Data: 2010-06-08 13:42:54
Temat: Re: Dlaczego podejrzewam, że relacji "ja-to" jest w Polsce więcej niż relacji "ja-ty"?
Od: azi <r...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Cze, 15:31, glob <r...@g...com> wrote:
> azi napisał(a):
>
> > On 8 Cze, 14:07, glob <r...@g...com> wrote:
> > > azi napisał(a):
>
> > > > On 8 Cze, 04:49, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > > Relacja___" ja--to "____. Chwila prawdy dla Marii_kiedy uświadomiła
> > > > > sobie, że przestała być uznawana za osobę i stała się po prostu "
> > > > > nowotworem złośliwym w sali B-2___nadeszła rankiem następnego dnia po
> > > > > operacji piersi. Maria była jeszcze półśpiąca, kiedy bez żadnego
> > > > > ostrzeżenia, została otoczona przez grupę zupełnie obcych osób w
> > > > > białych kitlach_lekarza i studentów medycyny. Lekarz ściągnął z niej
> > > > > bez słowa koc i koszulę nocną, jakby była manekinem. Leżała naga.
> > > > > Będąc zbyt słaba, by zaprotestować, Maria zdobyła się na sarkastyczne
> > > > > " No, dzień dobry ", skierowane do lekarza, który ją zignorował.
> > > > > Zamiast odpowiedzieć na jej_było nie było_powitanie, zaczął wykład o
> > > > > nowotworach złośliwych dla stada studentów, którzy stali wokół jej
> > > > > łóżka. Gapili się potulnie na jej nagie ciało jak na przedmiot,
> > > > > obojętni na jej reakcje. W końcu pan doktor zwrócił się łaskawie
> > > > > wprost do Marii, pytając z roztargnieniem; " Puściła już pani
> > > > > gazy?"........
>
> > > > > Relacja___" ja--ty "____.Miłość romantyczna opiera się na rezonansie;
> > > > > bez tej intymnej więzi pozostaje sama żądza. Przy obustronnej empatii
> > > > > również nasz partner jest podmiotem, dostrajamy się do niego czy do
> > > > > niej jako do "ciebie" i ogromnie zwiększa się nasz erotyczny ładunek.
> > > > > Kiedy para kochanków łączy się nie tylko fizycznie, ale i
> > > > > emocjonalnie, oboje zatracają poczucie odrębności w czymś, co nazwano
> > > > > " orgazmem ego "_spotkaniem nie tylko ciał, ale ich jestestw.
>
> > > > ale co ma jedno do drugiego?
> > > > znaczy to górne do dolnego?
>
> > > W pierwszym przypadku osoba jest traktowana przedmiotowo........ w
> > > drugim podmiotowo, jeśli ucieka człowiek od własnych doznań np w sferę
> > > abstraków nauki, czy dogmatyki kk, wypierając siebie, nie lubiąc
> > > siebie, przywiązując się do sfery zewnętrznej pomijając wewnętną,
> > > traktuje innych jak rzeczy. W Polsce mamy obecnie Orwellowski świat i
> > > to nawet rosjanie mówią, że polacy niesamowicie zrezygnowali z własnej
> > > wolności, przerażeni nią i uciekli od niej, porównuje się nawet
> > > polaków do tych co w rosji jeszcze chwalą stalina i to rosjanie
> > > mówią....a w takim świecie każdy z nas traktowany jest jak nasz Maria.
>
> > ty masz wyjątkową umiejętność nie trzymania się jednego toku
> > myślenia :)
> > zdecydyduj sie w którym kierunku chcesz poprowadzić ten temat:
> > kk. ruskich, totalitaryzmu czy wreszcie partnerstwa -- bo ja
> > osobiście sie gubię.może by tak uściślić? ;)
>
> Widzisz...... jak masz życie gdzie inni ciebie traktują przedmiotowo,
> to to również odbija się na sferze seksualnej i gdy idzisz na randkę
> i powiedzmy dajecie sobie buzi i na tym chcesz przestać, to facet
> ciebie nie posłucha i wbrew twoim płaczą siebie zaspokoi.
> Temat to podmiotowe i przedmiotowe traktowanie ,jest bardzo szeroki.
zawsze będzą ludzie i taborety.
zawsze się znajdzie taki delikwent, który nie wie kiedy dość.
miałam kiedyś dawno temu taką historię.... niestety.
facet nie wiedział kiedy przestać a może raczej nie zamierzał -
stwierdził,że skoro go podnieciłam, to nie ma szans, tak nie
zostawię...w każdym
razie jak bym nie uszyła na poczekaniu historyjki o tym, że miesiąc
wcześniej
zginęli mi w wypadku rodzice i że jestem sfrustrowana i kiedy indziej
to na pewno- to czuje, że nie byłoby mnie dziś. Facet był
jak 2/3 pudziana i nie miałabym szans... a taki byl miły :(
od tamtej pory mam traumę do bezmózgich dresów mięśniaków.
|