« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-15 19:19:33
Temat: Dla wegetarianSzukałem książek, które mi "wyszły" do znajomych z serii "Leki z bożej
apteki" i znalazłem niezłe zaopatrzenie w tytuly kulinarne dla wegan:
http://www.przystan.jezus.pl/web-pl/ksiazki/book-ind
.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-15 20:23:14
Temat: Re: Dla wegetarianUżytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eeeuhe$7o6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> znalazłem niezłe zaopatrzenie w tytuly kulinarne dla wegan:
> http://www.przystan.jezus.pl/web-pl/ksiazki/book-ind
.htm
Część z podanych tu lektur jest jak najbardziej dla mięsożerców.
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-15 21:36:58
Temat: Re: Dla wegetarianPanslavista <p...@w...pl> napisał(a):
> Szukałem książek, które mi "wyszły" do znajomych z serii "Leki z bożej
> apteki" i znalazłem niezłe zaopatrzenie w tytuly kulinarne dla wegan:
A ja sobie przywiozłam z urlopu "Pieczone specjały" - czyli z grubsza
wiadomo, o czym, i "Czekoladę" - czyli z grubsza wiadomo, z czym. Pomału
zaczynam wypróbowywanie przepisów. Przepis na pudding z bułki już zaliczony.
Zdał egzamin na piątkę.
I gratulacje wnuczkowe proszę ode mnie przyjąć!
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-15 21:48:07
Temat: Re: Dla wegetarian
"czeremcha" <c...@g...pl> wrote in message
news:eef6dq$bfa$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> Szukałem książek, które mi "wyszły" do znajomych z serii "Leki z bożej
>> apteki" i znalazłem niezłe zaopatrzenie w tytuly kulinarne dla wegan:
>
> A ja sobie przywiozłam z urlopu "Pieczone specjały" - czyli z grubsza
> wiadomo, o czym, i "Czekoladę" - czyli z grubsza wiadomo, z czym. Pomału
> zaczynam wypróbowywanie przepisów. Przepis na pudding z bułki już
> zaliczony.
> Zdał egzamin na piątkę.
>
> I gratulacje wnuczkowe proszę ode mnie przyjąć!
>
> Ania
Dzięki!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-17 09:28:54
Temat: Re: Dla wegetarian
Użytkownik "czeremcha" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eef6dq$bfa$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
> > Szukałem książek, które mi "wyszły" do znajomych z serii "Leki z bożej
> > apteki" i znalazłem niezłe zaopatrzenie w tytuly kulinarne dla wegan:
>
> A ja sobie przywiozłam z urlopu "Pieczone specjały" - czyli z grubsza
> wiadomo, o czym, i "Czekoladę" - czyli z grubsza wiadomo, z czym. Pomału
> zaczynam wypróbowywanie przepisów. Przepis na pudding z bułki już
zaliczony.
> Zdał egzamin na piątkę.
>
> I gratulacje wnuczkowe proszę ode mnie przyjąć!
>
> Ania
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
____________________
A można o ten przepis na pudding prosić? :( PLIIIIIZZZZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-09-17 11:02:31
Temat: Re: Dla wegetarianMiszka52 <m...@n...interia.pl> napisał(a):
> A można o ten przepis na pudding prosić? :( PLIIIIIZZZZ
Ooooczywiście :-)
Posmarować grubo masłem naczynie żaroodporne. Bułki pokrojone na kromki
posmarować po jednej stronie masłem i dżemem. Ułożyć jedną warstwę na dnie
naczynia, posypać startą skórką cytrynową, rodzynkami, smażoną skórką
pomarańczową. Na to wyłożyć utarte 1-2 jabłka, posypać cynamonem lub
przyprawą do pierników oraz brązowym cukrem. Ułożyć kolejną wartwę
bułek /smarowanych j.w./, posypać rodzynkami, smażoną skórką pomarańczową,
brązowym cukrem. Położyć ostatnią warstwę bułek /smarowanych j.w./.
Rozmieszać 3 jajka z 500 ml mleka, wylać na pudding w naczyniu, odstawić na
20 - 30 minut /nie miałam tyle czasu, po 10 minutach docisnęłam pudding
rękami, tak by bułki całkowicie się w nim zanurzyły. Z uwagi na to, że były
posmarowane dżemem, trochę to było dziwne doznanie, ale cóż.../. Posypać
wierzch puddigu brązowym cukrem. Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 st.
przez ok. 50 min., aż wyrośnie i będzie złocistobrązowy. Można jeść na
gorąco albo po wystudzeniu.
I mój komentarz - w oryginale był dżem pomarańczowy. Z braku takowego pod
ręką użyłam brzoskwiniowego. Smarowałam trochę za grubo /dżem był bardzo
gęsty/ i wyszło słoooodkie. Moim zdaniem można też wkorzystać inne owoce -
choćby śliwki albo wypestkowane wiśnie. Aha, w oryginalnym przepisie jest to
pudding z chleba tostowego - ale akurat miałam bułki w nadmiarze i groziło
im zeschnięcie z tęsknoty za skonsumowaniem. Jedna była nawet grahamką. Tak
że jest to świetny sposób na apetyczne zużycie nadwyżek pszennego pieczywa.
A dzisiaj moja córka upiekła bułki czosnkowe /też z tej książki/:
12 ząbków czosnku
350 ml mleka
450 g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1 paczka suszonych drożdży
1 łyżka stołowa ziół prowansalskich
2 łyżki oleju
1 rozkłócone jajko
Obrać czosnek, gotować przez 15 minut w mleku. Ostudzić, zmiksować.
Wymieszać mąkę, sól, drożdże, zioła, wyrobić z czosnkowym mlekiem, olejem i
jajkiem. Wyrobione ciasto odstawić do wyrośnięcia /aż podwoi objętość/.
Chwilę wyrabiać, uformować 8 bułeczek, naciąć nożem na krzyż, odstawić na 15
minut. Posmarować bułeczki mlekiem, można posypać gruboziarnistą solą. Piec
w temp. 220 st. przez ok. 20 minut.
Pyszne.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |