Data: 2009-06-25 09:09:27
Temat: Re: Czy w cywilizacji jest miejsce dla dzieci?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka pisze:
> Pozwolisz, ze, w pelni akceptujac powyzsze Twoje slowa,
> dopisze cos jeszcze.
>
> Rodzice sa po to, by pomoc dziecku wejsc w tak zwane dorosle zycie.
>
> Nie po to, by poprzez dziecko realizowac swoje niespelnione marzenia.
> Nie po to, by miec kogos do wyladowywania swoich frustracji.
> Rowniez nie po to, by ksztaltowac to nowe zycie wylacznie na obraz
> i podobienstwo swoje.
>
> Pomagac w wyborze, nie zas: narzucac swoje decyzje.
> Pokazywac rozne sposoby rozwiazywania problemow,
> a nie: rozwiazywac je za dziecko.
> Byc blisko, na wyciagniecie reki, i dawac wsparcie,
> a nie: nakazywac i zakazywac.
To piękne, co napisałaś, Hanko. Z wszystkim się zgadzam.
Jedno tylko małe ale: jest to cholernie trudne w praktyce.
Najłatwiej nam przychodzi dawanie tego, co sami od swoich rodziców
otrzymywaliśmy, każda zmiana oznacza ciężką pracę.
Szczęśliwcami są ci, których rodzice kierowali się tymi zasadami.
Pozdrawiam
Ewa
|