Data: 2012-10-12 19:18:48
Temat: Re: Czyżby piąty raz?
Od: ISKA <o...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-10-12 20:30, Andromeda pisze:
> Właściwie nie powinienem tego tu pisać, bo tu jest sporo osób, która z
> czyjejś krzywdy odczuwa satysfakcję, ale chciałbym uporządkować myśli.
> Rano przyjechała policja w sprawie rodziców, których szukają
> dwanaście lat listem gończym. Tak mi tłumaczyli, bo się zdziwiłem że
> zupełnie inny komisariat prowadzi sprawę zaginięcia rodziców. Ale
> głównie chcieli abym wyraził zgodę na pobranie DNA. Jeszcze bardziej
> się zdziwiłem, bo co ma list gończy ojca ze mną wspólnego?
> Wyjaśnili ,że znajdują niezidentyfikowane zwłoki i po to potrzebne DNA
> moje. Pomyślałem zaraz, tłumaczą że nie są od śledztwa zaginięcia, ale
> chcą zamknąć dwunastoletni list gończy. No nic mi tu nie pasuje, aby
> zamykać list gończy rodziców za jakąś błachą sprawę i moje do tego
> DNA ? Tak więc mi się pomyślało, że mają jakiegoś trupa i może ktoś mi
> robi koło tyłka. Bo czy moje DNA może służyć do identyfikacji
> rodziców?. No i same nieścisłości, bo oni śledztwa w sprawie nie
> prowadzą, a ci co prowadzą ,nic od ich strony niewiadomo. Będą dzwonić
> kiedy mam się na badania zgłosić i trochę jestem przewrażliwiony, bo
> jak ostatnio mi pobierano DNA do trupa młodej dziewczyny, to
> pielęgniarka pozostawiła mi pół ręki koloru sinicy, bo ludzie pewne
> sprawy odbierają zbyt pochopnie. Może to nawet moje piąte pomówienie o
> zabójstwo?. :(
weź się lecz
--
Jestę Aniołę mówię ci...
|