Data: 2007-12-08 18:29:29
Temat: Re: Czym podsypywac
Od: i...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Gru, 19:00, Magdalena Bassett <i...@b...com> wrote:
> Jednym z pomyslow bylo podsypanie tej czesci ogrodu (o ile pamietam, w
> Danii), gdzie rosly rododendrony i azalie, czarnymi ziarnami kawy.
> Wlasciciele ogrodu dostali te kawe z fabryki, czy palarni kawy, bo nie
> kwalifikowala sie do sprzedazy. Zamiast wyrzucac na smietnik tone
> ziaren, fabryka dala ogloszenie do gazety, ze moze ktos chce.
>
> Ta kawa na zdjeciu byla lsniaca, bo ogrod byl zroszony, i wygladala
> niesamowicie elegancko.
>
> W innym ogrodzie byly drzewa podsypane drobno tluczonymi doniczkami, jak
> kora, i jeszcze inny, gdzie uzyto drobno kruszonego kobaltowego szkla
> pomiedzy kamieniami w sklaniaku, jak wstega strumienia.
(...)
> Czy Wy tez macie u
> siebie takie pomysly?
Tak. U mnie na wsi jest parę domów tynkowanych grubym "barankiem", o
ścianach "ozdobnie" wyłożonych wokół okien tłuczonymi lusterkami lub
odłamkami porcelanowych talerzy - pozostałość po ubiegłej epoce
"zdobnictwa" wiejskiego (obecnie jednak ludzie na wsi już nabyli
dobrego smaku). Równie "eleganckie", jak to, czym się zachwycasz :-P
|