Dania dla matki karmiącej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-09-27 07:30:32

Temat: Dania dla matki karmiącej
Od: "Pooh" <j...@s...uml.lodz.pl> szukaj wiadomości tego autora

Po dłuższym nieczytaniu grupy spowodowanym narodzinami synka wracam, czytam
i uprzejmie zapytuję o dania dla matki karmiącej. W moim przypadku
Poohatkowej.
Liczę na odzew bo Poohatkowa z małym Poohatkiem wracają jutro.
--
Pooh - bardziej żółty niż zielony. ...... i dumny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-09-27 09:01:04

Temat: Re: Dania dla matki karmiącej
Od: "Monika Bacińska-Wojewódka" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pooh" <j...@s...uml.lodz.pl> napisał w wiadomości
news:9oukgg$sdm$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Po dłuższym nieczytaniu grupy spowodowanym narodzinami synka wracam,
czytam
> i uprzejmie zapytuję o dania dla matki karmiącej. W moim przypadku
> Poohatkowej.

Baaardzo gratuluje!!! Konkretnych dan tak naprawde nie ma, zaraz Was zreszta
odesla na pl.soc.dzieci.

Ja, jako "doswiadczona" juz matka karmiaca (o 10.29 minelo rowno 6 tygodni)
konsultowalam sie wszedzie, gdzie mozna. Ile osob tyle opinii (2 pediatrow,
2 polozne).

Na pewno przynajmniej przez pierwszy miesiac dieta lekkostrawna (a w
szpitalu na pierwsza kolacje mialam salatke jarzynowa!!!). Poohaciatko ma
jeszcze niedojrzaly uklad pokarmowy i trzeba mu ulatwic prace.

Wazne czy w Waszej rodzinie sa alergicy. Wtedy trzeba albo bardzo uwazac
albo po prostu uwazac.

Na pewno na poczatku wykluczcie czosnek, cebule, wzdymajace (np. kapuste,
fasole, groch) i silne alergeny: czekolade, orzechy, cytrusy, rzeczy z
konserwantami (!!), ograniczyc mleko i smazone.

Ja cierpie z braku czosnku, cebuli i cytryny. Czekolade jakos przezylam, ale
bez tych 3 nie umiem gotowac.
Jakby co, pisz na priva, moj Maly Grubek (juz ponad 5 kg!) czesto spi.

--
:-) Monika & Wiktor 16.08.2001, Warszawa Zacisze
www.pompy.pl/wiktor, zobacz tez www.beagle.pl

PS Polecam Mamie ciemny chleb, jablka i suszone sliwki (ale nie za duzo, bo
tez wzdymaja).
PS2 Jak chce Ci sie szperac po archiwum, to podam Ci tytuly watkow, jak
wolisz to przesle Wam wszystkie posty z pl.soc.dzieci, ktore mam zachowane
na ten temat.
PS3 Polecam www.babyboom.pl www.edziecko.pl www.laktacja.pl
www.imid.med.pl/karmienie i in....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-28 07:58:34

Temat: Re: Dania dla matki karmiącej
Od: Robert Keller <n...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pooh wrote:
>
> Po dłuższym nieczytaniu grupy spowodowanym narodzinami synka wracam, czytam
> i uprzejmie zapytuję o dania dla matki karmiącej. W moim przypadku
> Poohatkowej.
> Liczę na odzew bo Poohatkowa z małym Poohatkiem wracają jutro.

Gratulacje z okazji narodzin malego Poohatka :-)
Moja sugestia na temat karmienia mamy po porodzie: dlaczego matka
karmiaca ma byc na specjalnej diecie?
Powinna odzywiac sie tak, jak normalnie (mam nadzieje, ze normalnie =
zdrowo ;-)). Posilki musza byc przygotowywane racjonalnie, tzn. zawierac
wszystkie skladniki potrzebne matce i dziecku. Duzo warzyw, owocow. Na
poczatku powinny byc to dania nieskomplikowane, z niewielka iloscia
skladnikow, zeby w razie czego wykryc, co spowodowalo uczulenie u
dziecka. Starac sie unikac potraw ciezkostrawnych, tlustych, smazonych.
Natomiast co do rzeczy uwazanych za uczulajace (czekolada, mleko,
cytrusy) - ja bym ich tak nie demonizowala. Jezeli Poohatkowa ma na cos
ochote - mozecie sprobowac. Oczywiscie nie 2 tabliczki czekolady czy
kilo cytrusow, ale po kawalku mozna sprobowac. Tyle tylko, ze trzeba
potem obserwowac malucha, czy nie ma wysypki, nie zachowuje sie inaczej
itp. Czosnku tak bardzo bac sie nie trzeba - on troche zmienia smak
mleka i nie kazdy dzidzius jest to w stanie zaakpcetowac. Wiekszosci
dzieci,ktore znam, nie przeszkadzalo jednak picie mleka czosnkowego ;-)
Natomiast przez pierwsze miesiace na pewno odpuscilabym jedzenie kapusty
(kiszonej, a juz zwlaszcza siwiezej) i straczkowych (mowiac ogolnie).
W razie watpliwosci sluze rada.
Pozdrawiam
Aneta + Piotr (karmiony piersia 14 mies) i Eryk (6 mies. tylko na piersi
i nie zamierzajacy z niej rezygnowac w najblizszym czasie ;-))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-28 09:41:36

