Data: 2012-03-05 11:45:14
Temat: Re: Dla XL i Dębskiego - absurdy ustawy antyklapsowej
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-05 11:45, Przemysław Dębski pisze:
>
> Skupmy się na tych klapasach dla dzieci, niech będą one dla nas
> przedstawicielem "przemocy w rodzinie". Jak każde zjawisko, statystycznie
> podlega jakiemuś rozkładowi. Jest grupa osób która nigdy ręki na dzieciaka
> nie podniesie, dalej są osoby które podniosą - ale tylko głos, są osoby
> które wpierdzielą potomkowi ze 2-3 razy w życiu, kolejni to tacy dla których
> pasek jest podstawowym narzędziem wychowawczym, oststnią grupą są psychopaci
> oraz osoby którym "puściły nerwy" i zakatowały na śmierć. Czyli mamy dwie
> skrajności i mnóstwo stanów pośrednich.
>
> Na które grupy może zadziałać ta ustawa ? MZ. Na wszystkie prócz ostatniej.
> I teraz możemy się się spierać na które z tych grup powinna oddziaływać. Ja
> stoję na stanowisku że 2-3 w życiu zasłużone i porządne wpierdole od rodzica
> z pełną świadomością "za co" należą się jak psu buda. Nie podoba mi się, że
> jestem w myśl ustawy w jednym worku z sąsiadami (tymi od tylko podnoszeia
> głosu i tymi od paska jako rozwiązania wszelkich problemów). Ale to pikuś.
> Ustawa skręca bata na tych, którym trochę trzeba oraz na tych którym nie
> trzeba. Nie działa tylko tam, gdzie naprawdę jest problem. Nie. To nie jest
> wina ustawy i jej twórców. Tej skrajnej grupy żadna ustawa nie powstrzyma.
> Za to autorzy ustawy i ci co na nią głosowali mogą sobie w politycznym CV
> umieścić "rozwiązywanie problemów społecznych" - i to jest chyba jedyny
> sensowny sens tej ustawy ;)
Wszystko ładnie pięknie, ale IMO w tej ustawie chodzi nie tyle o to,
żeby zmieniać rodziców i ich metody wychowawcze, ale przede wszystkim,
żeby stworzyć odpowiednie mechanizmy do interweniowania w razie
skrajnych sytuacji. Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie
gwarantuje rodzinie (nie tylko przecież dziecku) m.in. dłuższe
odseparowanie sprawcy.
Myślę, że trywializuje się ustawę nazywając ją po prostu "antyklapsową".
Ewa
|