« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2002-01-04 12:05:26
Temat: Re: Dieta optymalna sucks
Użytkownik Iza <i...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a13vfn$bs2$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
>
> Użytkownik Tomek Wilicki <t...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:3...@n...vogel.pl...
> > w szczegółach to weganizm, czyli bez mleka czy jajek za to z miodem
jeśli
> > chodzi o ścisłość. Za to jak popatrzeć bliżej to włosy dęba stają
> czasem...
>
> [Dlaczego akurat weganizm? I dlaczego z miodem?]
>
weganizm żeby nie przydawać niepotrzebnych cierpień i zanieczyszczenia
środowiska, a z miodem bo lubię miód (technicznie rzecz biorąc "czysty"
weganin nie jada miodu
> >
> > zupki chińskie,
>
> [O fuj!!! To taka mała "chemioterapia" ;-)]
>
hehehe..szkodliwość czuć po paru minutach....co z tego skoro ugotowanie ryżu
to takie jakieś za trudne dla mnie...
> do niedawna zapijane cocacolą,
>
> [Równie fatalnie ...]
>
nie, duuuużo gorzej
> białe pieczywo, prawie bez
> > soi (ostatnio wpadły mi na ząb te nowsze przetwory z tofu to podjadam),
>
> [A dzieci już masz? W tej sytuacji radzę Ci o tym pomyśleć ...]
>
co do tej osławionej szkodliwości soi na potencję to trzeba by zjadać tego
naprawdę baaaardzo dużo, co do białego pieczywa to słyszałem o wielu jego
efektach ubocznych, ale........? wyjaśnij proszę
>
> > płatki kukurydziane (te z cukrem), no i duuużo orzechów ziemnych - to
> > najpewniej najzdrowsze....
>
> [Z mojemo punktu widzenia orzechy ziemne to te najmniej zdrowe :-)]
>
eee... czyste łatwo przyswajalne białko z pięknymi kwasami tłuszczowymi
łatwymi do przyswojenia, co w nich niezdrowego? tak słyszałem o ścieraniu
zębów na nich i o odkryciu śladowych ilości jakiejś substancji kancerogennej
w zapleśniałych, ale na tym kończą się zarzuty
> >
> > tragedia, jak mówiłem...
>
> [I tu sie zgadzamy :-)
> Ale młody jetseś, masz jeszcze silny organizm, więc póki co jakoś sobie
> poradzisz ... ;-)
>
jak każdy kto nie potrafi gotować ;o)))
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2002-01-04 14:18:44
Temat: Re: Dieta optymalna sucks
Użytkownik "Rafał Smolarek" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a142gr$2l78$1@news2.ipartners.pl...
> Muszę powiedzieć, że pasjonująca dyskusja.
Prawda? Też tak uważam.
> Kiedyś (nie pamiętam już gdzie) przeczytałem że najważniejsze jest nie
> miesznie paliw.
Dokładnie. Chodzi o to, by tego cukru jeść tylko tyle, aby organizm go
nie potraktował jako źródło energii. I to jest genialne (oczywiście dla
człowieka).
> Tak więc według mnie obie strany mają tu dużo racji.
> (mam znajomych po obu stronach barykady i zazwyczaj funkcjonują lepiej >
do jedzączych "normalnie" np. ja)
W tych ocenach zwykle zapominamy o wymiarze czasu. Nie rok, dwa, mówię o
skali pokoleniowej, a jeszcze lepiej skali przeciętnej długości życia
człowieka. Filozofia życia "tu i teraz", tak chętnie propagowana obecnie,
jest udziałem właśnie zwierząt. Ich ograniczona wyobraźnia (choć szympansy -
wiadomo czemu - mają jej najwięcej) nie pozwala na sięganie dalej niż "tu i
teraz". A więc sprawna wyobraźnia pozwala nam uniknąć różnych
niebezpieczeństw, a współczesny świat od nich aż kipi. Ktoś kto dzisiaj
czuje się świetnie po stosowaniu np.diety roślinnej zawdzięcza to
prawdopodobnie dużej sprawności organizmu jaki dostał w spadku po swoich
rodzinnych przodkach. Jednak wszystko bez zarzutu działa do czasu... i
dopiero wtedy, gdy im zaczyna to i owo szwankować - spuszczają z tonu...