Temat: Re: Dania dla matki karmiącej
Od: "Azureus" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-28 15:54:11

Temat: Re: Dania dla matki karmiącej
Od: "arielka" <a...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Pooh" <j...@s...uml.lodz.pl> wrote in message
news:9oukgg$sdm$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Po dłuższym nieczytaniu grupy spowodowanym narodzinami synka wracam,
czytam
> i uprzejmie zapytuję o dania dla matki karmiącej. W moim przypadku
> Poohatkowej.
> Liczę na odzew bo Poohatkowa z małym Poohatkiem wracają jutro.

gratulacje -))
po porodzie proponuje rosoł z kury ,ktory obkurcza macice, jezeli mama nie
jest wegetarianka.
z diety wykluczyc bardzo ostre przyprawy bo moga powodowac uczulenia i
dziecka .UWAGA tez na nowalijki .
Dieta jak najbardziej urozmaicona !!
Aby dziecku dostarczyc wszytkich składnikow .
nie wolno tez pic alkocholu a zamiast kawy normalnej proponuje zbozowa ze
smetanka.
Dobra tez jest zamiana herbaty z kofeina na bez kofeinowa.
pozdrawiam Arielka -karmie 16 miesiac.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-29 14:43:44

Temat: Re: Dania dla matki karmiącej
Od: "zurki" <z...@p...ats.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja, jako "doswiadczona" juz matka karmiaca (o 10.29 >minelo rowno 6
tygodni)
> konsultowalam sie wszedzie, gdzie mozna. Ile osob tyle >opinii (2
pediatrow,
> 2 polozne).
> Na pewno przynajmniej przez pierwszy miesiac dieta >lekkostrawna (a w
> szpitalu na pierwsza kolacje mialam salatke >jarzynowa!!!). Poohaciatko ma
> jeszcze niedojrzaly uklad pokarmowy i trzeba mu >ulatwic prace.
> Wazne czy w Waszej rodzinie sa alergicy. Wtedy >trzeba albo bardzo uwazac
> albo po prostu uwazac.
> Na pewno na poczatku wykluczcie czosnek, cebule, >wzdymajace (np. kapuste,
> fasole, groch) i silne alergeny: czekolade, orzechy, >cytrusy, rzeczy z
> konserwantami (!!), ograniczyc mleko i smazone.
> Ja cierpie z braku czosnku, cebuli i cytryny. Czekolade >jakos przezylam,
ale
> bez tych 3 nie umiem gotowac.
> Jakby co, pisz na priva, moj Maly Grubek (juz ponad 5 >kg!) czesto spi.
> :-) Monika & Wiktor 16.08.2001, Warszawa Zacisze

Rowniez gratulacje Poohatkom :)
W calej rozciaglosci popieram kolezanke :)
Moja niunia nigdy nie cierpiala na koleczki, ale mamusia i tatus dbali o
w.w. dietke. Pamietam jak tatus dzielnie piekl mi kroliczka w rekawie....
hi,hi....
Pozdrowionka i zdrowka dla mamusi i malego Poohaciatka (dla dumnego Tatusia
oczywiscie tez)
GGGosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-29 14:58:15

Temat: Re: Dania dla matki karmiącej
Od: "zurki" <z...@p...ats.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Po dłuższym nieczytaniu grupy spowodowanym >narodzinami synka wracam,
czytam
> i uprzejmie zapytuję o dania dla matki karmiącej. W >moim przypadku
> Poohatkowej.
> Liczę na odzew bo Poohatkowa z małym Poohatkiem >wracają jutro.
> Pooh - bardziej żółty niż zielony. ...... i dumny.

Nizej juz gratulowalam, ale przypomnialam sobie jeszcze wspanialy text,
ktory powatarzam wszystkim swiezo upieczonym mamusiom(niech bedzie, ze
Tatusiom tez) (zreszta zaczytany w gazetce "dziecko", ktora
polecam-prenumerowalam 3 lata):
Czy krowa pije mleko, zeby je dawac? (cos w tym stylu). W kazdym badz razie
na niczym spelzly namowy ciotek i babc, zebym pila duzo mleka, bo nie bede
miala czym dziecka wykarmic :)
Pozdrowionka i jeszcze raz powodzenia, i sluze pomoca, gdyby cio,
GGGosia mamusia 3-letniej juz Marysi