Data: 2013-07-04 17:10:28
Temat: Re: Dlaczego wstrzymujemy oddech gdy na cos oczekujemy
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:51d51e62$0$1253$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>> Jest sporo takich odruchów, które tak naprawdę osadzają nas w miejscu-
>>>> i są po prostu irracjonalne. Tak, jak np napinanie mięśni i "kulenie
>>>> się w sobie" podczas zimna. OK- na krótka metę pozwala to zatrzymać
>>>> ciepło w organizmie. Jednak co dalej? A przecież wystarczy, abyśmy
>>>> rozluźnili mięśnie i zaczęli się poruszać- przestanie nam być zimno
>>>> (polecam- choć nasza "głowa" będzie podpowiadać napinanie mięśni).
>>>
>>> Matolku ten odruch jest absolutnie racjonalny. Poruszanie sie spowoduje,
>>> ze temeperatura ciala wzrosnie, brak skulenia zwiekszy powierzchnie
>>> wymiany ciepla - ergo, wychlodzimy sie znacznie szybciej.
>>>
>>> No chyba, ze odzywiamy sie panicznie, wowczas strata energii nie jest
>>> nam straszna.
>>>
>>>
>> Wyjątkowo Ci odpowiem- może nawet sam coś dostrzeżesz. Twoja odpowiedź
>> jest w stylu poprzednich- przynajmniej tych, co czytałem. Zero intelektu,
>> rzucanie sloganami, i mnóstwo, mnóstwo chamstwa. No zobacz: człowiek,
>> który na mrozie folguje swoim instynktom i się kuli- rzeczywiście
>> wstrzymuje ciepło. Przecież to oczywiste. Jednak pisałem wyraźnie- z tej
>> pozycji właściwie nie ma ciągu dalszego. Może to odruch, który nieporadne
>> dzieci ratował? No bo i tak nie potrafiło się poruszać- a może znalazła
>> je matka i zakryła swoim ciałem. W przypadku dorosłego (Ghost- przecież
>> napisałem to otwartym tekstem!) nie ma możliwości kontynuacji. Tej
>> sensownej. Ktoś, kto znalazł się nagle w zimnym miejscu- jeśli jest w
>> stanie opanować skurcze mięśni i rozluźnić je- przestaje odczuwać zimno
>> (przynajmniej odczuwa je słabiej) - i może podjąć akcję racjonalną: np
>> poszukać miejsca, w którym jest cieplej.
>
> Nieodmiennie jestes idiota.
Kłapouchy, problem polega na tym, że czy napiszesz, że jestem idiotą czy
kimkolwiek innym- NIKT- nawet Izka Ci nie uwierzy. Owszem, akurat ona może w
ramach kibolstwa Ci przytakiwać- jednak_każdy_człowiek_ma_swoją_opinię. Ty
jednak nieodmienne wierzysz, że wystarczy, iż wyrazisz swoją opinię o kimś-
a zaraz wszyscy wokół Ci uwierzą. Ba! Nikt nie ma takiej mocy sprawczej- no
ale gdzie Kłapouszkowi takie rzeczy wiedzieć:-)
Teraz z kolei chcesz sprowadzić dyskusję do swojego poziomu- aby móc
wykorzystać swoją rutynę. Tak a propos- chamstwa i głupoty uczyłeś się, czy
taki już się urodziłeś?
--
Chiron
|