Skakanka wrote:
>
> Użytkownik "anna" <a...@r...fm> napisał w wiadomości
> news:3DF0632E.65DB2428@rmf.fm...
> > wiec spytalam ktoregos dnia mojego meza, czy jemu przeszkadza fakt, ze
> > mam na rekach wlosy (jestem brunetka i nie da sie ukryc, ze one tam sa
> > ;)) popatrzyl na wyciagnieta mu przyd nosem reke, popatrzyl na mnie, na
> > reke i postukal sie po glowie....
> > dziewczyny, czy Wam to przeszkadza? czy przeszkadza to jakiemus
> > facetowi?
> > czy o co chodzi??????
>
> A ja nie mam klopotow z wloskami na rekach (jestem brunetka) i moj facet
> bardzo czesto mi mowi, ze mam taka aksamitna skore na rekach i ze bardzo mu
> sie to podoba.
> Wydaje mi sie ze faceci po prostu nie maja serca ani odwagi nam powiedziec
> ze cos jest nie tak, ale potrafia docenic, kiedy jest w porzadku.

ale ja nie jestem zarosnieta jakos strasznie :)))) na tych rekach :))))
a co aksamitnosci skory (wszedzie) to slucham od roku, odkad sie
poznalismy....

poza tym my raczej mowimy sobie wprost, jak cos nam sie nie podoba
(niech pomysle, czy cos nam sie w sobie nie podoba....??? ;) )

> Ja sie wybieram niedlugo do lekarza - bede sie nastrzykiwac botulina.
> Mam dosc wyrazne kurze lapki, ktore pokazaly mi sie, kiedy mialam 18 lat.
> Teraz mam 25 i nie chce miec zmarszczek w tym wieku!
> No i oczywiscie moj facet stuka sie w czolo i udaje ze nie widzi zadnych
> zmarszczek.
> A jestem pewna, ze gdybym mu nie powiedziala ze bede miec iniekcje,
> zachwycalby sie moja gladka skora.

gratuluje odwagi.

a na marginesie golenia sie - jest takie opowiadanie etgara kereta, nie
pamietam tytulu...gdzie (co prawda) to kobieta prosi mezczyzne, zeby
ogolil sobie to i owo, potem jeszcze tamto, no i tamto tez i.... konca
nie zdradze.... polecam...


--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukałam krajobrazów przedboskich.
stąd moja słabość do Chaosu.
(za e.cioranem)