Data: 2003-01-20 08:07:22
Temat: Re: Dlaczego lekarze mają dźwigać krzy ż...
Od: "Elizabeth" <w...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "casus" <c...@r...pl> napisał w wiadomości
news:b0fa2u$mdt$1@news.rsk.pl...
> Ja myslalem, ze w pierwszej kolejnosci to OBOWIAZEK OBYWATELA.
Nie mam aż tak rozwiniętego poczucia obowiązku. Zawsze zanim "polecę do
prokuratury", najpierw rozmawiam z lekarzem. Pewnie Cię to oburzy, ale
często sami lekarze piszą na siebie donosy. W ub. roku większośc skarg,
która do mnie wpłynęła była od lekarzy na lekarzy, na swojego ordynatora,
dyrektora. Dopiero później były skargi rodzin pacjentów, a na samym końcu
skargi samych pacjentów. Więc nie oburzaj się na mnie, tylko na swoich
kolegów, którzy sami robią w swoje gniazdo. Powiesz, że nie wszyscy. Tak,
nie wszyscy, z moich doświadczeń wynika, że 80% z tego co ja wiem. Więc
jak nabrzmiały musi być problem między samymi lekarzami?
> Z kontekstu Twojej wczesniejszej wypowiedzi. Pisalas >oskarzajac w
czasie terazniejszym.
Nie było moim zamiarem oskarżać imiennie, ja poprostu stwierdziłam
zaistniałe fakty. Nie działam w złej wierze. Myślę, że i tak bardzo
delikatnie podeszłam do problemu bo tylko zasygnalizowałam. Siedzę w
branży od prawie 30 lat i miałabym co napisać. Zresztą taki sam problem
donosów obserwuję u księży. Nie jesteście jedyną grupa społeczną, w której
źle się dzieje.
> To o czym wlasciwie rozmawiamy? Skoro problem jest zalatwiony, winni
> ukarani...wiec jaka mialas intencje to wszystko piszac?????
I sądzisz, że to załatwia sprawę? Przychodzą następni i robią to samo
jeszcze gorzej. Problem jest cały czas.
> Udowodnilas? To fakt? Prokuratura to juz sciga?
Wywijanie prokuraturą jak chorągiewką jest śmieszne dla mnie:)
> Nie znasz ustawy? Wiesz, ze forma wynagradzania wycieczkami jest
zabroniona?
> Wiesz, ze ordynator pojechal za pieniadze firmy? Udowodnisz?
Prokuratura?
Wcale nie musiałam. Sam się przyznał w luźnej rozmowie. A ustawa, no coż,
ustawa ustawą, a życie życiem. Chyba jesteś bardzo młodym człowiekiem.
>Wiesz, jak to czytam, to mi sie bardzo przykro robi, ze w >taki sposob
widzisz cale srodowisko lekarskie.
Mnie też jest przykro i bardzo chciałabym zmienić zdanie. Dziękuję Ci za
to "święte oburzenie", które prezentujesz. To mnie trochę uspokoiło, że
jeszcze, być może, są lekarze z powołania.
> Moze z Ciebie wyplywa jakas tam gorycz z prywatnej >Twojej sytuacji, ale
jednak
> przemysl najpierw nim wypowiesz oszczerstwo w >kierunku calej grupy
> zawodowej, ktora za idiotyczne grosze stara sie chorym >pomoc jak
najlepiej potrafi.
Moje "rozgoryczenie" nie wynika z prywatnych relacji, a czysto slużbowych.
> Nie, nie jestem zadowolony. Jakos proporcjonalnie Twoje wypowiedzi
przeciw
> lekarzom stanowia 95%. Slowo OWSZEM - to tak strasznie malo dobrego o
kims,
> kto wyleczyl Ci kogos.
Chyba nie myślisz, że padnę na kolana przed kimś, kto tylko nieźle
wykonuje swoją pracę za którą mu zresztą płacą:))) Wiem, wiem, co powiesz,
ale weź pod uwagę fakt, że są grupy, które swoją pracę wykonują za tzw.
friko i nie narzekają, mimo, iz dopłacaja swoje, prywatne pieniądze.
>Wybacz, u mnie bys
> pieknie czekala w kolejce jak wszyscy inni i bylabys tak samo zbadana. I
z
> Toba bym sie nie liczyl, ani nie traktowal Cie VIPowsko. >Chorujesz tak
samo
> jak nieznajomy 90 letni dziadziunio ze wsi, z ktorej jechal do mnie 3
> godziny i musial wstawac o 4 rano. I siedzial w poczekalni do 12.
Myslisz,
> ze nie zasluzyl, abys Ty poczekala? Czym zasluzyl, abys TY byla lepiej
> traktowana?
>
> casus
Zawsze jestem skrępowana kiedy lekarze biorą mnie bez kolejki i tym , że
umizgują się do mnie, próbując załatwić swoje sprawy. Bardzo chciałabym
spotkać kogoś, kto reprezentuje taką postawę jak Ty. Myślę, że powinni Ci
podziękować również Ci, którzy, mówiąc delikatnie, nie wywiązują się ze
swoich obowiązków.
Elizabeth
PS.
Jestem podbudowana, tylko nie wiem na jak dlugo? Do chwili pójścia do
pracy?
|