Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy wolna wola jest tylko złudzeniem?
Date: Sun, 31 Aug 2008 12:35:47 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 81
Message-ID: <1ihz1xqav5a3h$.1k07vly7wz8pf$.dlg@40tude.net>
References: <g9c8er$qk0$1@news.onet.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: blz154.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1220178949 16265 83.28.219.154 (31 Aug 2008 10:35:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 31 Aug 2008 10:35:49 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:416042
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 30 Aug 2008 21:52:43 +0200, adamoxx1 napisał(a):
> Ciekawostka tylko.
> Niektorzy naukowcy zajmujący sie mozgiem kwestionują w ogole istnienie
> wolnej woli. Twierdzą że jest ona jedynie iluzją.
> Uzasadnieniem tego są wyniki badan na zdrowych ludziach jak i na
> osobnikach po przecieciu ciała modzelowatego.
> Ochotnik jest połaczony elektrodami z kompem ktory rejestruje aktywnosc
> mozgu. Na monitorze wyswietla sie cos w rodzaju tarczy zegara z
> pojedynczą wskazówka ktora sie obraca dosc szybko, mniej wiecej 1
> obrot/sek. Punkty na tarczy sa ponumerowane.
> Badany ma nacisnac przycisk na klawiaturze w totalne dowlnym momencie,
> jednoczesnie zapamietujac pozycje wskazowki dokladnie w chwili, gdy
> zapada decyzja o nacisnieciu.
> Okazuje sie że na wykresie aktywnosc mozgu zwiazana z zamiarem wykonania
> ruchu nacisniecia przycisku pojawia sie okolo POL SEKUNDY przed
> swiadomym podjeciem decyzji. To w przypadku normalnych zdrowych ludzi.
> Co do pacjenta po lobotomii. Facet siedzi przed monitorem, w centrum
> ekranu krzyżyk na ktorym ma skupic wzrok. Na ulamek sekundy wyswietla
> sie okreslony wyraz po lewej lub prawej stronie krzyzyka ktory pacjent
> ma zarejestrowac. Okazuje sie że wyraz wyskakujacy po prawej stronie
> krzyzyka (docierający do lewej polkuli) jest rejestrowany poprawnie i
> odczytany.
> Te ktore wyswietlają sie po lewej stronie krzyzyka (do prawej polkuli) w
> odczuciu badanego w ogole nie sa rejestrowane. Mowi ze nic nie widział.
> Ale jednoczesnie COS, intuicyjnie podpowiada mu w sposob obrazowy,
> wizualny, co powinien narysowac. Okazuje sie, że potrafi narysowac
> obiekt ktorego nazwy przed chwila.. jak twierdzi nie przeczytał. Co
> ciekawe, rysuje obiekt, chociaz jest to rysunek niedokladny i on sam nie
> potrafi go nazwac, to ewidentnie widac, co probował narysowac. Pokrywa
> sie to z tym wyrazem ktory sie wyswietlił.
> Kiedy dwa rozne wyrazy wyswietlają sie jednoczesnie po obu stronach ( w
> tym przypadku było: "godzina" - po lewej, "szkło" - po prawej). Zostaje
> odczytane jedynie slowo "szkło." Kiedy pacjent jest proszony o
> narysowanie obiektu - rysuje KLEPSYDRE! Zapytany dlaczego ją narysował
> zamiast szkła - mowi.. że nie wie, cos mu tak podpowiedziało. Jednak to
> bylo poza jego swiadomą decyzją. Kluczowe jest to, że po tym pytaniu
> zaczał tworzyc TEORIE dlaczego narysował klepsydre. Probował to
> działanie jakos wytłumaczyc w sensowny sposob.
>
> Wnioski z tego takie, że lewa polkula może nieustannie nadawać sens
> naszym działaniom z około 200-300 milisekundowym opoznieniem. A wiec
> najpierw działanie ktore sie zaczyna w totalnej nieświadomości - a
> dopiero za ulamek sekundy rejestrowanie tego na poziomie swiadomym
> ("wolnej woli") i nadawanie sensu tej czynnosci.
> Kiedy człowiek przypatruje sie samemu sobie, wiele można znalezc na
> potwierdzenie tych przypuszczen.
> Przeciez swiadomie skupiamy sie jedynie na jednej rzeczy. Kiedy
> zamierzamy wykonac jakis ruch reka, nogą, nie robimy tego w sposob taki:
> " teraz skurcze troszke miesien ten i ten, z lekkim wsparciem miesnia
> tego i tego, przy okazji uruchamiając wiekszosc miesni dłoni". My mamy
> na poziomie swiadomym jedynie wizje efektu jaki chcemy osiagnac.
> Okreslonego ruchu, a wiec jestemy zewnetrznym obserwatorem wykonywanych
> czynnosci wrecz. Cała akcja rozgrywa sie poza naszym zasiegiem.
> Mysli do głowy wpadają i wypadają, nie jestesmy w stanei zahamowac
> skojarzen, mysli itd.
> Czyzby ewolucja nas w jakis sposob zaprogramowała? Czy ta wolna wola nie
> jest złudzeniem? Czy nasza swiadomosc nie jest jedynie obserwatorem
> naszych zachowan?
Też mnie to wszystko bardzo interesuje, ale tylko do pewnego momentu. Kiedy
słyszę o różnych eksperymentach, w tym opisanych wyżej z użyciem pomiaru
czasu od zaistnienia bodźca itp, itp, to się śmieję diabelskim śmiechem.
Śmieję się z maniakalnego uporu badaczy, kórzy wierzą, że kiedykolwiek
poznają (własny) mózg.
Powiem za Lemem: ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A nawet gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać.
Wychodzi, że czy prosty, czy skomplikowany - niemmozliwym jest poznanie
jego działania, a jedynie budowy.
Wychodzi, że tak, czy tak - nie ma sensu próbować rozstrzygać Twojego
pytania, bo odpowiedzią jest Tajemnica, którą nam umieszczono w głowie nie
do rozkręcania jak byle zegarek, lecz do używania z korzyścią.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|