> Osobiście uważam że wszystko jest potrzebne
> ale przecież tłuszcz jest w owocach,
ale jabłoń zmyślnie schowała tę spakowaną energię w pestkach w postaci
tłuszczu, dla swoich następnych pokoleń, a kolorem, wielkością, smakiem,
zapachem i konsystencją owoców, osiąga swój cel: "zjedz moje owoce, a
ogryzek wyrzuć jak najdalej ode mnie". I tylko z perspektywy setek ludzkich
pokoleń można dostrzec kto komu służy, jabłoń (nie tylko) nam, czy my jej.
Ja widzę, że raczej my jej, bo ona dzięki ogrodniczym pielęgnacjom jest
zdrowa i kwitnąca, człowiek bez wyobraźni dzięki jej owocom choruje (i nawet
z tego zwykle nie zdaje sobie sprawy)... : (
> jak i cukier w mięsie czy jajkach.
Jajko to pakiet wszystkich najlepszych i niezbędnych składników do życia
upakowany w skorupkę i "wysłany" na świat jednym aktem. Ludzkie zapłodnione
jajeczko nie musi mieć w sobie spakowanych w tak krótkim czasie wszystkich
potrzebnych składników. Zarodek ludzki potrzebuje ich bardzo dużo, bo ma do
pokonania najwięcej, ze wszystkich zwierząt, etapów rozwoju. Najlepszym więc
rozwiązaniem natury było przygotowanie podłoża wewnątrz organizmu i
dostarczanie tych niezbędnych składników sukcesywnie w miarę rozwoju płodu.
A więc np. ludzki organizm nie inwestuje tyle składników odżywczych w
jajeczko tuż po zapłodnieniu,
ile inwestuje jajko np. kury.
> Osobiście chyba wystartuję z DO bo mój wrzód nie trawi surowych warzyw,
> jabłek itp.
> Co do stwierdzeń Kwaśniewskiego to też uważam że trochę przesadza z tą
> wiedzą,
> bo nie uważam się za głupiego,
I bardzo dobrze. Na Kwaśniewskiego mogą obrazić się tylko ludzie, którzy
uważają , że to ich dotyczy, czyli sami siebie uważają za głupich : (
a jego stwierdzenia na początku mnie zraziły
> do DO.
> Pozdrowienia dla Grupy
> RSmol
No właśnie, na początku, ale jak się zastanowić to zaczynamy zupełnie
inaczej na to patrzeć.
Pozdrawiam
Krystyna *Opty*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2002-01-04 17:03:51
Temat: Re: Co jadać (Re: Dieta optymalna sucks)> - różne kasze (gryka, pęczak, ryż ciemny) gotowane
> lub przysmażane(nie żałuję oleju), z warzywami
> - makaron wyłącznie razowy, gotowany lub
> przysmażany(dużo oleju), z
> warzywami lub w zupach
>
> - strączkowe: soja gotowana (lub też przysmażana), z warzywami, + olej :-
> Groch i fasola tylko w sałatkach, z np kukurydzą i innymi warzywami, +
> otręby zbożowe.
>
> - pieczywo wyłącznie ciemne, smarowane różnymi sojowymi pasztetami (Sante,
> Polgrunt), lub z samymi warzywami, lub z zarąbistym tłustym wegańskim
> smarowidłem własnej produkcji:
> www.gazeta.pl/alfa/home.jsp?dzial=0511&forum=247&wid
=547007&aid=702432
>
> - warzywa: pomidory, papryka, cebula, czosnek, brokuły, kapusta, ogórki,
> brokuły, ziemniaki(frytki), itp same lub w różnych kombinacjach z kaszami
> lub z makaronem lub z soją lub w sałatkach (+ otręby) - często polane
> obficie olejem
a liczyles kiedys dokladnie proporcje
moze jestes bardzo bliski DO a nawet nie wiesz
... ten olej , orzechy ....
bialka pewnie malo (czyli tyle ile trzeba ;-)
naprawde policz proporcje
bo moze kruszymy kopie o nic
A|F
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2002-01-04 17:04:51
Temat: Re: Dieta optymalna sucks
Użytkownik Krystyna *Opty* <k...@v...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a14do0$i8i$...@n...onet.pl...
