| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2011-02-12 23:33:03
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?Dnia Sun, 13 Feb 2011 00:20:55 +0100, JBP napisał(a):
> Nie wiem co chcesz swoją wypowiedzią udowodnić, poza tym, że przebija z niej
> albo informacja o bałaganie w Twojej okolicy,
Ojojoj, widuję znacznie więcej, niż tylko swoją okolicę.
I znam życie na tyle, że wiem, iż jakieś tam przepisy nigdy niczego nie
załatwiły.
I osobiście widuję niezbezpieczone piaskownice, w różnych rejonach Polski.
Bo te "Twoje" ogrodzenia to tylko nic nie czyniący gadżet, jeśli chodzi o
bezdomne psy i koty. Psy świetnie sobie radzą z pokonywaniem ogrodzeń gór
(zwłaszcza kiedy w ich obrębie dzieci rzucają niedojedzone resztki), bo że
dla kotów to żadna przeszkoda to sprawa oczywista.
> albo niewiara w to, że
> istnieją miejsca, o które lokalne społeczności i władze administracyjne
> dbają.
> U nas nie ma otwartych furtek, psy nie podkopują, bo jest fundament pod
> ogrodzeniem, a właściciele samych nie wypuszczają,
Nie mówię o zwierzętach posiadających właścicieli. Ty naprawdę jak widzę
nie zdajesz sobie sprawy, ile bezdomnych zwierząt (kotów i psów) jest w
miastach.
Jesli mi tutaj jeszcze napiszesz, że szczurów u Was w mieście też nie ma,
to się jeszcze bardziej uśmieję.
> koty nie przełażą do
> piaskownic, bo jeśli nawet jakiś przywędruje, to ma klomby kwiatowe ze
> spulchnioną ziemią i trawniki. Nie będzie w celach toaletowych specjalnie
> urządzać wspinaczki.
Ależ będzie. Koty wolą piaseczek :-)
A Twoja wiara w przepisy... i w "nieprzechodzenie kotów" jest taka,
hmmmm... fajna 3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2011-02-13 02:39:47
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?W dniu 2011-02-12 22:17, Stokrotka pisze:
>> .. Od paru ładnych lat istnieją przepisy, (a ich realizacja z upodobaniem
>> kontrolowana przez różne służby), nakazujące dokladne ogradzanie wszystkich
>> terenów zabaw.
> Co to za pszepisy? Jestem pszeciw, to powoduje klaustofobię.
Nie bój się, nie betonowym murem wysokim na 3 metry :) Zresztą nie
musisz bawić się w piaskownicy, jest tyle innych miejsc.
>> Żadne zwierzęta się tam nie kręcą.
> A gołębie? Podobno roznoszą więcej horub niż psy i koty.
Potwierdzam. Kilkadziesiąt.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2011-02-13 02:42:39
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?W dniu 2011-02-12 23:42, JBP pisze:
>> >.. Od paru ładnych lat istnieją przepisy, (a ich realizacja z
>> upodobaniem >kontrolowana przez różne służby), nakazujące dokladne
>> ogradzanie >wszystkich terenów zabaw.
>> Co to za pszepisy? Jestem pszeciw, to powoduje klaustofobię.
>>
>>> Żadne zwierzęta się tam nie kręcą.
>> A gołębie? Podobno roznoszą więcej horub niż psy i koty.
>> Więc znowu jestem pszeciw. To nie ma po prostu sensu.
>> Sens ma konkretne ogrodzenie, w konkretnej sytuacji, np siatka
>> odgradzająca od ulicy, nie ogulny pszepis.
>
> Jaką klaustrofobię ??? Przecież
Podziwiam Twoją chęć i umiejętność tłumaczenia oczywistości :) Na kuchni
również :)
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2011-02-13 02:44:32
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?W dniu 2011-02-12 23:48, Ikselka pisze:
>> Sens ma konkretne ogrodzenie, w konkretnej sytuacji, np siatka odgradzająca
>> od ulicy, nie ogulny pszepis.
>
> Siatka przeciw kotom. Tak!!!
