Data: 2003-04-18 08:58:46
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy widzieliście tę reklamę, w której "Iwon\(k\)a"
<i...@p...onet.pl> mówi:
>> I znowu zadziwia mnie twój tok rozumowania. To, że ludzie nie chcą
>> kontrolowania ich życia, interpretujesz jako szczęśliwość z obecnej
>> sytuacji. Bo gdyby nie byli, to by chcieli? Albo ja czegoś nie rozumiem,
>> albo może spróbuj to przeformułować.
>to ja teraz ciebie nie rozumiem.
Z twoich słów (które juz wycięłaś) odczytuję, że do tej pory uważałaś,
iż w Polsce ludzie są tacy nieszczęśliwi, a tu się okazuje, ze jednak
nie, bo nie chcą wspaniałej kontroli, którą tak zachwalasz. Tak w
skrócie odebrałam twoją wypowiedź.
>> A, a życie kończy się ile kilometrów od miejsca, w którym mieszkasz?
>nie, ale ogolne spostrzezenia chyba sie ma.
Się ma. Ja też mam ale nie śmiałabym tak kategorycznie twierdzić, że są
to właśnie TE, że ktoś inny, jak ma inne podejście do
rodziny/kontroli/whatever to musi być w błędzie, bo i tak wiem, że go
życie zweryfikuje in minus.
>>
>> Przepraszam za sarkastyczny ton, ale w większości swoich postów rzucasz
>> bardzo ogólnymi pojęciami i generalizujesz swoje poglądy na życie jako
>> jedynemożliweisłuszne. Jeśli nie jest to twoim zamiarem - cóż,
>> zauważyłam, że nie tylko ja odbieram to w ten sposób...
>
>moze dlatego, ze te ogolniki odbiegaja od tutaj panujacych?
Uhm, a oblężenie twierdzy już się zaczęło?
Agnieszka (piątkowo okienna)
--
(-.-----------.- Folk Lore for the Masses -.----------.-)
("I nie musisz podkreślać swojego szmaciarstwa, to widać)
(w sposobie wypowiedzi." Piotr Majkowski )
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|