>
>
> > Kiedyś (nie pamiętam już gdzie) przeczytałem że najważniejsze jest nie
> > miesznie paliw.
>
> Dokładnie. Chodzi o to, by tego cukru jeść tylko tyle, aby organizm go
> nie potraktował jako źródło energii. I to jest genialne (oczywiście dla
> człowieka).
>
cukru w ogóle nie powinno się jeść...
> > Tak więc według mnie obie strany mają tu dużo racji.
> > (mam znajomych po obu stronach barykady i zazwyczaj funkcjonują lepiej >
> do jedzączych "normalnie" np. ja)
>
> W tych ocenach zwykle zapominamy o wymiarze czasu. Nie rok, dwa, mówię o
> skali pokoleniowej, a jeszcze lepiej skali przeciętnej długości życia
> człowieka. Filozofia życia "tu i teraz", tak chętnie propagowana obecnie,
> jest udziałem właśnie zwierząt. Ich ograniczona wyobraźnia (choć
szympansy -
> wiadomo czemu - mają jej najwięcej)
szympansy? bo mają w diecie jedynie 5% odzwierzęcych?
nie pozwala na sięganie dalej niż "tu i
> teraz". A więc sprawna wyobraźnia pozwala nam uniknąć różnych
> niebezpieczeństw, a współczesny świat od nich aż kipi. Ktoś kto dzisiaj
> czuje się świetnie po stosowaniu np.diety roślinnej zawdzięcza to
> prawdopodobnie dużej sprawności organizmu jaki dostał w spadku po swoich
> rodzinnych przodkach. Jednak wszystko bez zarzutu działa do czasu... i
> dopiero wtedy, gdy im zaczyna to i owo szwankować - spuszczają z tonu...
>
jezu chryste... dziedziczenie cech nabytych?!?!?
wiesz skąd się wzięło powiedzenie "gruszki na wierzbie"? był taki naukowiec
radziecki, nie pomnę imienia, który twierdził m.in. że jak się obetnie psu
ogon to szczenięta urodzą się z krótkimi. A kukułka nie istnieje, to tylko
taka mutacja....
co do skali pokoleń - nigdy nie słyszałaś o ludach wegetariańśkich? czy
nawet wegańskich? wielopokoleniowych. odmienny przykład to eskimosi, którzy
jak wiadomo nie poczuwają się najlepiej, 40 - latek to tam sędziwy
starzec...
> > Osobiście uważam że wszystko jest potrzebne
> > ale przecież tłuszcz jest w owocach,
>
> ale jabłoń zmyślnie schowała tę spakowaną energię w pestkach w postaci
> tłuszczu, dla swoich następnych pokoleń, a kolorem, wielkością, smakiem,
> zapachem i konsystencją owoców, osiąga swój cel: "zjedz moje owoce, a
> ogryzek wyrzuć jak najdalej ode mnie". I tylko z perspektywy setek
ludzkich
> pokoleń można dostrzec kto komu służy, jabłoń (nie tylko) nam, czy my jej.
> Ja widzę, że raczej my jej, bo ona dzięki ogrodniczym pielęgnacjom jest
> zdrowa i kwitnąca, człowiek bez wyobraźni dzięki jej owocom choruje (i
nawet
> z tego zwykle nie zdaje sobie sprawy)... : (
>
jestem niewolnikiem jabłoni? kurcze...
wiesz, jesteś niewolnikiem świni - toż świnia od setek lat wykorzystje nas
do zwiększenia swojej populacji.... ja się na szczęście wyzwoliłem, hehehe.
a co do tłuszczu w pestkach to raczej o nim nie słyszałem.... bardziej mnie
interesowały węglowodany i witaminki.
no dobra, koniec tego bełkotu, zdradzę Ci sekret - człowiek jak i jabłoń
dostosowały się do siebie. Ona daje pożywne owoce, my roznosimy ogryzki.
czasem też sadzimy. przez te lata nie wiem czy owoce dostosowały się do
przewodu pok. człowieka czy odwrotnie, zresztą ewolucja jest dynamiczna tak
więc takie dywagacje nie bardzo mają sens. Wesoło się robi...hihiih,
niewolnik jabłonki...
