WOJO wrote:

>> Oczywiście, tyś, wielki ekpert, z zawodu informatyk, bystrym okiem
>> stwierdził, że wirus powstał w jakimś laboratorium.
> Przyznasz jednak, że między gatunkowe mutacje są bardzo rzadkie o ile nie
> niemożliwe w naturalnych warunkach ?
> WOJO

konkretnie w tym wypadku po pierwsze zwierzę powinno zostać zarażone 2 czy 3
gatunkami grypy jednocześnie (ludzka, świńska i pewnie jeszcze ptasia), po
drugie - nowa odmiana powinna "zwyciężyć", po trzecie - powinien zostać
zarażony człowiek. I zarazić następnych. Jasne, że jest to możliwe w
warunkach naturalnych, kwestia tego, na ile jest to prawdopodobne...

a tymczasem pewien niemal zupełnie nieskuteczny lek przeciwgrypowy, którego
nazwa powtarza się w co drugim artykule prasowym, znika z aptek jak świeże
bułeczki. I dziwnym trafem koncerny są przygotowane na gigantyczne
zwiększenie produkcji.

Jasne, że to może być przypadek. Podobnie jak przypadkiem nikt nie mówi o
roli dużych dawek witaminy C w zwalczaniu tego typu infekcji - jest ona
DUŻO skuteczniejsza, tak ze względu na działanie przeciwwirusowe, jak i
wymiatanie wolnych rodników co zapobiega burzy cytokin.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P