Data: 2006-11-30 11:16:01
Temat: Re: Czym zabijać głód??
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ear" <e...@o...pl> napisał w wiadomości news:ekl2j3$8va$1@news.onet.pl...
> ach, więc zaczynamy ponownie, tym razem z drugiej strony:)
>
>> I na zdrowie :)
>
> owszem, nie narzekam :)
>
>>>> Czy dobrze rozumiem, że wydajesz pieniądze na zakup błonnika?
>>>
>>> 12 zł na opakowanie wystarczające mi na miesiąc (błonnik microstructure)
>>
>> Gratuluję... producentowi pomysłu na biznes ;)
>
> rozumiem, że jeśli ktoś na tym zarabia to musi być "bee".
Ja gratuluję producentowi, że produkuje z zyskiem coś, co klienci jedzą,
chociaż nie jest to produkt ani trawiony ani odżywczy.
Rozumiem także, że
> Ty nikomu nie płacisz za pożywienie, ubranie, prąd, gaz?:) Czy też wszystkim
gratulujesz pomysłu na biznes?:)
J.w.
>> Nie. Temat wątka jest pytanie: Czym zabijać głód?
>> Czyżby: "Głodnemu chleb* na myśli"? (*czyt. oszukiwanie łaknienia)
>
> Tematem nie było: czym się żywić, ale czym zabijać głód:)
Powtarzasz po mnie (?)
> W Twojej diecie jedzenie może być zabijaniem głodu (głodnemu chleb na myśli?:),
dla mnie
> jedzenie jest przyjemnością, zaś "zabijanie głodu" to ewentualna chęć wywołania
uczucia sytości z tych czy innych względów:)
Próbowałam Ci co nieco uświadomić, m.in. to, że:
- nie wszyscy są tzw. "zwykłymi zjadaczami chleba" i
- nie wszyscy cenią w diecie błonnik.
Moja dieta nie jest "zabijaniem głodu", jest metodą odżywiania.
Bez chleba (jako podstawy żywienia) i bez błonnika. A nawet bez nadwagi...
Krystyna
|