Data: 2011-06-02 20:09:09
Temat: Re: Do 2022 roku Niemcy zrezygnują z energii atomowej
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:xdbl1qq84td1$.niwsglubth7f$.dlg@40tude.net...
> Ja popieram atom, bo własnie w nim widzę dla naszych dzieci przetrwanie,
> Ty
> śmierć...
Stalker podałdwie prawdziwe informacje (nie tylko te dwie)- na które chcę
zwrócić Twoją uwagę:
1. Próby atomowe rozrzuciły po świecie ogromne ilości najsilniejszej (lub
jednej z najsilniejszych) trucizn na ziemi, która w praktyce nigdy się nie
rozkłada- więc cały czas jest, i każde dodatkowe uwolnienie plutonu do
atmosfery dodaje i zwiększa jego stężenie- nawet, jak będzie się odbywać na
przestrzeni setek lat.
2. każda elektrownia to potencjalna brudna bomba- rozrzucająca po świecie
pluton. Fukushima rozrzuciła po świecie swoje brudy i naszykowane do
utylizacji wypalone pręty, które czekały na wywóz.
3. Każdy kraj rozwijający się- w szczególności z przebudzonej Afryki
(rozmawialiśmy o tym- mieliśmy to samo zdanie) będzie chciał dla siebie
reaktorów- tym bardziej, że o uran u nich łatwo. Stworzy to w ciągu
dziesiątek, setki najbliższych lat tyle ulotów do atmosfery plutonu (jego
ilość w atmosferze obecnie jest objęta tajemnicą- to znaczy zbadanie jej
przez niezależne ośrodki. Czasem ostatnio wyłamują się francuskie ośrodki,
i...podają przerażające wieści). Doprowadzić to MUSI do zagłady naszego
gatunku.
Co zamiast atomu? Oczywiście- może to, może tamto, może zimna fuzja? Nie
wiemy. Możemy i powinniśmy szukać. Może jeszcze nie jest za późno.
p.s.
Dla Polski: wokół miasta Łodzi odkryto ogromne złoża węgla brunatnego-
prawie 2 razy większe od złoża bełchatowskiego. To około 150-200 lat energii
elektrycznej dla mniej więcej 25% Polski. O ile- o ile UE się zgodzi. A
czemuś (ponoć) nie chcą. Niemieckie technologie spalania węgla brunatnego
wykorzystuje się (może nie całkiem, ale w dużym stopniu) w Bełchatowie.
Ruchów do wykonania mamy wiele.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|