Strona główna Grupy pl.misc.dieta [DO] Praca mgrska

Grupy

Szukaj w grupach

 

[DO] Praca mgrska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 247


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2003-11-02 16:05:30

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bo2k8j$191$1@inews.gazeta.pl...


> przykro mi ale przeczysz sama sobie, skoro TCDD niszczony jest przez nasze
> slonko , to taka krowa na psatwisku skad bierze TCDD, ktora ma sie
> skumulowac w jej mleku?Bo miesozerna(w warunkach normalnych to ona nie
jest)
> , mozna taki sam lancuch zbudowac dla swinek.

Bo rzeczona, potencjalna krowa, całe swoje życie je mało zanieczyszczone
dioksynami rośliny (część pewnie wdycha) i kumuluje owe dioksyny w swoim
ciele. Światło słoneczne nie dociera w głąb ciała krowy, więc dioksyny w
miłym cieniu mają się dobrze.
Pijąc jej mleko i jedząc mięso zjadasz _skumulowaną_ dawkę dioksyn.

Na tym polega kumulowanie się toksyn w górę łańcucha pokarmowego.
Z tego między innymi powodu, tak niepopularne jest jedzenie drapieżników -
nie bez powodu ich mięso (jak i świnina) uznawane jest w wielu kulturach za
"nieczyste".

Zresztą o dioksynach jest dużo materiałów w Internecie. Nie musisz polegać
na moich postach.
Sam sprawdź jakie są główne źródła dioksyn w organizmie ludzkim.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2003-11-02 16:28:10

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Rukasu" <r...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bo3427$mls$1@news.onet.pl...

> Na przykładzie soli można na sobie zrobić proste doświadczenie, z którego
> wyjdzie nam, że im więcej będziemy solić -> tym więcej organizm będzie się
> domagał wody, powieważ będzie usiłował nadmiar tej soli usunąć wraz z
> moczem.

Hm... Jak to ładnie piszesz: "znaj proporcium". ;-)

> Ja swego czasu piłam duże ilości wody wysokomineralnej, bo uwierzyłam
> propagandzie, że woda mineralna jest taka zdrowa itd.

:-ooo

Piszesz o wodzie wysokomineralizowanej? Hm... Osobiście wydawało mi się że
"zdrowa" to jest zwykła woda mineralna - tzn. niegazowana i
niemineralizowana. Woda gazowana i wysokomineralizowana może w niektórych
przypadkach szkodzić. :-(

> W rezultacie cała rodzina + pies mieliśmy zwykłe wzmożone pragnienie i
> częstomocz, nawet w nocy.

:-ooo

...no ale aż taki "rezultat"? Trochę to dziwne. :-(

A swoją drogą co (jaka firma) i ile piłaś?

> Najlepiej, jak w pobliżu nie ma żadnego innego kija... ;))))

:-DDD

> Ale wiesz jakie kije są najgorsze? - te z marchewką na sznurku... ;]

No, dla optymalnego to takie są chyba rzeczywiście najgorsze. Kij tak samo
groźny, a z marchewki nie skorzysta! Ale już dla wegetarianina? Tu sprawa
wygląda nieco bardziej "różowo"... ;->>>

--
Pozdrawiam
Rukasu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2003-11-02 16:30:00

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bo329n$edl$1@inews.gazeta.pl...
> masz jakas opowiesc o raju owocowo warzywnym? ;)))))))))))))))))))))

Ja o Raju znam tylko jedną opowieść, można przeczytać w ST, ale ona nie ma
nic wspólnego z jakimkolwiek systemem odżywiania się - to alegoria
teologiczna.

Za to osobiście znam osoby żywiące się jedynie pokarmem roślinnym.
Żyją, są zdrowe, IMHO ładne.
Nie muszę o nich czytać więc linków nie będzie.

Za to nie znam, ani nie spotkałam nawet tu na grupie ŻADNEJ osoby żywiącej
się wyłącznie mięsem.
Nie znam tez żadnego zwierzęcia, które tak by się odżywiało. Klasyczne
drapieżniki uzupełniają swą dietę jeśli już nie skubiąc "trawkę", to
wyjadając zawartość jelit swych roślinożernych ofiar i tym sposobem
uzupełniając dietę w składniki roślinne.
Tak np. robią wszystkie kotowate. Widziałam to nawet na filmie, ale nie będę
opisywać, bo ohydne z punktu widzenia "człowieka higienicznego". :-)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2003-11-02 16:50:43

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Rukasu" <r...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bo329n$edl$1@inews.gazeta.pl...

