Data: 2014-02-05 15:54:44
Temat: Re: Dla XL - z serii "Ten z?y d??der"
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 04 Feb 2014 16:41:38 +0100, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Mon, 03 Feb 2014 22:45:57 +0100, FEniks napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2014-02-02 20:05, Chiron pisze:
>>>>> http://www.fronda.pl/blogi/poznacie-prawde-a-prawda-
was-wyzwoli-
>> j-832/gender-i-edukacja-seksualna-wchodzi-boczna-fur
tka-do-polskich-
>> przedszkoli,35350.html
>>>>> Ewo- wiele rzeczy ma cele deklarowane i cele rzeczywiste. Czasem one
>>>>> na siebie zachodzą- innym razem nie. Poza tym- programy zawsze są
>>>>> ogólnikowe. Treścią wypełniają je nauczyciele. A to bardzo
>>>>> serwilistyczne wobec władzy środowisko. Na ogół. Wolę, żeby
>>>>> poprzestano na higienie i biologii. Kwestia pożycia, antykoncepcji,
>>>>> itp- ma być wyłączną sprawą rodziców --
>>>>
>>>> Tak mówisz? To powiem Ci, że w piątej klasie szkoły podstawowej, kiedy
>>>> miałam 12 lat i nie potrzebowałam jeszcze nawet podpasek, na lekcji
>>>> religii (w tamtych czasach odbywającej się jeszcze w salkach
>>>> katechetycznych) pani katechetka opowiadała nam o aborcji, o tym, że my
>>>> dziewczynki nie powinnyśmy nosić zbyt krótkich spódniczek, bo
>>>> podniecamy tym chłopców, oraz inne tego typu rzeczy. Wtedy to
>>>> doświadczyłam pierwszej systemowej "edukacji seksualnej". ;) Myślisz,
>>>> że ktoś pytał moich rodziców, czy życzą sobie dla mnie takich lekcji?
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Myślę, ze chyba wiedzieli rodzice, po co Cię na religię posyłają, choć
>>> obowiązku ne mieli. A szkolny niestety jest.
>>
>> Lekcje wychowanie do życia w rodzinie podlegają pod zgodę rodziców, więc
>> bez rwania szat.
>
>
>
> Mały niuansik wprowadzono, który niby niczego w istocie rzeczy nie z
> ienia, ALE... Zawsze jest jakieś "ale", choćby na razie to, że bez
> przyczyny zmiany tej nie wprowadzono:
>
> "Udział ucznia w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie
>
> Już podczas spotkania organizacyjnego rodziców uczniów klasy I gimnazjum
> (w czerwcu) niektórzy z nich zapowiedzieli, że nie wyrażają zgody, aby ich
> dzieci uczestniczyły w zajęciach edukacji seksualnej. Czy udział w
> zajęciach z wychowania do życia w rodzinie jest dla ucznia obowiązkowy?
> Czy uczeń może z niego zrezygnować?
>
> Tylko pisemny sprzeciw zwalnia z obowiązku uczestnictwa w zajęciach
>
> Udział w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie (WDŻ) jest
> obowiązkowy,
> ale jest możliwość rezygnacji z nich (§ 4 ust. 1 i 2 rozporządzenia MEN z
> 12 sierpnia 1999 r.).
>
> Uczeń niepełnoletni nie bierze udziału w zajęciach, jeżeli jego
> rodzice/prawni opiekunowie zgłoszą dyrektorowi w formie pisemnej
> rezygnację z udziału w zajęciach. Analogicznie: uczeń pełnoletni na piśmie
> składa swoją rezygnację z udziału w zajęciach.
>
> Do tej pory rodzice wyrażali swą zgodę na udział ich dzieci w zajęciach
> wychowania do życia w rodzinie. Od września sytuacja uległa odwróceniu ?
> tylko pisemny sprzeciw zwalnia ucznia z obowiązku uczestnictwa w tych
> zajęciach. (...)"
Ja tam dostałam karteczkę "wyrażam/nie wyrażam zgodę na uczestnictwo
syna/córki na lekcjach religii/WDŻ , niepotrzebne skreślić."
Bez zbędnej agitacji i robienia wielkiego halo.
>
> http://oswiataonline.pl/organizacja-zajec-szkolnych/
udzial-ucznia-w-
zajeciach-z-wychowania-do-zycia-w-rodzinie-234269.ht
ml
--
J
|