>
>
> :-D
O, właśnie... tak mi się skojarzyło. Może jakiegoś repelentu spróbuj
użyć na tę watahę? Ani złodziej nie ukradnie, ani siedzieć nie pójdziesz.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2011-02-13 02:46:53
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?W dniu 2011-02-13 00:20, JBP pisze:
> U nas nie ma otwartych furtek, psy nie podkopują, bo jest fundament pod
> ogrodzeniem, a właściciele samych nie wypuszczają, koty nie przełażą do
> piaskownic, bo jeśli nawet jakiś przywędruje, to ma klomby kwiatowe ze
> spulchnioną ziemią i trawniki. Nie będzie w celach toaletowych
> specjalnie urządzać wspinaczki. O tym wiedzą weterynarze i kociarze.
Przyznaj się bez bicia, nie mieszkasz w Polsce ;)))
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2011-02-13 03:58:37
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?W dniu 2011-02-13 03:44, Aicha pisze:
> W dniu 2011-02-12 23:48, Ikselka pisze:
>
>> Siatka przeciw kotom. Tak!!!
>>
>>
>> :-D
>
> O, właśnie... tak mi się skojarzyło. Może jakiegoś repelentu spróbuj
> użyć na tę watahę? Ani złodziej nie ukradnie, ani siedzieć nie pójdziesz.
No chyba, że nie przyszłaś tu po radę (w końcu zootechnik na tym też się
powinien znać, a nie tylko na rozrodzie;P), tylko ponarzekać na złą
sąsiadkę i niedobry świat.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2011-02-13 06:19:33
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?Użytkownik "Stokrotka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ij70v0$bue$...@n...onet.pl...
====================================================
====================
> 0011100010001100010000000110011111111010101010101010
10101010010101
====================================================
====================
> (tekst w zero- jedynkowej ortografii: Fałsz=0 Prawda=1)
>
Znaczy piszesz więcej fałszu niż prawdy?
====================================================
=========================
Ależ nie. Wiesz- po prostu- gdyby podstawić odpowiednie procesory, to one by
już "wiedziały", jak prawidłowo zinterpretować ten ciąg zero- jedynkowy.
Człowiek- raczej nie. Podobnie z tekstami w Twojej ortografii: przy dłuższym
tekście taki sobie przeciętny człowiek, jak ja- nie wie, o czym piszesz.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2011-02-13 06:42:07
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?Użytkownik "Aicha" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ij7gii$jle$...@n...onet.pl...
W dniu 2011-02-12 23:48, Ikselka pisze:
>> Sens ma konkretne ogrodzenie, w konkretnej sytuacji, np siatka
>> odgradzająca
>> od ulicy, nie ogulny pszepis.
>
> Siatka przeciw kotom. Tak!!!
>
>
> :-D
O, właśnie... tak mi się skojarzyło. Może jakiegoś repelentu spróbuj
użyć na tę watahę? Ani złodziej nie ukradnie, ani siedzieć nie pójdziesz.
====================================================
=============================
Repelenty, powiadasz? Znajoma zrobiła zdjęcie, jak na jej działce, gdzie
zainstalowała drogie urządzenie przeciw kretom, które wydawało tak okrutny
dźwięk, że krety powinny zwiewać, gdzie pieprz rośnie- wokół tego urządzenia
2 sympatyczne kreciki, zdziwione- co to do cholery jest:-)
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2011-02-13 08:53:36
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g93j8wbnzy8z$.1lw6k46gqdwtu$.dlg@40tude.net...
>
>> Płacisz podatki?
>> To od miasta wymagaj humanitarnego rozwiązania problemu.
>
> Sama rozwiążę. Wytruję bractwo i już.
Przewidujesz opcje ze ciebie tez może ktos "dokarmić" w podobny, z wielka
uwaga tez trzeba traktować Twoje przepisy i rady na pl.rec.kuchnia. Diabli
wiedza co tam radzisz ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2011-02-13 09:17:06
Temat: Re: Dlaczego krowy, a psy nie?W dniu 2011-02-13 07:42, Chiron pisze:
> Repelenty, powiadasz? Znajoma zrobiła zdjęcie, jak na jej działce, gdzie
> zainstalowała drogie urządzenie przeciw kretom, które wydawało tak
> okrutny dźwięk, że krety powinny zwiewać, gdzie pieprz rośnie- wokół
> tego urządzenia 2 sympatyczne kreciki, zdziwione- co to do cholery jest:-)
CHEMICZNE.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |