Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: puchaty <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czym naprawde jest miłość?
Date: Thu, 17 Jul 2003 15:38:50 +0200
Organization: padiszachti
Lines: 59
Sender: p...@p...onet.pl@as2-163.starogard.dialup.inetia.pl
Message-ID: <clwlmgtususk$.dlg@padiszacht.com>
References: <be9djp$pf$1@atlantis.news.tpi.pl> <z...@p...gov>
<beu4gk$bdh$1@inews.gazeta.pl> <1...@p...com>
<beudlq$9br$1@inews.gazeta.pl> <1...@p...com>
<bf0fcs$nkb$1@inews.gazeta.pl>
<4...@p...com><bf1gdc$1sn$1@inews.gazeta.pl>
<1...@p...com> <bf6728$q34$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: as2-163.starogard.dialup.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1058449137 17307 62.148.65.163 (17 Jul 2003 13:38:57 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Jul 2003 13:38:57 GMT
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.5.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:44246
Ukryj nagłówki
Zenek widać stracił(a) kontakt z nadświadomością popełniając:
> Przecież nie przychodzisz z aktem chrztu na drugą randkę zaplanowaną w
> bezpośredniej bliskości kościoła. A zakładając że "miłość masz w sobie"
> spokojnie mógłbys uczynić tak jak robią to w Las Vegas bo "i tak będzie
> dobrze". Okres "chodzenia" ze sobą czy jak tam zwał jest przecież poznawaniem
> i testowaniem potencjalnego uczucia. A jeśli po 2 latach życia ze sobą czy
> wspólnego mieszkania dalej Twój partner pozostaje dla Ciebie nieodkryty to ja
> się właściwie nie dziwię. Bo wmyśl Twojej koncepcji Ty w tym czasie odzierasz
> się ze "swoich naleciałości"
Z tym odkrywaniem jest tak jak z tym pytaniem Qwaxa dzisiaj "Co sądzisz o
tej kobiecie".
Można sądzić tak lub siak - wszystko jedno - póki się sądzi.
>
>>
>> To co napisałeś jest bardzo trafne! Pozostałby zbiór pusty, gdzie BYCIE
>> jest tym zbiorem. Tego się znakomita większość z nas boi. Boimy się z tym
>> wszystkim rozstać bo przywiązaliśmy się do swojego obrazu w naszych oczach,
>> oczach innych. Do prestiżu, pozycji ...
>
>
> Nie prestiżu i pozycji!!! Tylko pamięci uczuć, przeżyć i doświadczeń z
> których za życia nikt nie ma zamiaru rezygnować!
Nie mów nikt, bo to nie prawda.
Uczycia, przeżycia i doświadczenia "ustawiają" nas w pewnej relacji z
otoczeniem.
> Ale nie mów mi proszę, że jedyną rzeczą, która spaja Twój związek są pokłady
> miłości, które masz w sobie (czy wykształcasz w sobie).
Gdybym się tym nie zajął, nie wytrzymałaby ze mną - tak mi się dzisiaj
zdaje.
A bardziej jeszcze nie wytrzymałbym z samym sobą.
> Wiesz, nie ma dla
> Ciebie znaczenia jaka Twoja żona jest w łóżku?. Jak przestanie z Tobą sypiać
> bedziesz dalej machał wiosłem koło niej stymulowany miłością, którą masz w
> sobie?
Jak prxestanie będę się zastanawiał. Dzisiaj macham przy niej. Nie wiem co
się zdarzy.
> Myślę, że zaczynam rozumieć Twój nadświadomy punkt widzenia. Myślę jednak że
> na takim forum jak to - Rodzina a nie Rodzina Boża zamiast w ułomnych słowach
> opisywać idał, dokładniej denifiniujmy naszą ułomne jego wizje. Z
> praktycznego punktu widzenia może być to bardziej dla wszystkich z nas
> przydatne. Może zamiast Miłości piszmy normalnie o miłości bo i ona jest
> wystarczająco fajna.
Mimo wszystko mam wrażenie, że poruszam się w tematyce tej grupy. Jeśli
jednak uważasz (i reszta grupy), że tak nie jest, bądź to co piszę jest
bezwartościowe proszę mi to uświadomić.
Grupy zaśmiecać nie chcę!
puchaty
|