Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:ecu5me$duv$1@inews.gazeta.pl...
> jangr pisze:
>>>..przeciez to wlasnie na DO wielu ludzi po pewnym czasie ma podniesione
>>>poziomy insuliny...
>> Niby skąd się bierze? Mechanizmy, biochemiku, mechanizmy pokaż.
> Rozumiem, ze dopoki Jeff nie pokaze Ci tych mechanizmow, problemu nie
> bedzie, tak? O tym, w jaki sposob spozywanie duzych ilosci tluszczu moze
> zaburzac prace trzustki, byl dlugi watek na forum www.dobradieta.pl i
> jakos ciezko mi uwierzyc, ze nie pamietasz:
> http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=14118
>> Chyba Ci się porębało z wegetarianami.
> Chyba jednak mu sie nie porabalo.

Przytaczane tam badania na myszach mają się nijak do
rzekomej cukrzycy występującej u stosujących DO.
Nie da się znaleźć analogii pomiędzy badaniem gdzie przyjęty jest
tylko mały, uproszczony wycinek rzeczywistości w odniesieniu do
praktycznego stosowania jakiejś diety. Ale i tak gdybym
zaczął sobie systematycznie wstrzykiwać glukozę, to być może
też bym zapadł na cukrzycę albo jakąś inną chorobę.
Właśnie istotą DO jest limitowane dostarczanie glukozy.
Może wobec myszek zastosowano niewłaściwe metody
badawcze?

Kiedyś przeczytałem w starym podręczniku medycznym
(nie pamiętam już tytułu) w rozdziale poświęconym leczeniu
cukrzycy, że dawniej cukrzycę (dot. dzieci) leczono stosując
dietę ubogą w węglowodany. Od kiedy jednak wynaleziono
syntetyczną insulinę, pacjent może żywić się bez ograniczeń.
jangr