> masz jakas opowiesc o raju owocowo warzywnym? ;)))))))))))))))))))))

Taaa, "mam" i takie. ;-)

* * *

Np.: znajoma mojej mamy "przestawiła się" kiedyś na weganizm. Niestety była
to już osoba starsza, do tego weganizmu to ktoś ją namówił, a ona nie za
bardzo wiedziała jak skomponować pełnowartościową dietę. Jadła w sumie
prawie wyłącznie surową marchewkę, ew. gotowaną marchewkę (no może nie było
AŻ TAK źle, ale to było straszliwie dawno i wszystkiego już nie pamiętam - w
każdym razie marchewka to był jej "sztandarowy" posiłek).

Mama odwiedzała ją potem w szpitalu - ale nie za długo, bo długo to nie
trwało. :-(

* * *

Albo inna: pewien polski żywieniowiec dostał obsesji na punkcie "zdrowego
odżywiania się". Zaczął kupować żywność jedynie w specjalnych sklepach,
zajadać się jedynie warzywami "ekologicznymi", odstawił produkty bogate w
tłuszcz, za to przeszedł na kiełki, itp. No ogólnie: ortoreksja na całego.

Po pewnym czasie stwierdził że dieta mu nie służy. Zaczął podupadać na
zdrowiu, lekarz wykrył u niego objawy zatrucia metalami ciężkimi.
Żywieniowiec postanowił sprawdzić co takiego niezdrowego jadł do tej pory.
Wybrał się do sklepu ze "zdrową żywnością", nakupował różnych oferowanych
tam dóbr i przeprowadził pełną ich analizę.

I co się okazało? "Zdrowa"/"Ekologiczna" żywność zawierała "zanieczyszczeń"
(w tym metali ciężkich) wielokrotnie więcej niż żywność normalnie dostępna w
sklepie. Większość "zdrowych" składników odżywczych występujących w
normalnych warzywach występowała w wersji "upgrade'owanej" w znacznie
mniejszych ilościach. Ogólnie: totalna porażka. Nawet idąc "na żywioł" nigdy
nie zdołałby sobie tak zaszkodzić. :-(

* * *

W ogóle: znam bardzo dużo historyjek związanych z żywieniem. I tak naprawdę
to zawsze wynika z nich to samo: ważny jest umiar, brak ekstremizmów, spora
doza "konserwatyzmu" - a jeśli już chcesz grzebać przy swojej diecie to rób
to z głową. I nie wierz w to, co piszą w "kolorowych czasopismach"! ;-)

--
Pozdrawiam
Rukasu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2003-11-02 16:55:54

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Rukasu" <r...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bo35f2$pru$1@news.onet.pl...

>> No to jakie są te współczynniki BTWA? ;-DDDDD
>
> Jeeeżu... jakie znowu BTWA... 8(

No... Jak to jakie? Białka, tłuszcze, "węgle" i ALKOHOL. A to nie tak było?
;->

> już mi dym uszami idzie... ; /
> prześciebie mi się dendryty poprzepalają i diabli wezmą resztki mojego
> ilorazu... 8\

:-DDD

No, już, już - nie płacz. Przy optymalnym żywieniu, to te dendryty na pewno
profilaktycznie Ci się "wyłączą", zanim dojdzie do groźby ich przepalenia.
Tak więc wszystko w porządku: drugiego Czarnobyla nie będzie! ;-DDD

--
Pozdrawiam
Rukasu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2003-11-02 17:45:15

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Bo rzeczona, potencjalna krowa, całe swoje życie je mało zanieczyszczone
> dioksynami rośliny (część pewnie wdycha) i kumuluje owe dioksyny w swoim
> ciele. Światło słoneczne nie dociera w głąb ciała krowy, więc dioksyny w
> miłym cieniu mają się dobrze.
> Pijąc jej mleko i jedząc mięso zjadasz _skumulowaną_ dawkę dioksyn.

alez tak jest i nie o to mi chodzi, pragne Ci "podsunac" idee ze zjadacz
miesa (w moim przypadku jest tego ilosciowo niewiele mimo ze jestem na DO)
jest tak samo narazony na kocentrowanie tego paskudztwa, jak wegetarianin
ktory miesa nie dotyka, a to z tej prostej przyczyna ze nie wszystko
"rozlozy" nasze slonko , bo skoro w/w krowa zdazy zjesc zielenine zanim
dobroczynna akcja slonka zrobi swoje (i koncentrowac TCDD) to wegetarianin
tez "zdazy" zjesc "swoja doze" TCDD, jest oczywiste ze uniknie
posrednika(w/w krowa) ale jedzenie warzyw czy owocow nie chroni przed
kontaktem z tym swinstwem. A biorac pod uwage ogromna toksycznosc TCDD, i
wieksza (objetosciowo i wagowo) ilosc pokarmu konsumowanego przez wegetarian
(np.) niczego tu nie zmienia, po prostu koncentruja swoja doze TCDD bez
"posrednikow". Jedynym ratunkiem dla wszystkich jest walka o nie dorzucanie
nowych swinstw do natury juz niezle podtrutej, i zadna dieta nie ma tu
znaczenia.


