Data: 2007-12-30 23:57:22
Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
...
>>> niepotrzebnie
>>> się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez
>>> wał -
>>> to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...
>> Ja nic przeciwko Twojemu piórku nie mam. Lecz dla mnie piórko, to
>> historia -
>> walec jeszcze przede mną. Mam przynajmniej wrażenie, że się rozwijam. ;)
> To świadczy tylko o potrzebie coraz silniejszych bodźców do osiągnięcia
> tego samego celu... U mnie bodźce zbyt silne, zgodnie z porządkiem
> wszechrzeczy, póki co raczej wygaszają reakcje, niż nasilają (stąd porno
> ląduje w koszu), ale kto wie, kto wie, może za parę lat też rzucę się pod
> walec...
> ;-PPP
No. Od dziecka mam silną potrzebę odkrywania więcej i więcej. Każdy nowy
bodziec skłaniał mnie do następnych odkryć. Mniej więcej od kołyski to się
zaczęło. Kiedy z niej wypełzłem, to odkrywałem pokój, potem była kuchnia,
łazienka, aż któegoś dnia wywieziono mnie na ulicę. Mało mi tego było, to
wylazłem jeszcze z wózka i podreptałem.... no i jeszcze dreptam.
Strach pomyśleć, co by było, gdybym się na piórku zatrzymał! =:o
--
pozdrawiam noworocznie
michał
|