Data: 2003-11-19 11:42:50
Temat: Re: Dlaczego mąż chce do mamy?
Od: "Marudzik" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Z drugiej strony - czy aby nie jest tak ze
> Tobie wystarcza kontakt raz/dwa razy do roku - wtedy jestem w stanie
> zrozumieć, że jemu to nie wystarcza i chce częściej spotkać sie i
> porozmawiać z rodzicami. Jeśli natomaist faktycznie chce tam jechac prawie
> coweekend to rozumiem twoje wzburzenie - miłośc synowej do teściowej jest
> wprost proporcjonalna do kwadratu odległości między nimi :)))
>
> Nie ma rady -trzeba porozmawiać z małżonkiem i poznać jego racje - a
> następnie wyłożyć swoje i spróbować ustalić jakis kompromis - nie ma
innego
> wyjścia
Szczerze mówiąc raz/dwa wyjazdy w roku wystarczyłyby mi, ale mogłabym (nie
za często, powiedzmy raz na 2 mies.) gościć teściów u nas. Do teściów mamy
kawałek drogi, jeździmy co miesiąc na nocleg, zakładając że i do moich co
miesiąc, to zostają 2 weekendy, w które mąż nadrabia zaległości, czyli
pracuje. Mamy więc zero czasu dla siebie i mnóstwo domowych zaległości.
Jego racje: mąż twierdzi, że u teściów przecież ma mnie i dziecko; teściowie
bardzo nalegają na jeszcze częstsze wizyty, a mąż nie chce dziadkom
ograniczać kontaktu z wnuczką; raz w miesiącu to za rzadko.
Moje racje: nie lubię daleko jeździć ani nocować w obcym miejscu; mamy małe
dziecko i drugie w drodze; dziecko i ja źle śpimy w gościach; dom teściów
nie jest przystosowany dla małych dzieci; jestem bardzo zmęczona i nie mam
szans na odpoczynek; brakuje mi męża na codzień i chciałabym od czasu do
czasu pobyć tylko z nim i dzieckiem; uważam że potrzeby naszej rodziny liczą
się w pierwszej kolejności, a sprawianie radości rodzicom dopiero potem;
połowa weekendów (a wolne wszystkie) poświęcana rodzicom to chyba przesada.
Za chwilę nie będzie już możliwości kompromisu, nie wyobrażam sobie wyjazdu
z dwójką maluchów, a mąż tym bardziej chciałby pokazywać swoją powiększoną
rodzinkę. Nie potrafię przemówić mu do rozumu, on koniecznie chce jeździć do
mamy i nie widzi żadnych przeszkód. Może ktoś ma sposób na mamisynka?
|