Jacek D. <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:3A19B10C.25B6@priv4.onet.pl...
> > Już mnie krew zalewa na widok mojej "oponki" , chcę zrobić coś co szybko
i
> > bez ubocznych skutków zlikwiduje ten cholerny tłuszcz.
> Jedyna rada to Dieta Noblistow.
> Czy widzialem grubego nobliste ?
> Nie
>
> Bo Dieta Noblistow to dieta intelektualna a nie z kalkulatora.
> Dieta Noblistow to dieta dla inteligentnych i aby inteligencja zagoscila
> na stale w twoim zyciu domowym, rodzinnym i zawodowym.
>
> Jesz duzo bo sie stresujesz, nie rozumiesz zjawisk ktore cie otaczaja,
> problemow z ktorymi sie spotykasz.
>
> Czy widziales grubych naukowcow ?
> Nie.

alez oczywiscie, ze widzialam! i to niejednego! A niektorzy calkiem
slawni....i bardzo madrzy...

> Bo naukowcy intensywnie mysla, pracuja intelektualnie i w naturalny
> sposob sie odchudzaja.

chcialabym, aby mnie odchudzalo myslenie:-))

> Bo oni rozwiazali juz za ciebie i dla siebie wszelkie codzienne problemy
> i lepiej rozumieja sens zycia i sie nie stresuja byle drobiazgiem, bo
> maja swiadomosc misji do spelnienia.

hmm. Czy piszesz to powaznie, czy sobie zartujesz?
Bo ja osobiscie znam wielu, wielu naukowcow ktorzy owszem, stresuja sie,
jeszcze jak, z sensem zycia to nie do konca jestem pewna jak to u nich
jest:-), misje, owszem, ale jakos nie zauwazylam, aby od tego specjalnie
chudli:-))
>
> A na drugim koncu tej diety jest swinia,
> ktora milo pochrzakujac, zajada wszystko to jej podasz do koryta.
> Zajada ze smakiem. A dlatego tyle je, bo nie mysli.
> Ona mysli jedzeniem.
> A celem Dioety Noblistow jest jedzenie mysleniem, czy jak powiedzial
> jeden z noblistow, jedzenie myslenia.

czy moglbys nam w skrocie podac zasady owej diety? Chyba ze juz gdzies
pisales, a ja przeoczylam, to prosze o odsylacz...
>
>
> jedynie myslenie stanowi prawdziwie prywatna twoja wlasnosc, nad ktora
> mozesz panowac.
>
> Jacek


a i to nie zawsze;-))

pozdrawiam
Agnieszka