Data: 2000-10-17 08:17:06
Temat: Re: Demobil
Od: "Jacek Kruszniewski (IT)" <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Andrzej Abraszewski wrote:
>
> I temat nam sie rozkrecil :) . Mialo byc EOT ale widac nie da sie,
> trzeba sobie ze mna (chocby niegrzecznie ) pogadac
Sam to zacząłeś :-(
> > A może te na temat: A.A. ma rację - i tylko on !!!!!!!!!!!!!!
> Te napewno przespales ! W ogole cos duzo spisz
Lepiej spać, niż takich głupot słuchać ;-)
...
> > Dzięki - znalazłem się w tej lepszej drużynie grupy, tej którzy nie
> > przytakują. :-)
>
> Czy jestes pewien ze lepiej byc choragiwka ?
>
Jaką chorągiewką? Ja !!!
Czy to, że mogę się s Tobą niezgadzać to już jestem be, chorągiewka, plewem,
oszołomem.
A może nie jestem chorągiewką, bo nie przytaknąłem Tobie, albo nie puściłem
płazem Twojego obgadywania na oczach wszystkich. Zastanów się niekiedy co
piszesz.
>
> > A kup nowego PC z 486 DX :-) - nie wiem czy znajdziesz ;-)
>
> Ile i na kiedy potrzebujesz ? W standardzie Eurocard , jako IPC, czy
> potrzebna izolacja galwaniczna we-wy cyfrowych ? . Jesli tak to wskocz
> do GURU . Akurat mam pod reka namiar na najnowszej generacji uklady Z80
> (www.zilog.com/ez80/ . Tez Ci zalatwic ? :)
>
Czekaj ty teraz mówisz o komputerach przemysłowych a ja o PC
(Personal Computer). Taki co stoi na biurku !!!!!.
...
> > Widział ty serwera na platformie WIN98SE bo ja nie, na NT tak ale na
> > platformie WIN98SE, toć to cudo techniki - zero zabezpieczeń chyba że dokupisz,
> > przydzielanie zasobów na nędzym poziomie i to wszystko za wygórowaną cenę.
>
> > Człowieku nie mydlij ludziom głowy.
>
> Czlowieku ! :) - nie mydle ! Przeciez ja NIC nie pisalem o serwerze !
> :))
>
> Co najwyzej moglbym uzyc notacji M$ - wirtualny serwer internetowy -
> jesli juz . Ale tej tez nie uzylem ! :))
A router to nie serwer ?
> > > Skoros wspomnial EKONOMIE to czyz to nie jest ekonomiczniejsze
> > > rozwiazanie ? :)
> >
> > NIE - chyba że wszystko lewe (ale to prokurator ciębędzie gonił :->)
>
> Czemu lewe ? Moj kolega ktory zakupil sprzet z programu Homer niczego
> nie ukradl. Ma legalny WIN98SE . Ja takowoz. Niczego nie musimy wiec
> dokupywac ( z wyjatkiem kabelka, kart sieciowych i koncentratora )
>
I co? Odda go jako routera ? A sobie liczydło potraktuje jako swój PC :-)
> > a linux kosztuje 0zł - albo koszt płytki 5zł - (wszystko legalnie)
>
> Ciekawe jakie zaproponujesz DARMOWE oprogramowanie sieciowe na wiecej
> niz 5-ciu uzytkownikow . Przypominam ze w WIN juz to mam . Aaaa to moze
> prokurator linuksowcow juz nie sciga bo taki glupi ze mysli iz jak maja
> darmowego linuksa, sprzet z demobilu to i pewno oprogramowanie sieciowe
> sami sobie pisza :)
W linuxie jest pełna obsługa sieciowa. W tym całkiem przyzwoity firewall.
Pełny komplet do maskarady, i przyzwoitego zabezpieczenia.
>
> > WIN98SE ponad 400 zł (OEM) do tego dodatkowe oprogramowanie ???
>
> Jak sama nazwa wskazuje jest tyo wersja SPRZEDAWANA WRAZ Z KOMPUTEREM
> wiec nie trzeba juz jej osobno kupowac . Nie jest tez potrzebne ZADNE
> dodatkowe oprogramowanie by to wszystko (share'owany SDI i siec )
> zapuscic sobie
>
> Czlowieku ! :))
>
> > Dodatkowo ja bym swojego PC z Win98 nie używał jako swój komputer do pracy i
> > zarówno jako komputer z dzielonym łączem do internetu. Nie ten system i trochę
> > o bezpieczeństwo danych bym się obawiał.
>
> Bo malo, jak widac czytasz i nie wiesz ze wlasnie po to bys czul sie
> bezpiecznie jest chocby cos takiego jak Norton Personal Firewall 2000 .
O znowu zakup :-) .
A w linuksie to mam :-)))))))))))))
> Poza tym ja widze ze Ty chcesz tego Linux'a nie tylko jako sterownik
> komputera z demobilu uzywac ale tez by w domu na tej platformie
> pracowac.
A ty w kółko to samo - ta zaczyna być nudne.
>
> Czy Ty przypadkiem nie krecisz cokolwiek ? Bo ja pamietam ze problem
> dotyczyl li tylko routera :))
>
> Na pieknym schemacie Macka tez tak bylo . Tak gwoli przypomnienia :
>
> LAN +-- Win lub cokolwiek
> w bloku |
> SDI ======== Linux ----------+-- Win lub cokolwiek
> (router) |
> +-- Win lub cokolwiek
>
> Oj, krecisz, krecisz - czlowieku :)
>
Zauważ, że router jest na linuksie (i o tym jest dyskusja), a Ty proponujesz
nadal Win98SE, chyba się dokładnie nie przyjrzałeś.
> > > Poza tym w trybie tekstowym pracuje tylko cos co pelni role mniej lub
> > > bardziej prymitywnego terminala zas cala reszta bazuje na OPROGAMOWANIU
> > > ktore jest o niebo bardziej) skomplikowanym jakis tam UNIX , LINUX czy
> > > NT - boc to tylko takie tam "DOS'y" choc kapku lepiej napisane ;-)
> >
> > I znowu wypłynęła Twoja niewiedza w temacie
>
> Czy mam wytlumaczyc Ci sens ostatniego zdania ? Czy naprawde uwazasz ze
> UNIX czy LINUX to tak naprawde cos wiecej niz kapku lepiej napisany
> system operacyjny ? :) Nie ma w nich NIC rewelacyjnego jesli chodzi o
> inzynierie oprogramowania . Sa po prostu naturalnymi mutantami do
> ktorych "natura" dolaczyla kilka genow . W tym gen bezpieczenstwa .
>
> > Co ma tryb tekstowy do OPROGRAMOWANIA I JEGO JAKOŚC.
>
> Ma tyle co prymitywny terminal tekstowy do porzadnej stacji graficznej
> na ktorej wyniki pracy programu bedzie mozna przestawic. Zadna
> przyjemnosc z wcisniecia guzika ktory odpala rakiete - wieksza, gdy
> widzi sie jak ona robi bum :)
I po co mi ten bum. Piszesz jak typowy użytkownik Windowsów, ma wyglądać
gładnie i tylko ładnie :-)
Program ma poprawnie działać, wizualizacja jest zawsze drugoplanową sprawą.
Rozumiem analizy, grafika, pisanie ładnych tekstów w tej chwili wykonuje
się w graficznym środowisku.
Ale gro programów nie musi być w grafice bo po co. Po co panience co wklepuje
dane klientów grafika.
>
> Zdaje sie ze programy komputerowe cos w tych komputerach generuja (im
> potezniejsze i lepsze tym czesciej i uzywajac coraz to bardziej
> wyrafinowanyvch technik obliczeniowych) ) a lepiej gdy wyniki maja swoje
> odzwierciedlenie na ekranie, prawda ?.
Co ma wyrafinowana technika obliczeniowa (i tak jej nie puścisz na PC) do
graficznego środowiska pracy ??????
Wizualizacja owszem, ale to są nadal tylko analizy końcowe !!!
Do tego muszą być dane, a do wprowadzania ich wcale nie jest potrzebne
graficzne środowisko pracy.
> No, tak zapomnialem ze sa ludzie
> ktorzy zapuszczaja te swoje maszynki by tylko grzaly powietrze i by
> tylko pogapic sie w ekran.
Lub pisać programy tak aby ten końcowy użytkownik cokolwiek mógł zrobić
na maszynce zwanej PC.
> Ja wiem ze wyswietlanie kazdej z milona transakcji na sekunde moglo by
> byc nudne ale to przeciez nie to co interesuje wiekszosc uzytkownikow
> komputerow i innych, takich tam, internautow czy milosnikow golizny lub
> ...
>
O tak tego na tektowo się nie da obejrzeć :-). Ale cała komputeryzacja to
nie tylko interek z gołymi dupciami :-).
> Wyglada na to ze Ty nie odrozniasz DOS od MS-DOS i do tego nie wiesz co
> to znaczy gdy napisze sie w cudzyslowiu :) Czyzbys nie wiedzial ze UNIX
> to takze DOS ? :))
Ja mówie o OS - Operating System - System Operacyjny
DOS - Disk Operating System - System Operacyjny Dysku
i właśnie tym się różni Unix od DOS-a
MS-DOS, DR-Dos i kilka innych zarządzał tylko dyskiem, dostęp od innych rzeczy
był możliwy tylko poprzez własne sterowniki a nie sterowniki systemowe. Dlatego
były nazwa DOS (zawężenie systemu tylko do zarządzania zasobami dystku)
Może nie pamiętasz problemów że coś z tym nie chodzo bo to tego nie obsługuje.
Prawdziwy OS zarządza wszystkimi zasobami komputera: Dyskie, Systemem Plików,
Dostępem do plików, Pamięcią RAM, dostępem do poszczególnych urządzeń i portów,
zarządzanie warstwą sprzętową. Dlatego też pisze się OS.
> > I co by z tego chodziło gdyby nie system operacyjny NIC. :-)
>
> A po co jakiemus programowi system operacyjny ?
A jakby się go uruchamiało bez systemu operacyjnego? Korbką z boku :-)
A jakby odczytał cokolwiek z dysku bez niego? Lupą :-)
A jakby w Win98 wyświetlił cokolwiek na ekranie? Ołówkiem :-)
A jakby skorzystał z pamięci? Może kartka papieru by
starczyła :-)
A jakby cokolwiek wydrukował? Mazakiem :-)
Od zarządzania tym wszytkim jest OS - czy to Linux, Unix, Widows, SunOs.
Już widziałem magików co wsadzili dysk i stwierdzili że to nie działa, bo go
nie sformatowali :-).
Jacek Kruszniewski
|