>
> > Osobiście chyba wystartuję z DO bo mój wrzód nie trawi surowych warzyw,
> > jabłek itp.
> > Co do stwierdzeń Kwaśniewskiego to też uważam że trochę przesadza z tą
> > wiedzą,
> > bo nie uważam się za głupiego,
>
> I bardzo dobrze. Na Kwaśniewskiego mogą obrazić się tylko ludzie, którzy
> uważają , że to ich dotyczy, czyli sami siebie uważają za głupich : (
>
znaczy się zgubiłem.. jestem głupi bo dr tak powiedział, obraziłem się na
to, więc jestem głupi bo sam się przyznałem? coś mi tu nie gra.....
> a jego stwierdzenia na początku mnie zraziły
> > do DO.
> > Pozdrowienia dla Grupy
> > RSmol
>
> No właśnie, na początku, ale jak się zastanowić to zaczynamy zupełnie
> inaczej na to patrzeć.
>
czy już mówiłem że osobiście uważam Bractwo za rodzaj sekty?
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2002-01-04 18:26:44
Temat: Re: Dieta optymalna sucksTo o nadajnikach fal radiowych w mózgu jest z bioelektroniki Sedlaka. Wiesz
chociaż kto to był? Jeśli nie, to dowiesz się na stronie www.sedlak.pl
Proszę bardzo - możesz powklejać lepsze kawałki tej pracy z zakresu
psychopatologii - będzie co poczytać.
O różnicy poglądów i wiedzy nie będę ci pisał, bo i tak nie zrozumiesz.
I co z tego, że słowa św. Augustyna potępia wielu świętych, może lepiej
jakby w ogóle świętych nie było?
Oczywiście, nie każdy musi uznawać św. Augustyna za autorytet (ja też go za
wielki autorytet nie uważam) tylko miałem nadzieję, ze jego słowa poruszą
katolików.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2002-01-04 20:40:29
Temat: Re: Dieta optymalna sucks
Użytkownik optymaln.republika.pl <o...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a14sbh$apr$...@n...tpi.pl...
> To o nadajnikach fal radiowych w mózgu
było "w każdej komórce", według Kwaśniewskiego, pomyliłem się wcześniej
jest z bioelektroniki Sedlaka. Wiesz
> chociaż kto to był? Jeśli nie, to dowiesz się na stronie www.sedlak.pl
> Proszę bardzo - możesz powklejać lepsze kawałki tej pracy z zakresu
> psychopatologii - będzie co poczytać.
muszę? psychopatologia to przypadkiem moje hobby... nie mylić z "drugie ja"
> O różnicy poglądów i wiedzy nie będę ci pisał, bo i tak nie zrozumiesz.
;o))))
> I co z tego, że słowa św. Augustyna potępia wielu świętych, może lepiej
> jakby w ogóle świętych nie było?
> Oczywiście, nie każdy musi uznawać św. Augustyna za autorytet (ja też go
za
> wielki autorytet nie uważam) tylko miałem nadzieję, ze jego słowa poruszą
> katolików.
nie rozumiesz. Był tam przedstawiony jeden pogląd jednego człowieka jako
reprezentatywny dla całej kultury katolickiej, czy wiary jak kto woli. Na
tej samej zasadzie można by wkleić parę "kwiatuszków" ze starego testamentu
odnośnie kamieniowania sąsiada który popatrzy na moją żonę, czy jak to tam
leciało..
argument "bo Augustyn tak powiedział" był po prostu śmieszny, dlatego o tym
się rozpisalem - coby inni pośmiali się ze mną
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2002-01-04 20:42:39
Temat: Re: Dieta optymalna sucks
Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a0ocf2.3vvldpv.1@roses.of.many.colours...
>
> Jedno leczy, drugie psuje... Z tym leczeniem to też nie tak do
> końca... 'Certyfikowani' lekarze przez twórcę DO (raczej nazwy i
> dorobienia ideologii), brak rzetelnych badań na ludziach (te 'wielce
> obiecujące' o których pisze, były robione na zwierzętach, od 'opty'
> słyszałem, że na szczurach). I na koniec fragment postu Krzysztofa
> Wychowalka (M-ID: <3...@v...com.juz.nie.dziala>),
> przypis w [] jest mój):
>
> --- begin ---
>
> Zamiast definicji cytacik z dra K.
