
> ...hmmm...przed podjeciem dyskusji na polskich grupach usenetowych warto
> wczesniej sprawdzic archiwum grupy lub dokladniej pobserwowac wypowiedzi
> stalych uczestnikow danej grupy.
>
> Ja kiedys tez dalem sie nabrac osobnikowi o nicku jaMyszka ktory usilowal mi
> wmawiac, ze czarne jest biale. Ten osobnik pasuje do grupy alt.dupa (czy cos w
> tym rodzaju - sam sobie sprawdz) i uwielbia czepiac sie przyzwoitych ludzi na
> grupach.
> To jakis kolejny przypadek patologiczny, buszujacy anonimowo po polskim
> internecie.
>
> A teraz do rzeczy, osobiscie bez problemu znalazlem Twoja strone internetowa.
> Przeczytlalem tekst, ktory poleciles. Uwazam, ze jest swietny, wiec gratuluje.
>
> Masz talent i potrafisz pisac o problemach z dziedziny naukowej w sposob
> niebywale przystepny.
>
> Powodzenia zycze i nie zniechecaj sie opiniami i atakami zawistnikow.
>
> Osobe o nicku animka (dosc wiekowa znudzona trollke) - podsumowales tak jak na
> to zasluguje.

No i pedał z pedałem się spąchli. Nic dodać, nic ująć.

--
animka