Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asio!]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Dlaczego mąż chce do mamy?
Date: Wed, 19 Nov 2003 15:57:26 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <bpg0al$ocj$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bpfhec$6ss$1@inews.gazeta.pl> <bpfmaj$13rp$1@news.atman.pl>
<bpfpb1$8ck$1@inews.gazeta.pl> <bpftvq$6vm$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bpfv0q$f2$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-95.wasko.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1069253782 24979 193.178.240.95 (19 Nov 2003 14:56:22
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 19 Nov 2003 14:56:22 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:50975
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Marudzik" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bpfv0q$f2$1@inews.gazeta.pl...
> [...] Czuje obowiązek, ale też bardzo chce zobaczyć się z nimi.
No to IMHO kluczowe. A czy nie dałoby się zorganizować tego jakoś tak,
żeby to teściowie raz na jakiś czas przyjeżdżali do Was? A Wasze wizyty
u teściów ograniczyć do jednego dnia? Ja w sumie rozumiem Twojego męża -
sama (choć, jako wyrodne dziecko, szybciej zaczynam tęsknić za kotem niż
za mamusią ;))) po miesiącu czułabym już silne parcie na spotkanie z
rodzicami. I nie dopatrywałabym się tutaj tego, że mężowi "źle w
małżeństwie" - w końcu to całkowicie różne relacje, prawda? Z drugiej
strony doskonale rozumiem też Ciebie - ciąża, małe dziecko, spanie w
obcym domu (nie lubię, oj, nie lubię...), ciągła bliskość "osób
trzecich" - może dać w kość. Z trzeciej strony - czy raczej ze środka -
absolutnie zgadzam się, że potrzebujecie czasu _tylko_ dla siebie, to
naprawdę ważne.
> [...]A poza tym czuje się tam "jak u mamy", może sobie pospać
> w dzień, dobrze zjeść,
Marudzik, a czy Twój mąż w ogóle zdaje sobie sprawę z faktu, że Ty w
domu jego rodziców nie czujesz się swobodnie? Mnie się wydaje, że to
"drugim połówkom" często umyka - jedzie się do domu, w którym spędziło
się większość dotychczasowego życia, jest się właściwie "u siebie",
można sobie wyjąć z lodówki, na co się ma ochotę, drzemnąć się na fotelu
przed telewizorem i tak dalej, a nie zawsze człowiek uświadamia sobie,
że dla jego partnerki czy partnera jest to _obcy_ dom.
> żona nigdy tak samo nie ugotuje...
No, no, tylko bez takich proszę :))) Oczywiście, że żona tak samo nie
ugotuje, ugotuje inaczej, może nawet lepiej, ale raz na jakiś czas
przyjemnie jest wrócić do smaku z dzieciństwa, nie? Wiem, co mówię, TŻ
robi najlepszą jajecznicę wszechświata, ale jak jest szansa na śniadanko
u mamusi, to zawsze kwękam "jajeczniczkę... taką jak mi w przedszkolu
robiłaś..." :)))
A serio - spróbuj nie dać się złapać w pułapkę konkurencji. Jak już
pisałam, Twoja relacja z mężem i jego relacja z mamą to przecież
zupełnie co innego.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|