Data: 2003-10-21 21:52:02
Temat: Re: Dlaczego nie ma dalszych badan nad DO...
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rukasu" <r...@a...net> napisał w wiadomości
news:bn47pb$2ivq$1@foka.aster.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bn42vi$32k$1@news.onet.pl...
>
> > No i mogę też "odbić piłeczkę" - masz na to DOWODY?
> > Czy opublikowano je gdzieś w specjalistycznej literaturze medycznej?
>
> :-DDDDD
>
> A jeszcze przed chwilą miałaś mi za złe że "skatalogowałem" taką właśnie
> reakcję każdego szanującego się optymalnego w poscie
> news:bn1ick$1ei5$1@foka1.acn.pl ;->
1. Niestety, nie otwiera mi się...
2. Właśnie taki argument (jak wyżej mój na zasadzie "rewanżu") w dyskusjach
na grupach uważam za mało sensowny. A dlaczego? Bo trudno dyskutować o
jedynie słusznych kanonach, są a priori bezdyskusyjne. Nie ma potrzeby
odwoływać się do logiki myślenia współdyskutanta. Kanon to kanon, trzeba go
przyjąć do wiadomości i kropka.
Dlatego ja nie domagam się od adwersarza DOWODÓW naukowych,
ale zwykłego wyjaśnienia, logicznego uzasadnienia.
No i staram się nie przylepiać innym łatek. Nie ma nic prostszego jak
krytykować - każdy to potrafi i paradoksalnie świadczy o samym krytykancie.
Jeśli już o kimś się mówi, że jest taki i taki, to wypada to uzasadnić.
--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.
Mądrości trzeba zawsze szukać w sobie,
nie zawierzać ślepo autorytetom. Wojciech Eichelberger
|