>
> [moje ciach]
>
> "Bo też nawet najpiękniejszą ideę można ludziom tylko zaproponować. Nigdy
> narzucić- napisał ks. prof. Włodzimierz Sedlak.
A nie zgadzasz się z tym cytacikiem?
Optymalni tak właśnie
> powinni postępować, jak radził patron Stowarzyszenia Optymalnych. Jeśli
> mogą, jeśli zaoszczędzili na jedzeniu, a zwłaszcza na lekach, powinni w
> swoim własnym interesie wspierać finansowo Stowarzyszenie. Tak trzeba.
> Wpłaty należy przekazywać na konto: OGÓLNOPOLSKIE STOWARZYSZENIE BRACTW
> OPTYMALNYCH PKO BP ODDZIAŁ JAWORZNO 10202414-595463-270-1.
>
> --- end ---
>
No co w tym dziwnego i złego???? My zwyczajnie czujemy potrzebę
wzajemnych kontaktów w bardzo różnych formach. Mamy własne stowarzyszenie,
opłacamy (lub nie) dobrowolne składki zgodnie ze statutem i postanowieniem
Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 10.12. 1998 r. o rejestracji OSBO na
podst. art. 19 i 21 ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. - prawo o
stowarzyszeniach /Dz.U.Nr 20, poz. 104 z późniejszymi zmianami/...itd.
Zgodnie z polskim prawem.
Nie ma takiej organizacji, która nie potrzebowałaby żadnych funduszy na
swoją działalność.
Krystyna*Opty*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2002-01-04 20:43:55
Temat: Re: Co jadać (Re: Dieta optymalna sucks)
Użytkownik ALF <z...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a14n16$g13$...@n...tpi.pl...
> > - różne kasze (gryka, pęczak, ryż ciemny) gotowane
> a liczyles kiedys dokladnie proporcje
> moze jestes bardzo bliski DO a nawet nie wiesz
> ... ten olej , orzechy ....
> bialka pewnie malo (czyli tyle ile trzeba ;-)
>
> naprawde policz proporcje
> bo moze kruszymy kopie o nic
>
ja osobiście do całej DO mam pretensje o zatruwanie organizmów różnymi
paskudztwami w mięsiwie zawartymi, zwłaszcza ten nadmiar tłuszczu, nasycone
kwasy... BRRR
jakby zastąpić tłuszcze węglowodanami, dać błonnik w ilości duuużo, dobrać
witaminki - wyjdzie prawie to samo.
i oczywiście moje poglądy etyczno - moralne nakazują mi przyczynianie się do
ograniczenia spożycia mięsa przez społeczeństwo, ale to inna bajka
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2002-01-04 20:45:31
Temat: Re: Dieta optymalna sucks
Użytkownik optymaln.republika.pl <o...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a125pq$iu0$...@n...tpi.pl...
> Jeśli chcesz wiedzieć jakie to ma podstawy biologiczne, to odpowiedzi
szukaj
> w książkach dra Kwaśniewskiego. Ja Ci mogę powiedzieć, że najlepsza
energia
> dla mózgu zawarta jest w związkach ATP (powinieneś wiedzieć co to jest) a
> tego w diecie optymalnej jest pod dostatkiem.
a tak ostatnio mi się przypomniało, temat był wałkowany na PSW...
przecież ATP nie może się przedostać przez błonę komórkową i musi być
syntetyzowane wewnątrz komórki, więc... co ma za znaczenie ile tego wejdzie
do organizmu?
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2002-01-04 22:55:02
Temat: Odp: Co jadać (Re: Dieta optymalna sucks)
> - pieczywo wyłącznie ciemne, smarowane różnymi sojowymi pasztetami (Sante,
> Polgrunt),
Czy to te takie gotowe w puszkach z soi modyfikowanej genetycznie?
> "flaków" sojowych
Takich z granulatu sojowego?
, kokos,
Ze wzgledow smakowych?
mak(!),
Skad ten wykrzyknik?
: na zdrowe życie bez chorób, nie tylko cywilizacyjnych.
A co z konserwantami, srodkami owodobojczymi itp w cytrusach?
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |