Data: 2005-07-12 08:45:19
Temat: Re: Dieta cud - zakladanie farmy
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moon wrote:
(...)
> A oddzielanie od szypułek i ładowanie w bawełniane woreczki (kto je
> szyje?!) to już chyba lawendowy gułag.
To nie jest obowiązkowe :) Nie mam czasu, więc zwyczajnie owijam
wiecheć sciętej lawendy gazą opatrunkową, obwiązuję, żeby
pakunek się nie rozleciał i wrzucam do szafy. Zapach piekny,
a mole rzeczywiście mają inny gust ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|