Data: 2005-04-16 08:07:29
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry Dogwood
Od: "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
komix schrieb:
>>
>> Nie zakladam sie, bo jest takie powiedzenie o dwóch zakladajacych
>> sie...:)
Po tym co przeczytalem gotow jestem przegrac i postawic. Tez oczy w slup.
>> Spróbuje sciagnc cos z Kijowa bez zakladów, bo przyznam, ze derenia
>> nie mam
>> mimo, ze korzystam z jego dobrodziejstw od wielu, wielu lat - zbieram
>> owoce
>> w Lazienkach, Wilanowie i jeszcze kilku miejscach. Sadze, ze szanse
>> mam bo
>> moja firma zalozyla oddzial w Kijowie i jak bede mial okazje to napewno o
>> dereniu nie zapomne:) Naraze sie tez i zapodam tamtejszym, ze wole
>> sadzonki
>> derenia niz "miedowa z piercem":)
Dobrze piszesz - dac Ci dereniowki! Niniejszym jestes bez warunkow
wstepnych i procesu lustracyjnego przyjety do Klubu Milosnikow Derenia.
>> PS
>> Jak kupilem dzialke to 5 pierwszych sadzonek to byl wlasnie deren
>> jadalny.
Gdybys nie byl facetem, to chyba bym sie zakochal!
>> Niestety zaden nie obudzil sie u mnie z letargu zimowego nabytego w
>> szkólce:(
>>
Jak bede sie kiedys telepal na Mazowsze, to przywioze Ci troche
szwabskich dereni, z odkladow i siewek. No chyba, ze masz awersje do
wszystkiego co teutonskie.
>> --
>> Pozdrawiam
>> komix
Czolem!
Irek
|