> Na tym polega kumulowanie się toksyn w górę łańcucha pokarmowego.
> Z tego między innymi powodu, tak niepopularne jest jedzenie drapieżników -
> nie bez powodu ich mięso (jak i świnina) uznawane jest w wielu kulturach
za
> "nieczyste".

moze nie dorzucajmy watkow wiary czy kultura bo "atmosfera" moze sie
zagescic :(

> Zresztą o dioksynach jest dużo materiałów w Internecie. Nie musisz polegać
> na moich postach.
> Sam sprawdź jakie są główne źródła dioksyn w organizmie ludzkim.

alez nie zglaszam sprzeciwow, na pewno jezli swinki czy krowy sa "karmione"
skazona karma to beda koncetrowac trucizny, ale nie zapominaj ze w/w
zwierzta maja organ pt.watroba ktora z wieloma truciznami niezle sobie
radzi, ale spozywanie samych produktow pochodzenia roslinnego od niczego cie
nie chroni, liczenia li tylko na akcje slonka to chyba troche za duzo
zaufania do w/w planety. A poza tym nie zapominaj o ilosciach pokarmu
zuzywanych przez miesozercow(wylacznie) i przez roslinozercow(wylacznie)

Jurek

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2003-11-02 18:04:19

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>. I tak naprawdę
> to zawsze wynika z nich to samo: ważny jest umiar, brak ekstremizmów,
spora
> doza "konserwatyzmu" - a jeśli już chcesz grzebać przy swojej diecie to
rób
> to z głową. I nie wierz w to, co piszą w "kolorowych czasopismach"! ;-)


otoz ta moja historyjka nie pochodzi z kolorowego pisma. Zagalopowalem sie t
tym "wylacznie " co do miesa , bo w/w eskimosci spozywali rowniez jagody
zbierane w cieplejszym okresie(bardzo krotkim na polnocy kontynentu
amerykanskiego) i konserwowanym w wielorybim tranie, ale jak podal autor
byly to "..niewielkie ilosci...". A autorem byl Vilhjalmur Stefansson a
ksiazka to "The Friendly Arctic", a szpital "cywilizowany" to Bellevue
Hospital w Nowym Jorku, a poza tym jest sites:

http://www.svs.is/english/


Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2003-11-02 18:46:04

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bo0nj5$rkj$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Czy Wy aby na pewno musicie obrzucać się właśnie tymi epitetami?
> Może trochę szacunku dla ludzi którzy zostali zamordowani w bestialski
> sposób przez nazistów?
>
> Sowa - zbulwersowana

Sowa, widzę, że masz kierunkowe zbulwersowanie. Wyzywanie od nazistów na psw
Cię nie bulwersuje.

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2003-11-02 19:58:52

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Sowa" <m...@b...pl> a écrit dans le message news:
bo3be8$e0r$...@i...gazeta.pl...
>
> Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bo329n$edl$1@inews.gazeta.pl...
> > masz jakas opowiesc o raju owocowo warzywnym? ;)))))))))))))))))))))
>
> Ja o Raju znam tylko jedną opowieść, można przeczytać w ST, ale ona nie ma
> nic wspólnego z jakimkolwiek systemem odżywiania się - to alegoria
> teologiczna.
>
> Za to osobiście znam osoby żywiące się jedynie pokarmem roślinnym.
> Żyją, są zdrowe, IMHO ładne.
> Nie muszę o nich czytać więc linków nie będzie.
>
> Za to nie znam, ani nie spotkałam nawet tu na grupie ŻADNEJ osoby żywiącej
> się wyłącznie mięsem.
> Nie znam tez żadnego zwierzęcia, które tak by się odżywiało. Klasyczne
> drapieżniki uzupełniają swą dietę jeśli już nie skubiąc "trawkę", to
> wyjadając zawartość jelit swych roślinożernych ofiar i tym sposobem
> uzupełniając dietę w składniki roślinne.
> Tak np. robią wszystkie kotowate. Widziałam to nawet na filmie, ale nie
będę
> opisywać, bo ohydne z punktu widzenia "człowieka higienicznego". :-)
>
> Sowa
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2003-11-02 20:07:56

Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Adamo Il" <a...@g...SKASUJ.TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

jurek <g...@o...pl> napisał(a):

> no prosze jaki znawca !!!!!

skoro tak twierdzisz i w dodatku krzyczysz...

> nie trac jadu na tej "nedznej" grupie przelej to na papier (on wszystko
> znosi-podobno) i juz bedzie powod do dumy!(bo innych brak ;) )

Dumny w przeciwieństwie do Ciebie jestem z wielu rzeczy, a m.in. z tego, że
nie ulegam oszołomom:DDD

Pozdrawiam,
Adam Il.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 25


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

cholesterol a dlugowiecznosc (ang)
Indeks glikemiczny
Puszyści żyją dłużej
Tabela utraty kalorii wg. sportów
dot. netykiety - ktos przypomni?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »