Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!lublin.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy warto byc tesciowa?
Date: Mon, 11 Mar 2002 09:19:41 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <a6hs3a$e85$1@news.tpi.pl>
References: <a6g0pm$oap$1@news.tpi.pl> <a6ga7r$ht4$1@news.tpi.pl>
<a6gdob$i53$2@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe82.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1015837611 14597 213.76.12.82 (11 Mar 2002 09:06:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 11 Mar 2002 09:06:51 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Czy warto byc tesciowa?
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:5960
Ukryj nagłówki
Użytkownik Aniela <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a6gdob$i53$...@n...tpi.pl...
>
> A moze synowe "doprawiaja im poprostu rogi"
Róznie z tym bywa....
Czasami my im, czasami one nam....
Z moją pierwszą (i jednyną formalną) teściową miałam trudne początki - np.
podczas pierwszych wspólnych świąt Bożego Narodzenia (byliśmy u nich na
obiedzie w pierwszy dzień świąt), obiad zjadła w kuchni, nie siadając z nami
do stołu.... Pomijam już zupełnie to, że tuż po ślubie moi rodzice
powiedzieli mojemu mężowi - "no to mamy teraz dwóch synów - mów do nas mamo
i tato" a moi teściowie - nic w tym rodzaju - później cały czas nie
wiedziałam jak sie do nich zwracać... To "ustawiło" moje podejście do nich
na zawsze (na szczęście owo "na zawsze" nie potrwało długo)....
A kobieta, która mogła stać się moją drugą teściową poniosła tego
konsekwencje - byłam wobec niej nieufna, nic więc dziwnego, że nie było
szansy na lepsze porozumienie.
Ale wiem też, że są teściowe jak anioły - taką np. jest moja matka chrzestna
i bardzo żałuję (z tego jedynego powodu), że nie jestem związana z którymś z
jej synów ;-). Mam wrażenie, że świetnie dogaduje się z kobietami swoich
synów - może dlatego, że stara się je zaakceptować i polubić jeszcze zanim
staną się formalnymi synowymi.
pozdrawiam
Monika
|