Data: 2007-12-31 00:09:49
Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 31 Dec 2007 00:57:22 +0100, michal napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
> ...
>>>> niepotrzebnie
>>>> się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez
>>>> wał -
>>>> to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...
>
>>> Ja nic przeciwko Twojemu piórku nie mam. Lecz dla mnie piórko, to
>>> historia -
>>> walec jeszcze przede mną. Mam przynajmniej wrażenie, że się rozwijam. ;)
>
>> To świadczy tylko o potrzebie coraz silniejszych bodźców do osiągnięcia
>> tego samego celu... U mnie bodźce zbyt silne, zgodnie z porządkiem
>> wszechrzeczy, póki co raczej wygaszają reakcje, niż nasilają (stąd porno
>> ląduje w koszu), ale kto wie, kto wie, może za parę lat też rzucę się pod
>> walec...
>> ;-PPP
>
> No. Od dziecka mam silną potrzebę odkrywania więcej i więcej. Każdy nowy
> bodziec skłaniał mnie do następnych odkryć. Mniej więcej od kołyski to się
> zaczęło. Kiedy z niej wypełzłem, to odkrywałem pokój, potem była kuchnia,
> łazienka, aż któegoś dnia wywieziono mnie na ulicę. Mało mi tego było, to
> wylazłem jeszcze z wózka i podreptałem.... no i jeszcze dreptam.
> Strach pomyśleć, co by było, gdybym się na piórku zatrzymał! =:o
Szkoda, że myślisz tu tylko o sobie. Kobiety mają niższy próg (próg! - nie
poziom) wrażliwości, więc niekoniecznie z kobietą taki postęp jest
wskazany, pomyślałeś o tym? Chyba, że wędrujesz w samotności, przy czym
nie jest to nigdy wędrówka bez końca - zbyt silny bodziec może nawet zabić
;-P
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Prawdziwe przyjaciółki poznaje się nie w biedzie, ale w sukcesie."
====================================================
================
Poprzedni profil: //tylko odsiej podszywki
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
|