Użytkownik "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3c4e3421@news.vogel.pl...
>
> > > muszę zaoponować (z bólem serca), tłuszcz jest duuużo trudniej
dostępny
> >
> > W cukierni to masz rację. W sklepie mięsnym jest odwrotnie.
> >
>
> yyyy a gdzie w procesie ewolucji pojawiły się sklepy mięsne...?

Około 7 milionów lat temu.:-) Na sawannie.

>
> raczej zawsze było więcej pożywienia roślinnego niż zwierzęcego,

To nie tak. Pożywienie roślinne jako pożywienie produkowane przez rośliny z
przeznaczeniem do zjedzenia przez zwierzęta nazywane jest owocami. Tego
pożywienia jest stosunkowo mało. Na dodatek jeszcze niektóre zawierają
tłuszcze jak awocado. Także jadalne nasiona zawierają tłuszcze.
Podział jest taki, że węglowodany stanowią główny materiał budulcowy w
świecie roślin, a tłuszcze główny materiał energetyczny w świecie zwierząt.
To, że Ty widzisz inaczej, to dlatego, że widzisz powierzchownie. Wydaje Ci
się, że zwierzęta trawożerne odżywiają się węglowodanami (celulozą), ale
to pozory. Tak naprawdę, to ich surowcem energetycznym są lotne kwasy
tłuszczowe wytwarzane przez bakterie w przewodzie pokarmowym.
Podobnie jest z ptakami, czy innymi zwierzętami jedzącymi owoce. One całą
porcję zjedzonych węglowodanów przetwarzają na tłuszcze i dopiero je
wykorzystują do uzyskiwania energii.


z tego
> choćby powodu że na początku drabiny musi być duuuże spożycie aby
dostarczyć
> materiał. Innymi słowy co by było jakby wszystkie zwierzęta były
drapieżne?

Nawet nie podejrzewasz jakim krowa jest drapieżnikiem.
W żwaczu krowy mnożą się bakterie. Tymi bakteriami żywią się orzęski-takie
małe już zwierzątka. Następnie mieszanina bakterii, orzęsków i całej reszty
dostaje się do żołądka, gdzie zaczyna się ich trawienie. Krowa faktycznie
żywi się białkiem zwierzęcym olewając wegetarianizm. :-) Jest takim
drapieżnikiem jak człowiek - ma własną hodowlę białka zwierzęcego i nic ją
nie obchodzą cierpienia orzęsków. :-)

Pozdrawiam
Leszek