Data: 2011-02-12 13:54:47
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-12 14:28, Chiron pisze:
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m...@4...ne
t...
>>> A baba umyslnie nie karmi pod swoją bramą, bo jej pieski (te 7, co ma u
>>> siebie) "się denerwują". Tak odpowiada, kiedy jej tłumaczę, że moje psy
>>> przez jej działalność fiksują na widok tych resztek za bramą, do których
>>> wataha ma dostęp, a one nie i niech karmi pod swoją bramą.
> Do sąsiadki jednak szybcioej i bez obciązania mojego sumienia - zagroziłam,
> że jeśli nie przestanie zanieczyszczać mi wjazdu i okolicy posesji
> odpadkami epidemiologicznie groźnymi, to wyłożę jakąś zatrutą karmę w tym
> samym miejscu. Wczoraj jej tym zagroziłam. To raczej blef, ale chyba
> poskutkuje... Bo pomstowała na mnie od czego tylko... :-D
> ====================================================
=====================
> 1. Powieś kilka takich cymbałów - co to jak jest wiatr, to wydają
> dźwięki. Psy ich nie lubią. Dobrze jest powiązać przyjście psa pod Twój
> płot z konkretnym zdarzeniem, niemiłym dla psa: nagrany wystrzał
> petardy, brzęk rozsypywanych monet, tłuczonego szkła.
> 2. Nie wiem, jak wygląda Twoje obejście- ale można spróbować przed takim
> karmieniem rozpylić gaz pieprzowy (albo łzawiący)- popsikać na beton.
> Oczywiście- maska p- gaz:-)
> 3. Nie straszyć sąsiadki- groźba niespełniona rozzuchwala.:-)
> --
> Chiron
> Prawda, Prostota, Miłość.
Rebe, a interesu zadnego na tych psach nie da rady zrobic? ;)
|